Skocz do zawartości
Nerwica.com

linka

Użytkownik
  • Postów

    11 561
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez linka

  1. linka

    Leki zażywane w podróży

    Benzodiazepiny - zwykle jest to Alprazolam czyli xanax, neurol, alprox, zomiren. Działa szybko, uspokaja, nie otępia. Tyle tylko że wypada go stosować naprawdę w przypadkach ataków i nie częściej bo uzaleznia. Można też sie wspomagać Hydroksyziną (Hydroxyzina, Atrax) - to nie uzaleznia, uspokaja ale też usypia. No ale oba są na receptę, wię tak czy inaczej warto o tym porozmawiać z lekarzem. Doxepin to lek antydepresyjny, nie doraźny, nie działa po zażyciu, trzeba go brać dłuższą ilość czasu żeby coś zadziałał...nie ma sensu brać to na "podróże" fluanxol - o tym nie wspomnę, to neuroleptyk, klasyczny psychotrop....brać na takie pierdoły jak lęki w podróży - odważnie ......
  2. Generalnie nie ma takiej tabeli - bo w każdej aptece zapłacisz inaczej. Można opierać się na jednej aptece, np na doz.pl jest taka ładna strona o lekach w leczeniu psychiatrycznym = http://www.doz.pl/leki/m31-Psychiatria Tam masz leki, po wejściu na odpowiednią stronę tego leku są podane jego zamienniki. No i zaraz możesz obliczyć cenę tego leku w tej aptece (o ile jest taka opcja = gdy lek jest sprzedawany w tej aptece). Jest też taka wyszukiwareczka : http://www.leku.pl/refund/Asentra Tu masz fajnie opisane ale nie wiem czy dużo jest tam leków w bazie.
  3. Możesz zwiększyć do 40, albo jeść co drugi dzień 40, a w pozostałe 30 - powinno być ok, jeśli po podwyższeniu dawki - tydzień, dwa nie będzie efektów - można podnieść do 60 albo poszukać innego leku. Generalnie nie ma się czym martwić bo tak naprawdę fluoksetyna jest chyba najsłabszym lekiem z SSRI - także jeśli nie ona - coś się znajdzie.
  4. Madzialenka, teraz 10 mg, ale brałam już i 20 i 30 a podczas kryzysu wcinałam 40 mg, generalnie je się do 60mg. kasja, ja na ataki wcinałam xanax (0,25)- ale mi się zdarzały raz na 2-3 tygodnie, a po dwóch miesiącach na fluoksetynie częstotliwość ataków spadła do zera.
  5. linka

    Co teraz robisz?

