Skocz do zawartości
Nerwica.com

linka

Użytkownik
  • Postów

    11 561
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez linka

  1. 3 lata byłam w takim związku - widywałam się z chłopakiem w weekendy co 2-3 tygodnie, święta, ferie i wakacje, da się, wierność nie jest trudna nie ma czasu na kłótnie. Wszystko jest możliwe. Tylko problem zaczyna się jak się ludzie "schodzą" na dobre, trzeba nauczyć się żyć razem. Jak mają być razem to będą bez względu na odległość i nie warto rezygnować z tego powodu z pobytu w GB :) tam czeka ich, jeśli będą dalej razem prawdopodobnie lepsza przyszłość niż tu :) Ps. Rodzice puszczają swoją 16 letnią córkę na 2 tygodnie z chłopakiem za granicę? Odważnie.... ja chyba żyję w innych czasach
  2. Do dziś pamiętam to wstrętne uczucie jakbym miała ul w sobie, ta niemożność skupienia się na niczym, coś robić, robić robić a tu trzeba usiedzieć na wykładzie np. .... koszmar, do tego były potrzebne benzo :)
  3. Do dziś pamiętam to wstrętne uczucie jakbym miała ul w sobie, ta niemożność skupienia się na niczym, coś robić, robić robić a tu trzeba usiedzieć na wykładzie np. .... koszmar, do tego były potrzebne benzo :)
  4. Do dziś pamiętam to wstrętne uczucie jakbym miała ul w sobie, ta niemożność skupienia się na niczym, coś robić, robić robić a tu trzeba usiedzieć na wykładzie np. .... koszmar, do tego były potrzebne benzo :)
  5. Jak dostałam dawkę 20mg - skutki poczułam już następnego dnia, gdy zaczynałam od 5mg, po tygodniu 10 to mniej więcej właśnie po tygodniu odczuwałam już skutki. Dość mocne, najgorsze to akatyzja, problemy ze snem i jadłowstręt ....... dało się żyć, zwłaszcza że wiedziałam, że to minie, ale łatwo nie było.... brałam benzo od czasu do czasu.
  6. Jak dostałam dawkę 20mg - skutki poczułam już następnego dnia, gdy zaczynałam od 5mg, po tygodniu 10 to mniej więcej właśnie po tygodniu odczuwałam już skutki. Dość mocne, najgorsze to akatyzja, problemy ze snem i jadłowstręt ....... dało się żyć, zwłaszcza że wiedziałam, że to minie, ale łatwo nie było.... brałam benzo od czasu do czasu.
  7. Jak dostałam dawkę 20mg - skutki poczułam już następnego dnia, gdy zaczynałam od 5mg, po tygodniu 10 to mniej więcej właśnie po tygodniu odczuwałam już skutki. Dość mocne, najgorsze to akatyzja, problemy ze snem i jadłowstręt ....... dało się żyć, zwłaszcza że wiedziałam, że to minie, ale łatwo nie było.... brałam benzo od czasu do czasu.
  8. linka, mogłabyś coś więcej powiedzieć? Biorę Fluo od 5 dni... na razie 10mg i nic nie czuję... Pierwsze pozytywne skutki działania odczułam po około miesiącu gdy skutki uboczne minęły, suchość w ustach, problemy ze snem, akatyzja - wspomagałam się aplrazolamem doraźnie, docelowo brałam 20mg, w pewnych okresach 30. Lek odstawiałam 2 razy (pierwszy raz bo mi się wydawało, że jestem mądrzejsza od lekarza, drugi raz - choroba powróciła i trzeci raz w kooperacji psychiatry i terapeuty) lek powoli acz skutecznie pomagał na lęk wolnopłynący, z jednej strony mnie zaktywizował, a w późniejszej fazie ustabilizował. W sumie jadłam go około 2,5 - 3 lat, dokładnie nie pamiętam ram czasowych. Natomiast wiem, że wkręca się dość długo ale po 2-3 miesiącach byłam "sobą".
