Skocz do zawartości
Nerwica.com

linka

Użytkownik
  • Postów

    11 561
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez linka

  1. Wiera, ee ta strona kojarzy mi się z jakąś sektą.....
  2. Majkel22, powtarzam się, leki antydepresyjne+ terapia. Ewentualnie oddział leczenia nerwic i depresji w szpitalu. Nic innego nie znajdziesz w naszym kraju na NFZ.
  3. WojuBoju, nie nie da się, zaufaj mi. Mój chłopak przy wzroście 180 waży 60 kg, jest mega szczupły a żywi się właśnie fast foodami, niezdrowym żarciem, jada w nocy, ma siedzący tryb pracy....i nic, dalej taki chudzielec, fizycznie jest zdrowy. Zaufaj mi znacznie łatwiej schudnąć niż przytyć. vasques, nie denerwuj się tak, na forum można zadawać pytania ....do tego służy....a WojuBoju, na pewno nie napisał nic złośliwego.
  4. vasques, to jest co najwyżej offtop, jakbym miała kasować każdy post który jest offtopem nie byłoby połowy wypowiedzi na tym forum. A jeśłi idzie o osobny temat o odżywianiu to napisałam tam posta.
  5. Majkel22, nie ma czegoś takiego jak sanatoria dla ludzi z nerwicą i depresją, nie ma ośrodków leczących ten stan na NFZa jeśli są to czeka się rok czasu i przyjmują tylko ze skierowaniem od psychiatry, są oddziały leczenia nerwic i depresji na oddziałach szpitali psychiatrycznych. Ty jak widać wiesz bardzo mało o tej chorobie ....sam go nie wyleczysz, on sam z tego raczej nie wyjdzie, potrzebna jest pomoc psychiatry i psychologa. Twój brat powinien jak najszybciej odwiedzić psychiatrę, zacząć brać leki antydepresyjne, iść na terapię - bez tego nic nie zdziałasz. Po raz kolejny pytam, czy to brat był u psychiatry? Czy Ty byłeś u jakiegoś lekarza ogólnego? Bo jeśli tak to nie wiadomo co jest twojemu bratu - taką diagnozę może postawić tylko psychiatra. ps. Zwróć uwagę na swoje błędy ortograficzne i interpunkcyjne, bo ciężko się czyta twoje posty.......
  6. Majkel22, a lekarz badał twojego brata w ogóle? Czy Ty byłeś po diagnozę i opowiadałeś co jest z bratem nie tak? Brat w ogóle chce się leczyć? Zdaje sobie sprawę, ze coś jest nie tak? Co do "ośrodków" myślę, że lekarzowi chodziło o oddziały leczenia takich przypadłości w szpitalach psychiatrycznych.
  7. zdesperowany1, opinia jest jak pupa każdy ma swoją, na szczęście to nie twój chłopak tylko Magdy więc nie tobie musi się podobać no i koniec tej dyskusji bo się znowu nieprzyjemnie zrobi a tak ładnie nam idzie [Dodane po edycji:] Nieperfekcyjna, rację ma :)
  8. linka

    Witam

    Ja Mazowsze a nie z Pomorze - ale witamy serdecznie na forum
  9. Ok roześlę ten link po znajomych - konsekwencja - wkurzą się na mnie, ze spamuję, bo ten artykuł do niczego kompletnie nie prowadzi moim zdaniem........ Tak wiemy, tak samo jak każdy kto zdecyduje się brać taki kredyt - dla nikogo nie jest to niespodzianka...na całym świecie jest dokładnie tak samo. Nie mieszkamy niestety w Nibylandii gdzie wszystko jest tanie a my zarabiamy wystarczającą ilość pieniędzy...... Inicjatywą jest to, że np zapisałam się na stronie internetowej i przysłali mi za darmo drzewko które posadziłam: http://clickatree.europa.eu/pl/plant-your-tree/registration.html Inicjatywą jest codzienne klikanie w http://www.pajacyk.pl , w http://www.polskieserce.pl , dokarmianie psów, bezdomnych.... - a nie rozsyłanie bzdurnego łańcuszka w postaci ciepłego i puchatego.....
  10. pati4102, maggieflakes, da się da....tylko wymaga to dużo pracy nad sobą i raczej bardziej, niż pewne potrzeba tu pomocy dobrego terapeuty.........
  11. Hmm leki lekami, ale myślę, że terapia bardzo by ci pomogła skoro wyeliminowałaś już większość objawów - ale to już twoja sprawa. Co do uczelni, nie psuj sobie tym krwi - Ty masz tak co dwa tygodnie a pomyśl jakiego ja mam wkur*a jak jadę na uczelnię 25 km w jedną stronę na jedne (!!) zajęcia a na miejscu okazuje się, że nie ma prowadzącego i nie raczył nas uprzedzić .....i tak średnio raz na tydzień Wieczór się zapowiada miło - dobre jedzonko+ dobry film+dobre towarzystwo......
  12. linka

    Błąd w rozumowaniu.

