Skocz do zawartości
Nerwica.com

linka

Użytkownik
  • Postów

    11 561
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez linka

  1. No, racja jak widać na przykładzie tak wybitnie brackich wypowiedzi nadajesz się do pracy wyłącznie w domu, sam bo z ludźmi nie dałbyś sobie rady ...... i pomyśl następnym razem i okaż trochę szacunku, bo gdyby nie ci ludzie od zadań niższych to byś srał pod siebie, za przeproszeniem bo nikt by ci kanalizacji nie założył nie mówiąc o milionie innych rzeczy......
  2. No, racja jak widać na przykładzie tak wybitnie brackich wypowiedzi nadajesz się do pracy wyłącznie w domu, sam bo z ludźmi nie dałbyś sobie rady ...... i pomyśl następnym razem i okaż trochę szacunku, bo gdyby nie ci ludzie od zadań niższych to byś srał pod siebie, za przeproszeniem bo nikt by ci kanalizacji nie założył nie mówiąc o milionie innych rzeczy......
  3. linka

    Aborcja

    Dlaczego nie jest człowiekiem? "Coś" staje się człowiekiem dopiero wtedy kiedy zaczyna czuć i myśleć? A co jest dla ciebie człowiekiem? Zlepek komórek? Dla mnie to nie jest człowiek. 1 godzinna zapłodniona komórka jajowa nie jest człowiekiem..... Znowu rozbijamy się o to samo. Jeśli jest człowiekiem to ratowanie go kosztem życia matki byłoby stawianiem go ponad dobro matki. Jeśli nie jest to rzeczywiście ratowanie zarodka ma podobny sens co ratowanie paznokcia. Można by "to" normalnie wyrzucić jako coś co za kilka tygodni stałoby się człowiekiem (o ile układ nerwowy by się wystarczająco rozwinął), ale się nie stało. Nie, dla mnie to jest proste, stawiasz dobro kilkudniowego zlepka komórek ponad dobro żyjącej, czującej osoby. Może się stanie człowiekiem a może nie, na daną chwilę człowiekiem ani płodem jeszcze nie jest według żadnej medycznej terminologii. Wyobrażam sobie sytuację kiedy ktoś umyślnie uderzy kobietę z całej siły w brzuch i ona przez to poroni. Nie wiem jak to się ma w aspekcie prawa, ale ja traktowałbym to inaczej niż "zwykłe" uderzenie w brzuch. Jeśli chodzi o wypadek samochodowy to śmierć dziecka przed porodem czy po jest dla mnie w obu przypadkach śmiercią dziecka, a nie rzeczy. To może, za każdym razem gdy kobieta poroni powinno się tak pro forma wszczynać dochodzenie o nieumyślne spowodowanie śmierci ? Bo nie wiadomo, wypadek-nie wypadek a może się jakoś przyczyniła, np. coś dźwignęła i jej wina. Skoro to już człowiek - np miesięczna ciąża to jednak sąd jak nic..... Mało tego, nie sądzę, żeby jakikolwiek ksiądz dał pogrzeb miesięcznemu zarodkowi ...... więc takie pitu pitu o KK i jego ochronie życia poczętego jest żenujące, niech się weźmie za ochronę życia "urodzonego" bo z tym jakoś ciężej już....
  4. linka

