kosmostrada

Dobry wieczór! Ja dziś kiepsko funkcjonuję, może dlatego, że zła jestem od rana jak osa. Wszystko mnie drażni . Pewnie dlatego że siedzę cały weekend w chałupie. Właśnie mój syn oznajmił mi, że gdzieś zapodział książki do historii i geografii. Jak można w pokoju zgubic podręczniki, w dodatku dwa i z których się podobno dziś uczyło? Jestem na etapie marudzenia, jak to mam dośc swojej choroby, jak chciałabym gdzieś wyjechac, miec więcej pieniędzy i ogólnie wszystko jest do d... No i nie znoszę tak jęczec... Muszę przepracowac brak odporności na frustrację... cyklopka, z wiekiem to człowiek częściej chodzi na pogrzeby, niż na śluby. A lekarka pewnie ci da inny proch, lub inną dawkę, bo cóż innego wymyśli.

Wspaniała pogoda, która nastroiła mnie do kupienia sobie bardzo różowej bluzy ( chyba jednak będę ją nosic tylko w domu )

Jolu witaj! Życzę ci powodzenia, gratuluję, że o siebie walczysz i obyś już teraz miała tylko z górki!

mirunia, kochana byle do poniedziałku, dobrze, że tak szybko możesz miec wizytę. Makabra, jeśli nie jesteś na dworze, to pędzikiem proszę się zebrac i iśc dotlenic i dofotonowac! monk.2000, hej, mnie ostatnio los też nie rozpieszcza, ale pocieszam się, że mogłoby byc gorzej. amelia83,hej, to zasuwasz w weekendy, ale dobrze, że jak dotąd udawało się coś uszczknąc z tego dnia. Potem to będzie i tak szaro buro, ciemno, więc nawet fajnie, że będzie szkoła. Będę ci wtedy mocno zazdrościc

mirunia, hej! To dobrze, że idziesz do lekarza, bo tak właśnie ostatnio o tobie myślałam, że może jednak po jakąś pomoc trzeba się przejśc, żebyś się tak nie męczyła. Bo gdy jest trochę tych lepszych chwil, to jednak człowiekowi łatwiej znosic spadki formy. A ty za dzielna musisz byc ostatnio. Makabra,hej! A pogodę masz wykorzystaną, długi spacer zaliczony?

Dzień dobry!!! Gdzie zaginęliście spamoludki? U nas pogoda letnia, coś wspaniałego. Nie mam jak na maksa jej wykorzystac, ale zaraz zrobię sobie słabiusieńką kawkę i pójdę zapalic na ogródek, żeby chociaż trochę kostki pogrzac. Udało mi się dziś pospac, ta cholera mnie nie budzi ( czyli nowa dawka zaczęła działac), ale wstałam z taką irracjonalną depresją... Wyszłam natychmiast z psem na słoneczko, pochodziłam, pozbierałam trochę ostatnich kasztanów i przeszło. Coś mi nie styka na złączach, dobrze że udaje mi się z tym powalczyc. A jak wam mija ta sobota, u was też lato?

A co ci przeszkadza to zrealizowac , sporty walki nie mają ograniczeń wiekowych, a kondycję można wypracowac. I będziesz ninja! No, goście przyszli, żegnam się, wrócę nie zasmucę.

Śmiercionauta, a opłatę na bramce uiściłeś?

monk.2000, brawo na początek! Grunt to zacząc myślec o jedzeniu, planowac, próbowac robic, a haute cuisine sama przyjdzie Midori, Ja też nie lubię latania w amoku po wielu sklepach za ciuchami. Męczy mnie to i nudzi.

Witajcie! Wspaniała pogoda u nas, ale oczywiście nici z planów outdoorowych na weekend, bo młody uwięziony chorobą. A nie zostawię zbója na cały dzień samego, bo muszę raz na jakiś czas wpaśc do pokoju ze strasznym wzrokiem, żeby się uczył. I obiecałam przepytac go z biologii. Właśnie piekę kurczaka w ziołach, do tego podgrzybki ( kupione a nie zebrane niestety, chlip...) i fasolka szparagowa. Dziś bez specjalnego kombinowania w kuchni. mirunia- kochana, dobrze że się odezwałaś! Mam nadzieję, że docelowo te zabiegi na wszystko ci pomogą. monk.2000, a napisz jakie masz plany kucharskie. makabra- mi się śniły 2 dni pod rząd chore zęby, a to podobno bardzo zły znak. I cóż mam zrobic, chyba że podciągnąc pod to nasze perypetie chorobowe z ostatnich dni.

amelia83, dzięki kochana! No właśnie gdzie jest mirunia? Ja dziś wieczorem będę dalej oglądac odcinki francuskiego serialu kryminalnego (Profil), które mi się nagrały w wakacje. Nie śledziłam wtedy na bieżąco, bo byłam w takim stanie, że tv nawet nie mogłam oglądac.