    Czytam Heban Kapuścińskiego i jestem oczarowana
  6. Nie wiem co znaczy opętanie do końca, dla mnie tacy ludzie są chorzy psychicznie, mają stany psychotyczne....więc jak wszyscy chorzy psychicznie nei maja instynktu samozachowawczego a do tego zastrzyk adrenaliny powoduje że są silniejsi niż gdyby nad sobą panowali. To tak jak my kiedy zagraża nam śmiertelne niebezpieczeństwo - nawet sobie nie zdajemy sprawy jak w takiej chwili potrafimy być silni. Ja czasem oglądałam "Nie do wiary" i opowieści z tego programu są tak samo autentyczne dla mnie jak ta którą opisujesz.
  7. Moim zdaniem jest problem....nie ma takiego powodu, żeby ozywać przemocy wobec innych osób, trzeba się pohamować.... Nikt nie zasługuje na przemoc fizyczną....
  8. Bo czasem mam wrażenie, że siedzisz i kminisz takie dziwne pytania No i się zastanawiam czy masz jaką pokręconą pracę czy co.......ale studia też się nadadzą
  9. Śmiertelniczka, z czystej ciekawości - Ty coś robisz konkretnego w życiu ?
  10. Siła podświadomości i nic więcej.
  11. magdalenabmw, ja ci powiadam - idźże na tą terapię a nie będziesz żarła benzo.... Albo wróć na antydepresanty....bo tak to długo nie pociągniesz...
  12. Nie żartuj........dorosłość jest wtedy gdy utrzymujesz się sama bądź z pomocą partnera/partnerki, kiedy jesteś odpowiedzialna za swoje życie - dorosłym można się stać zarówno w wieku 16 lat jak i 25. Przekroczenie magicznej osiemnastki, kiedy się jest na utrzymaniu rodziców NICZEGO NIE ZMIENIA. Mdrol - ja tak miałam i bardzo wtedy na to narzekałam, też była godzina policyjna, 0 minut spóźnienia, dzwonienie itd. Miało to masę swoich złych stron ale.... nauczyło mnie to odpowiedzialności, nie spóźniam się itd.
  13. Madzialenka, miałam dokładnie tak samo, raz przeszło samo a raz podwyższono mi dawkę o 10 mg ale mój stan szybko się poprawił i wróciłam do poprzedniej dawki.
  14. Madzialenka, bywa, bywa - nawet na lekach mamy gorsze dni - jeśli przez tydzień nic się nie poprawi , trzeba będzie chyba zwiększyć dawkę - na razie nie ma powodów do paniki - spokojnie.
  15. Hmm jak sobie chcesz to ubolewaj nad głupotą całego świata - ja tam się zajmuję własnym życiem i pozwalam innym żyć jak chcą
  16. Tharna, te by trzeba było wyhodować
  17. Ja myślałam, że krew się bada na obecność lub brak ważnych pierwiastków w organizmie....eh czego to ludzie nie wymyślą, co by wyciągnąć od innych pieniądze.....dobry psychiatra i psycholog też ci powie co jest nie tak z twoją psychiką i to bez analizowania owłosienia
  18. Tharna, istnieją leki na zahamowanie laktacji więc mam nadzieję, że będzie to trwało jak najkrócej. człowiek nerwica, wątpię czy to się zmieni, bo jak kocham moją siostrzenicę i siostrę też, tak na "proceder" karmienia nawet nie mogłam patrzeć..... Nie mówię, ze na 100% nic się nie zmieni - ale nie mam już nastu lat, ze przekonania mi się z dnia na dzień zmieniają, poza tym wiem, że nie jestem sama w takim przekonaniu, nie wszystkie kobiety chcą karmić piersią i nie wszystkie to robią po porodzie a u nas jest na to takie parcie, że kobieta która tego nie robi z własnej woli jest uznawana za złą matkę.....to tak samo jak kobiety które nie chcą mieć dzieci - dopatruje się u nich tokfobii, bo one tak naprawdę pragną potomstwa tylko o tym nie wiedzą
  19. Generalnie tam powinny być TYLKO POWITANIA - ale jak widać userzy nie są w stanie tego zrozumieć i często zaraz po cześć i witam - jest opis problemu. Tak samo jak strasznie nie podoba mi się tytułowanie postów: mam problem, ratunku, co się dzieje, itd itd, tytuł powinien choć w jakimś stopniu odzwierciedlać treść problemu - bo tak zatytułowanych postów jest masę, ciężko coś znaleźć gdy się szuka konkretnej porady. Jednakże co można z tym zrobić Jak tylko znajdę czas to postaram się poprzenosić z Witam do konkretnych działów - choć przyznam, ze czytanie kilometrowych wywodów mnie zniechęca .....
  20. więc panie moderator, zrób nam dobrze ......i każ adminowi dodać funkcje
  21. Osobiście znam dziewczynę która po dwóch latach nauki w liceum prowadzonym przez zakonnice w stanie skrajnego wyczerpania emocjonalnego, załamania nerwowego i stanów depresyjnych została zabrana przez rodziców. Rozmawiałam z nią i właśnie taka indoktrynacja, naciski spowodowały, że mało co nie "zgłupiała". Rok czasu dochodziła do siebie, a teraz jest szczęśliwą studentką która już nigdy w życiu nie chce mieć nic wspólnego ani z duchowieństwem ani z Bogiem......
  22. I dobrze, nie ma więcej gnicia w chałupie, do ludzi wypełznąć należy
  23. Racja, racja, zdałoby się cytowanie selektywne i pogrubienia chociażby, czy powiększenie......
  24. Krzysiek1234, mnie też tylko się zastanawiam, czy takie "wiadomości" nie mogą co po niektórym bardziej zaszkodzić niż pomagać .....
  25. Housa lubię, ale oglądać 3 czy 4 raz te same odcinki ...to już nudne jest, poza tym wszystkie serie mam na dysku Mam nadzieję, ze ta pogoda do końca tygodnia się wyklaruje....bop w czwartek się zaczynają juwenalia i deszcze jest absolutnie nie pożądany.
×