    Aborcja

    Dlaczego nie jest człowiekiem? "Coś" staje się człowiekiem dopiero wtedy kiedy zaczyna czuć i myśleć? A co jest dla ciebie człowiekiem? Zlepek komórek? Dla mnie to nie jest człowiek. 1 godzinna zapłodniona komórka jajowa nie jest człowiekiem..... Znowu rozbijamy się o to samo. Jeśli jest człowiekiem to ratowanie go kosztem życia matki byłoby stawianiem go ponad dobro matki. Jeśli nie jest to rzeczywiście ratowanie zarodka ma podobny sens co ratowanie paznokcia. Można by "to" normalnie wyrzucić jako coś co za kilka tygodni stałoby się człowiekiem (o ile układ nerwowy by się wystarczająco rozwinął), ale się nie stało. Nie, dla mnie to jest proste, stawiasz dobro kilkudniowego zlepka komórek ponad dobro żyjącej, czującej osoby. Może się stanie człowiekiem a może nie, na daną chwilę człowiekiem ani płodem jeszcze nie jest według żadnej medycznej terminologii. Wyobrażam sobie sytuację kiedy ktoś umyślnie uderzy kobietę z całej siły w brzuch i ona przez to poroni. Nie wiem jak to się ma w aspekcie prawa, ale ja traktowałbym to inaczej niż "zwykłe" uderzenie w brzuch. Jeśli chodzi o wypadek samochodowy to śmierć dziecka przed porodem czy po jest dla mnie w obu przypadkach śmiercią dziecka, a nie rzeczy. To może, za każdym razem gdy kobieta poroni powinno się tak pro forma wszczynać dochodzenie o nieumyślne spowodowanie śmierci ? Bo nie wiadomo, wypadek-nie wypadek a może się jakoś przyczyniła, np. coś dźwignęła i jej wina. Skoro to już człowiek - np miesięczna ciąża to jednak sąd jak nic..... Mało tego, nie sądzę, żeby jakikolwiek ksiądz dał pogrzeb miesięcznemu zarodkowi ...... więc takie pitu pitu o KK i jego ochronie życia poczętego jest żenujące, niech się weźmie za ochronę życia "urodzonego" bo z tym jakoś ciężej już....
  5. Luloo, zmieniłam słowo z MUSZĘ na CHCĘ Bo pomijając całą otoczkę, o której piszesz - pracę samą w sobie lubisz? Dobrze zrozumiałam? Więc może trzeba zacząć starać się myśleć inaczej. Trzeba znaleźć coś dobrego, choć jedną rzecz w momencie którego nienawidzisz. Jak rano wstaję, to jest kara bo jestem śpiochem - ale staję przed lustrem i zaczynam afirmacje - będzie dobry dzień, stanie się coś fajnego, coś innego - coś na co warto czekać. Puszczam ulubioną muzykę i cały rytuał. Gdy idę do pracy włączam książkę na audiobooku - robię to tylko gdy idę do pracy i wracam - więc jakby na to nie patrzeć czekam na tą chwilę W pracy ograniczam do minimum myślenie o sobie, u mnie to łatwe, bo ledwo mam czas na jedzenie i sikanie a pracę samą w sobie lubię i myślę o tym jak sobie umilę dzień jak wrócę, cokolwiek, fajny film, jedzenie, kąpiel z pianką, spacer - i takie maleńkie rzeczy mnie napędzają..... Pewnie, każdy ma gorsze i lepsze momenty, nie chodzę cały dzień uśmiechnięta jak głupek ale trzeba się czegoś trzymać :)
  6. Luloo, zmieniłam słowo z MUSZĘ na CHCĘ Bo pomijając całą otoczkę, o której piszesz - pracę samą w sobie lubisz? Dobrze zrozumiałam? Więc może trzeba zacząć starać się myśleć inaczej. Trzeba znaleźć coś dobrego, choć jedną rzecz w momencie którego nienawidzisz. Jak rano wstaję, to jest kara bo jestem śpiochem - ale staję przed lustrem i zaczynam afirmacje - będzie dobry dzień, stanie się coś fajnego, coś innego - coś na co warto czekać. Puszczam ulubioną muzykę i cały rytuał. Gdy idę do pracy włączam książkę na audiobooku - robię to tylko gdy idę do pracy i wracam - więc jakby na to nie patrzeć czekam na tą chwilę W pracy ograniczam do minimum myślenie o sobie, u mnie to łatwe, bo ledwo mam czas na jedzenie i sikanie a pracę samą w sobie lubię i myślę o tym jak sobie umilę dzień jak wrócę, cokolwiek, fajny film, jedzenie, kąpiel z pianką, spacer - i takie maleńkie rzeczy mnie napędzają..... Pewnie, każdy ma gorsze i lepsze momenty, nie chodzę cały dzień uśmiechnięta jak głupek ale trzeba się czegoś trzymać :)
  7. Dla mnie rutyna i stały plan dnia to ukojenie. Lubię wiedzieć co będzie jutro i że mam zapełniony cały dzień, po pracy także. Odpręża mnie to.
  8. Dla mnie rutyna i stały plan dnia to ukojenie. Lubię wiedzieć co będzie jutro i że mam zapełniony cały dzień, po pracy także. Odpręża mnie to.
  9. linka

