-
Postów
11 561 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez linka
-
Może administratorzy mają jakieś inne obowiązki.....nikt tu nie siedzi 24h na dobę. Nie nerwuj się.
-
Ryż, zdecydowanie Kiedy wolisz się uczyć - wieczorami i w nocy czy rano i w południe?
-
Podróże, masa podróży - bo wszystko inne można stracić a wspomnień i tego czego się nauczyłam - nikt by mi nie odebrał....nie biorę pod uwagę amnezji Lubisz kupować w second - handach?
-
Nigdy nikomu nie życzyłam śmierci, choć zdarzyło mi się myśleć o niebycie w stosunku do siebie, ale nigdy w kategorii myśli samobójczych. Znajdujesz portfel a w nim 500 zł i adres właściciela - co robisz?
-
esprit, o men, jak przeczytałam o tym rowerze to aż mnie zabolał zad , Wova dobrze pisze - poczekaj
-
puszekokruszek, racja
-
esprit, nie zamykaj się w domu, to najgorsze co może być, później się derealka włącza właśnie taka jak opisujesz.....co do "dupnej przypadłości" zakup sobie coś takiego: http://www.allegro.pl/item1034990266_poduszka_poporodowa_kolo_poporodowe_z_dziurka.html - nie piszę tego złośliwie, tylko poważnie. Ponoć sprawdza się.
-
Zależy jaki - ale dajmy na to uwielbiam oglądać Snookera, skoki do wody, NBA, łyżwiarstwo figurowe ale nienawidzę siatkówki Jaka jest ostatnia rzecz jaką znalazłeś?
-
Witamy cię serdecznie zanim-za-o-ysz-temat-t20932.html
-
puszekokruszek, spacer, spacer, spacer - lepsze zaleganie na trawie w lato niż najciekawsza internetowa ciekawostka Co ostatniego wydrukowałeś na swojej drukareczce?
-
No właśnie....tylko ja bym to "zrzuciła" na karb załamania psychicznego i to ostrego, każdy kto w takim obozie przeżył czas pozwalający się na nierozwinięcie depresji ( bo ot tak ona nagle się nie zaczyna) był już na tyle silny, że potrafił przetrwać wszystko, a te osoby o których pisze załamka żyły krótko i tak silny szok psychiczny powodował u nich takie zachowania........ Być może jak była wojna ludzie mieli inne zajęcia i nie "chorowali na nasze choroby z lenistwa" - tylko, ze patrzmy co się stało później....PTSD.......koszmary do końca życia, krzyki, śmierć, płacz......tego chyba nie da się "uleczyć"
-
Pisz pisz, , licznik już nabija
-
Magdaa, pewnie, jak ktoś woli mieć cztery konta bo już go nawet raz zbanowali, bo poobrażał innych - to jego sprawa, wolę pisać o sraczce niż o grzybicy pochwy Jad ?- moja droga, nie jesteś dla mnie nikim ważnym żebym traciła na ciebie moje nerwy
-
magdalenabmw, przypominam, ze w temacie jak się czujesz albo mój dzisiejszy dzień to Ty masz przewagę w słitaśnych postach do innych, przypominam też że to nie ja pokazywałam zdjęcia swoich łachów, nie ja dostawałam ustawiczne nakazy zakończenia offtopu i to nie ja w trakcie niespełna roku nawaliłam kilka tysięcy postów. Więc nie to nie jest wspólna zasługa. Więc wyciąganie tego, że napisałam dziś o sraczce jest mocno infantylne.
-
Racja, racja... Taaa, przypominam, ze to zasługa osób które właśnie mają narąbane tyle postów...w tak krótkim czasie.
-
astalavista, wiesz co to SPAM?
-
Shadowmere, można dostać ostrzeżenie za walenie postów bez sensu, bez wartości merytoryczne, bo nie czarujmy się, to nie jest miejsce, żeby pisać co się robi w każdej minucie swojego dnia - od tego są blipy i twittery. magdalenabmw, nie nie ma takiej opcji o ile się nie mylę, napisałaś tyle postów - więc tyle jest na liczniku.
-
Zmienię temat z tego klepania się po dupkach Piękny poranek, skurcze żołądka, mdłości + sraczka.....no po prostu żyć nie umierać, dotargałam się z domu na uczelnię ale wróciłam szybko....a powiem wam, że zatrucie + choroba lokomocyjna to katastrofa, teraz zjadłam rosołek i idę w kimę chyba......słabo się czuję.......
-
Hmmm, nie wiem, czy to się zalicza ale kolekcjonuję........filmy Bollywood , trudno przyznam się - kocham taki gatunek filmów Władca pierścieni - książką czy film?
-
Lęki przed macierzyństwem ostatniej szansy,gamofobia
linka odpowiedział(a) na amandia temat w Nerwica lękowa
magdalenabmw, po raz kolejny to napiszę, jak widać jemu to odpowiada skoro nadal z nią jest. Ps. dobrze, że go namówiła na wyjazd, na pewno chłopak tego nie żałuje, zamiast siedzieć w zimnej i deszczowej Polsce- zobaczył kawałek świata Co do macierzyństwa ostatniej szansy - właśnie się dowiedziałam, ze moja 36 letnia kuzynka, po dłuuugich staraniach zaszła w ciążę - a już miała "brać się" za adopcję Dostała skierowanie na badania prenatalne i teraz cała rodzina czeka na wyniki i ją dopinguje -
Na szczęście los mi zaoszczędził takich "atrakcji" a chorobie nie daję zawładnąć moim życiem - więc nie ma takich osób. Kim chciałeś zostać w dzieciństwie, oczywiście, gdy już dorośniesz
-
Żeby dojechać na 11.30 na zajęcia muszę wstać przed 9
-
To takie przeciwieństwo Kononowicza......gdyby nie on - nie byłoby niczego
-
Nie zapominajmy też o fakcie, że kiedyś istotną kwestią była selekcja naturalna, nie okłamujmy się - przezywały zwykle te jednostki które były zdrowsze fizycznie i mocniejsze psychicznie.
-
tak, to bardzo ładne ujęcie tematu - każdy z nas ma swoje życie a z biegiem czasu ciągle dochodzą nam jakieś obowiązki, to normalne. No ale kiedy zdarzy się "katastrofa" - dobrze jest mieć tą osobę, nawet nie koniecznie blisko siebie, bo i telefonicznie czasem wystarczy - która w razie jakiejś naszej małej czy większej życiowej "tragedii" wysłucha. Oczywiście pomijam tu fakt naszej choroby bo jak będziemy ciągle mendzić że coś na boli, albo wszystko jest do dupy, albo ciągle się boję - żaden przyjaciel nie wytrzyma zdepresjonowanego-chipohondryko-nerwicowca na dłuższą metę