    Sebex, ale nikt po tobie nie jedzie.....nikt cię nie atakuje. Prosiłeś o rady - to je dostałeś, a, że nikt nie klepie po główce i się nie użala - trudno - nie taka nasza rola. Jak ci 99% osób pisze, że nie wiedzą o co ci chodzi - a ty nie masz zamiaru tego zmieniać to nie spodziewaj się, ze pewnego pięknego dnia nagle wszystko samo się zmieni. Jak ci 5 osób na imprezie mówi że jesteś pijany - to idź do domu, żebyś nie wiem jak świetnie i trzeźwo się czuł - taka jest zasada Zamiast się obrażać, nie odzywać i fochować przeanalizuj to, cały świat się nie zmieni - ale możesz zmienić się Ty. Próbowałeś terapii? Bo takie rzeczy właśnie się na niej porusza - i dość łatwo przy odrobinie pracy to wyeliminować, zmienić. Masz problemy z komunikacją interpersonalną to widać gołym okiem. My tu chcemy tylko pomóc.
  13. angela_be, nie bardzo wiem czego oczekujesz ale działanie takich leków odczuwa się po minimum 2 tygodniach a pełne działanie leku po 4- do 8 tygodni........więc jedna, czy dwie tabletki to dopiero początek drogi.....
  14. linka

    zadajesz pytanie

    Powinnam zabrać się za pisanie pracy magisterskiej i jakieś projekty mam do napisania. a konkluzja będzie taka, ze poczytam jakąś dobrą książkę, obejrzę jakiś dobry film i zjem coś niezdrowego. W planach mam też długi spacer - jutro ma być do 10 stopni i słoneczko - nie wolno tego zmarnować Wymarzone miejsce podróży ? - uzasadnij :)
  15. magdalenabmw, Ty generalnie nie masz zamiaru się leczyć? Bo piszesz, ze sobie radzisz itd....ale, nie męczy cię to, ze jesteś tak bardzo uzależniona od kogoś?
  16. NutShell, musisz się przygotować na to, ze na początku leczenia (pierwszy tydzień, dwa) lęki się nasilają.......ale później może być tylko lepiej. Wytrzymaj tylko a będzie ok.
  17. linka

    Błąd w rozumowaniu.

    Sebex, dziwisz się, że ludzie nie chcą z tobą rozmawiać? Prosisz o rady a traktujesz je jak atak na siebie........ Tym zdaniem dajesz mi odczuć dokładnie to: jak widać jesteś za głupia żeby mnie zrozumieć wiec daruj sobie pisanie w tym temacie........ A ponoć nie ma głupich pytań są tylko głupie odpowiedzi..... Następnym razem dopisz pod postem, że nie masz ochoty nic nikomu tłumaczyć i prosisz o odpowiedź tylko na zadane przez siebie pytanie bez podawania jakichkolwiek innych informacji. Osoby zaś nie rozumiejące twojego pytania proszone są o nieodpisywanie.
  18. maggieflakes, witamy serdecznie na naszym forum
  19. Lili-ana, miałam właśnie napisać dokładnie to samo .....dlaczego tak wiele kobiet marzących o tym i tak wielu mężczyzn z takimi zapatrywaniami na świat nigdy się nie spotyka?? Ehhhhh .... Mój dzień? Jak dotąd intensywny a nawet bardzo - lubię mieć co robić - ale tylko przyjemne rzeczy
  20. linka

    Błąd w rozumowaniu.

    Ja dalej nie rozumiem kompletnie twojej wypowiedzi........a do ciebie zupełnie nie trafiają nasze argumenty....no ale skoro wyciągnąłeś wnioski to ok
  21. linka

    Błąd w rozumowaniu.

    Jak każdy na świecie, to jest zrozumiałe. Bo jest. Nie napisałeś dlaczego to jest niesłuszne według ciebie? Dlaczego jest to mankament? Nie napisałeś jakie złe rzeczy i czemu się czujesz gorzej: gdy wynikają z tego złe rzeczy? Czy gdy zwalczysz w sobie tą chęć? Tak samo odniosłeś się do mojego postu, lakoniczne: Nic nikomu nie mówi........
  22. linka

    Błąd w rozumowaniu.

    Sebex, ale tylko Ty tak uważasz, a jeśli zwracasz się do kogoś to masz mu wytłumaczyć a nie liczyć na to, że będzie domyślny i odnajdzie się sam w pokrętnych drogach rozumowania. Piszesz zawile i niejasno. Takie jest moje odczucie a co więcej, jeśli ktoś prosi o wytłumaczenie denerwujesz się, że jest za głupi by cię zrozumieć i przyjmujesz wszystko jako krytykę i atak na twoją osobę. To zaś skłania mnie do konkluzji, że masz niską samoocenę i rozmawiając z ludźmi doszukujesz się u nich uznania i tym sposobem stajesz się w swoich oczach lepszy. Czy nie jest tak po trosze?
  23. Łoł a od kiedy to miłość, empatia, współczucie, opiekuńczość, wyrozumiałość to choroby porównywalne z depresją?? Poza tym nie wiem jak tobie, ale mi wyżej wymienione cechy bardzo w życiu pomagają i nie mam zamiaru się ich pozbywać, natomiast epizod depresyjny wspominam ....delikatnie mówiąc źle.......
  24. Wiera, nie wiem co ci było - podejrzewam, że miałaś stan obniżonego nastroju lub epizod depresyjny - skoro sama bez pomocy specjalistów się z nim uporałaś - pozytywnym myśleniem. Większość ludzi na forum ma zdiagnozowane medycznie nerwice, depresje - przy których pozytywne myślenie pomaga - ale nie leczy
  25. linka

    Błąd w rozumowaniu.

    Sebex, ale jakie problemy? podaj przykład bo nie bardzo wiem jakbym mogła pomóc......
×