    Lobby homoseksualne

    Nawet Ci z ulicy, którzy demonstrują swoją odmienność w skórzanych majtkach i publicznym lizaniu? Proszę cię - a od kiedy to jakaś domena tylko i wyłącznie homoseksualistów? Wystarczy pierwszy z brzegu 100% heteroseksualny "nowoczesny teledysk" : [videoyoutube=Z1FK7yKRVXQ][/videoyoutube] Ruchy kopulacyjne w rytm( o zgrozo o ile jest tam rytm) pseudo gangsterskiej muzyki.... nagie cycki dyndające tu i ówdzie, to jest wstrętne, ordynarne i obleśne, czemu tego nikt nie dał za przykład? Już tak bardzo nie razi ?
  10. linka

    Lobby homoseksualne

    Nawet Ci z ulicy, którzy demonstrują swoją odmienność w skórzanych majtkach i publicznym lizaniu? Proszę cię - a od kiedy to jakaś domena tylko i wyłącznie homoseksualistów? Wystarczy pierwszy z brzegu 100% heteroseksualny "nowoczesny teledysk" : [videoyoutube=Z1FK7yKRVXQ][/videoyoutube] Ruchy kopulacyjne w rytm( o zgrozo o ile jest tam rytm) pseudo gangsterskiej muzyki.... nagie cycki dyndające tu i ówdzie, to jest wstrętne, ordynarne i obleśne, czemu tego nikt nie dał za przykład? Już tak bardzo nie razi ?
  11. linka

    Aborcja

    vifi, kilku tygodniowy zarodek nic nie wie, i nic nie czuje bo jest zarodkiem a nie człowiekiem i uważam, ze stawianie dobra zlepka komórek ponad dobro żyjącej, myślącej, często odpowiedzialnej za inne osoby kobiety jest niemiarodajne..... Czy może jak kobieta na skutek wypadku poroni - sprawca powinien odpowiadać za nieumyślne spowodowanie śmierci? Szkoda, tylko, że taki stojący w obronie życia poczętego kościół pogrzebu nie zrobi, nawet dy kobieta poroni w 6 czy w 7 miesiącu....
  12. linka

    Aborcja

    vifi, kilku tygodniowy zarodek nic nie wie, i nic nie czuje bo jest zarodkiem a nie człowiekiem i uważam, ze stawianie dobra zlepka komórek ponad dobro żyjącej, myślącej, często odpowiedzialnej za inne osoby kobiety jest niemiarodajne..... Czy może jak kobieta na skutek wypadku poroni - sprawca powinien odpowiadać za nieumyślne spowodowanie śmierci? Szkoda, tylko, że taki stojący w obronie życia poczętego kościół pogrzebu nie zrobi, nawet dy kobieta poroni w 6 czy w 7 miesiącu....
  13. linka

    Aborcja

    i co sie śmiejesz głupio, to co kobieta zgwałcona ma prawo zabić dziecko, w czym ono winne. Jasny c**j - inteligencje społeczną i moralną Ty masz na poziomie płodu bądź jednokomórkowej ameby . Śmieszy mnie to co piszesz więc się śmieję, a ty masz coś więcej do powiedzenia czy tylko będziesz dalej mnie obrażał? Pewnie, zapłodniona komórka jajowa - nie dziecko- ma większe prawa od kobiety, i lepiej dla niej jak po kilku miesiącach patrzenia na brzuch i wiecznego przeżywania gwałtu popełni samobójstwo - przynajmniej wtedy nie będzie osądzana przez osoby takie jak ty, które widać nie mają o tym pojęcia. To raz, a dwa, powiedz jeszcze, ze ciąży pozamacicznej też nie powinno się usuwać i takiej która zagraża bezpośrednio życiu matki ..... proszę, wyjaw swoje argumenty....
  14. linka