platek rozy, , No to masz odpowiedź, ja zawsze przed wyglądam jak w ciąży. -- 02 paź 2014, 18:50 -- Makabra, bo się przygotowujesz do snu zimowego

platek rozy, może dżinsy ci się w praniu skurczyły

cyklopka, ja tam lubię szczere osoby, nawet chorobliwie. Unikam, a wręcz boję się fałszu. Lubię wiedziec na czym stoję , wolę otwartą wrogośc, niż fałszywe pitu-pitu. -- 02 paź 2014, 18:41 -- platek rozy, amelia83, witajcie! platek rozy, Dzięki platku za gratulacje, też sobie gratuluję co chwilę Jak znam życie, to odchudzasz się z kości na ości amelia83, ty chuliganie!

cyklopka,hej! Bardzo mi się podoba twoje dosadne podsumowanie czata, ja to mam teksty rodem z Akademii Dyplomacji, ale nie potrafię tego przeskoczyc, jak piszę. ( dlatego jestem taka dobra w pisaniu pism oficjalnych ) Na żywo dosadnośc i bezpośredniośc mi zdecydowanie lepiej wychodzi.

No i szybki obiadek zrobiony,makaron i kotleciki z indyka w domowym sosie z pomidorów malinowych ( a właściwie jednego wielkiego pomidora) . Pachnie w całym domu, idę jeśc.

monk.2000, poczytałam, bardzo atrakcyjna cena, przeczytałam program grafiki komputerowej brzmi zachęcająco. Pytanie jak to będzie wygladac w praktyce, jaki jest tego poziom.

monk.2000,hej! To jak już będziesz po pierwszych lekcjach napisz swoje wrażenia, bardzo jestem ciekawa. A czego będziesz się uczył?

Dzieńdoberek!!! No i dzisiaj kolejne wyzwanie za mną, przejechałam się komunikacją miejską, w dodatku w lekkim tłoku. Było na początku z kamieniem w brzuchu, na miękkich nogach, ale z powrotem już ok. Specjalnie nie pojechałam samochodem i teraz mam wielką satysfakcję, skorzystałam też z pogody. Ale jestem tak wyczerpana, że nie wiem, jak wykrzesac siły na zrobienie obiadu. wieslawpas, ja bardzo rzadko wchodzę na czata, bo musi byc spełnionych kilka warunków: muszę miec czas, nie może byc za tłoczno i musi byc rozmowa i towarzystwo w stylu mi pasującym. O to wszystko razem nie jest łatwo.

Lukasz1o02, Czego się tak naprawdę boisz, jeśli chodzi o wizytę u psychiatry? Agorafobia jest do pokonania. Ja jestem osobą, która nie mogła wyjśc za próg domu, a dziś funkcjonuję w społeczeństwie, chodzę do pracy, po zakupy, na spacery, na spotkania. Co pomogło? Psychiatra i dużo pracy własnej i bardzo, ale to bardzo tego chciałam. Polecam ci książkę "Pokonac lęki i fobie" J.Bemis, mi ona bardzo pomogła .

cyklopka, co ty tak latasz z tym słojem ? JERZY1962, mnie tam już nic nie zdziwi, odkąd obejrzałam cały dokument na temat tego, co ludzie potrafią sobie zrobic, piercing i tatuaże to pikuś. Można np. sobie dorobic dabielskie różki, przeciac wzdłuż język żeby wyglądał jak wężowy i takie tam.

amelia83, dzięki kochana. Damy radę, są gorsze przypadłości.

amelia83, to nie ja, to latarośl moja, jakaś infekcja przeziębieniowa. Mąż i syn powaleni chorobą, pies użarty przez osę, ja ze stanem zapalnym w łokciu. No bajka

Cześc wieczornie! platek rozy, hej hej! tunikę kupiłam taką przecieraną niebieską, w stylu Kupisza. Pies świeży rześki, dzięki Bogu. amelia83, cyklopka, kochane widac, jak wam mózgi parują... Jakby nie było końca dzisiaj atrakcjom, to właśnie wróciłam od lekarza z młodym, no i z antybiotykiem wróciliśmy. Więc znów do tyłu w szkole będzie. eh... -- 01 paź 2014, 19:40 -- Ferdynand k, wyszedł mi cougar a teraz definicja definicja w slangu :" Kuguar - dawniej, potoczne określenie kobiety w średnim wieku, która umawia się z młodszymi mężczyznami. Obecnie określenie to oznacza również kobietę atrakcyjną, która ma udane życie seksualne, zawodowe i jest niezależna finansowo."

xxdaisyxx, no faktycznie drogi ten fartuch. Ciekawa jestem, czy ta nowa terapia bardziej ci się spodoba... Grunt, żeby ci pomogła.