    Aborcja

    i co sie śmiejesz głupio, to co kobieta zgwałcona ma prawo zabić dziecko, w czym ono winne. Jasny c**j - inteligencje społeczną i moralną Ty masz na poziomie płodu bądź jednokomórkowej ameby . Śmieszy mnie to co piszesz więc się śmieję, a ty masz coś więcej do powiedzenia czy tylko będziesz dalej mnie obrażał? Pewnie, zapłodniona komórka jajowa - nie dziecko- ma większe prawa od kobiety, i lepiej dla niej jak po kilku miesiącach patrzenia na brzuch i wiecznego przeżywania gwałtu popełni samobójstwo - przynajmniej wtedy nie będzie osądzana przez osoby takie jak ty, które widać nie mają o tym pojęcia. To raz, a dwa, powiedz jeszcze, ze ciąży pozamacicznej też nie powinno się usuwać i takiej która zagraża bezpośrednio życiu matki ..... proszę, wyjaw swoje argumenty....
  15. He he he starzejemy się co? To co opisujesz może da się "wyleczyć" gruntowną suplementacją minerałów, witamin+ odstawienie alkoholu ( na jakiś czas) + prowadzenie higienicznego trybu życia - może problemy nerwowe + zmęczenie organizmu dają ci znaki czego masz nie robić. Ty chcesz na siłę nic nie zmieniać tylko łykać proszki... nie tędy droga.... Idź do lekarza ogólnego, powiedz co ci jest niech da ci skierowanie na podstawowe badania, może to coś z hormonami - no i rozważ ewentualnie wizytę u psychiatry /psychologa :)
  16. He he he starzejemy się co? To co opisujesz może da się "wyleczyć" gruntowną suplementacją minerałów, witamin+ odstawienie alkoholu ( na jakiś czas) + prowadzenie higienicznego trybu życia - może problemy nerwowe + zmęczenie organizmu dają ci znaki czego masz nie robić. Ty chcesz na siłę nic nie zmieniać tylko łykać proszki... nie tędy droga.... Idź do lekarza ogólnego, powiedz co ci jest niech da ci skierowanie na podstawowe badania, może to coś z hormonami - no i rozważ ewentualnie wizytę u psychiatry /psychologa :)
  17. linka

    Aborcja

    no po kim jak po kim ale po tobie się tego nie spodziewałam.... zażycie tabletki PO nie jest w żadnym wypadku aborcją.... jej działanie jest takie, że nie dopuszcza do zapłodnienia, ewentualnie do implantacja zapłodnionego jajeczka - natomiast jeśli ciąża zdąży się zagnieździć to hormony w tej tabletce w żaden sposób ciąży nie zagrażają. To jest absolutnie legalne zarówno w Niemczech jak i w Polsce i nie sądzę, żeby podlegało dyskusji. -- Pn mar 04, 2013 10:35 pm -- Ivann, pewnie, powiedz to zgwałconej kobiecie - albo zabroń usuwania ciąż pozamacicznych - taki jesteś mądry.....
  18. linka

    Aborcja

    no po kim jak po kim ale po tobie się tego nie spodziewałam.... zażycie tabletki PO nie jest w żadnym wypadku aborcją.... jej działanie jest takie, że nie dopuszcza do zapłodnienia, ewentualnie do implantacja zapłodnionego jajeczka - natomiast jeśli ciąża zdąży się zagnieździć to hormony w tej tabletce w żaden sposób ciąży nie zagrażają. To jest absolutnie legalne zarówno w Niemczech jak i w Polsce i nie sądzę, żeby podlegało dyskusji. -- Pn mar 04, 2013 10:35 pm -- Ivann, pewnie, powiedz to zgwałconej kobiecie - albo zabroń usuwania ciąż pozamacicznych - taki jesteś mądry.....
  19. twój największy problem życiowy - wyjść na imprezę i wypić parę drinków...... proszę cię..... Tu nie jest potrzebny żaden holter, to co opisujesz to klasyczne objawy kaca + jakichś tam zaburzeń na tle nerwowym. Alkohol to depresant, to raz, to silny środek psychoaktywny który może być katalizatorem lęków i objawów somatycznych to dwa, zaburza cykl snu to trzy - czego "chcieć więcej" ? Ja mam dokładnie to samo, mało tego, potrafię odczuwać konsekwencje ostrego picia jeszcze tydzień, dwa tygodnie - obniżonym samopoczuciem i konkretnym nasileniem somatyzacji..... Nie szukaj sobie chorób i badań, odstaw alkohol, zacznij prowadzić bardziej higieniczny tryb życia - wszystko się unormuje.
  20. twój największy problem życiowy - wyjść na imprezę i wypić parę drinków...... proszę cię..... Tu nie jest potrzebny żaden holter, to co opisujesz to klasyczne objawy kaca + jakichś tam zaburzeń na tle nerwowym. Alkohol to depresant, to raz, to silny środek psychoaktywny który może być katalizatorem lęków i objawów somatycznych to dwa, zaburza cykl snu to trzy - czego "chcieć więcej" ? Ja mam dokładnie to samo, mało tego, potrafię odczuwać konsekwencje ostrego picia jeszcze tydzień, dwa tygodnie - obniżonym samopoczuciem i konkretnym nasileniem somatyzacji..... Nie szukaj sobie chorób i badań, odstaw alkohol, zacznij prowadzić bardziej higieniczny tryb życia - wszystko się unormuje.
  21. anonus, no jak ktoś coś spaprze to jest jego wina ...... Ja nie lubiłam sportów zespołowych bo nie lubię się dzielić ani porażką ani zwycięstwem.
  22. anonus, no jak ktoś coś spaprze to jest jego wina ...... Ja nie lubiłam sportów zespołowych bo nie lubię się dzielić ani porażką ani zwycięstwem.
  23. linka

    Satanizm

    depresyjny86, Prędzej uwierzę w pozaziemskie istoty ( a biorąc pod uwagę procent zbadanego przez nas wszechświata jest to realne) niż w szatana. Natomiast jak mówiłam - każdy wierzy w to co chce :) Trzeba tylko pamiętać, to, że się w coś wierzy nie znaczy, ze to de facto istnieje .... ale też to, że się w coś nie wierzy nie sprawi, że to coś zniknie Tylko życie jest wtedy dla jednych i drugich łatwiejsze
  24. linka

    Satanizm

    depresyjny86, Prędzej uwierzę w pozaziemskie istoty ( a biorąc pod uwagę procent zbadanego przez nas wszechświata jest to realne) niż w szatana. Natomiast jak mówiłam - każdy wierzy w to co chce :) Trzeba tylko pamiętać, to, że się w coś wierzy nie znaczy, ze to de facto istnieje .... ale też to, że się w coś nie wierzy nie sprawi, że to coś zniknie Tylko życie jest wtedy dla jednych i drugich łatwiejsze
  25. linka

    Satanizm

    siostrawiatru, uważam, ze ludzkie myśli mają moc sprawczą, więc jeśli wmówiliście sobie wszyscy że jest klątwa i teraz będzie wszystko źle, to się nie dziwię, że tak było.... Czarne biblie, egzorcyzmy dziadka, samobójstwo brata - a Ty jesteś tutaj ..... może to jednak wszystko było związane z powielanymi wzorcami prowadzącymi do zaburzeń psychicznych ....... Duchy, szatany, dla mnie to tak jak z amnezją powypadkową. Nasz mózg ma zdolność oszukiwania naszych oczu, uszu, na skutek traumy - wymazuje pewne rzeczy lub je przeinacza....
×