  9. linka, mogłabyś coś więcej powiedzieć? Biorę Fluo od 5 dni... na razie 10mg i nic nie czuję... Pierwsze pozytywne skutki działania odczułam po około miesiącu gdy skutki uboczne minęły, suchość w ustach, problemy ze snem, akatyzja - wspomagałam się aplrazolamem doraźnie, docelowo brałam 20mg, w pewnych okresach 30. Lek odstawiałam 2 razy (pierwszy raz bo mi się wydawało, że jestem mądrzejsza od lekarza, drugi raz - choroba powróciła i trzeci raz w kooperacji psychiatry i terapeuty) lek powoli acz skutecznie pomagał na lęk wolnopłynący, z jednej strony mnie zaktywizował, a w późniejszej fazie ustabilizował. W sumie jadłam go około 2,5 - 3 lat, dokładnie nie pamiętam ram czasowych. Natomiast wiem, że wkręca się dość długo ale po 2-3 miesiącach byłam "sobą".
  10. linka, mogłabyś coś więcej powiedzieć? Biorę Fluo od 5 dni... na razie 10mg i nic nie czuję... Pierwsze pozytywne skutki działania odczułam po około miesiącu gdy skutki uboczne minęły, suchość w ustach, problemy ze snem, akatyzja - wspomagałam się aplrazolamem doraźnie, docelowo brałam 20mg, w pewnych okresach 30. Lek odstawiałam 2 razy (pierwszy raz bo mi się wydawało, że jestem mądrzejsza od lekarza, drugi raz - choroba powróciła i trzeci raz w kooperacji psychiatry i terapeuty) lek powoli acz skutecznie pomagał na lęk wolnopłynący, z jednej strony mnie zaktywizował, a w późniejszej fazie ustabilizował. W sumie jadłam go około 2,5 - 3 lat, dokładnie nie pamiętam ram czasowych. Natomiast wiem, że wkręca się dość długo ale po 2-3 miesiącach byłam "sobą".
  11. Miałam to szczęście i dostałam działający na mnie lek za pierwszym razem, jedynym jego minusem jet to, że bardzo źle reaguję gdy wchodzę na dawki terapeutyczne, okres pierwszego miesiąca brania leku - koszmar i trzeba było się wspomagać benzo. Poza tym - działał tak jak trzeba. Brałam Fluoksetynę. Myślę, że raczej to drugie..... nasze organizmy, ośrodkowe układy nerwowe - są tak różne jak objawy nami targające. Dlatego jest tyle rodzajów leków i na każdego działa inna substancja.
  12. Miałam to szczęście i dostałam działający na mnie lek za pierwszym razem, jedynym jego minusem jet to, że bardzo źle reaguję gdy wchodzę na dawki terapeutyczne, okres pierwszego miesiąca brania leku - koszmar i trzeba było się wspomagać benzo. Poza tym - działał tak jak trzeba. Brałam Fluoksetynę. Myślę, że raczej to drugie..... nasze organizmy, ośrodkowe układy nerwowe - są tak różne jak objawy nami targające. Dlatego jest tyle rodzajów leków i na każdego działa inna substancja.
  13. Miałam to szczęście i dostałam działający na mnie lek za pierwszym razem, jedynym jego minusem jet to, że bardzo źle reaguję gdy wchodzę na dawki terapeutyczne, okres pierwszego miesiąca brania leku - koszmar i trzeba było się wspomagać benzo. Poza tym - działał tak jak trzeba. Brałam Fluoksetynę. Myślę, że raczej to drugie..... nasze organizmy, ośrodkowe układy nerwowe - są tak różne jak objawy nami targające. Dlatego jest tyle rodzajów leków i na każdego działa inna substancja.
  14. Jezu jak ty drążysz..... no flaki z olejem - serio, podejrzewam, że ty masz 16 lat bo rozkminy na tym poziomie mają właśnie nastolatki, albo się z tym pogódź albo się rozejdź, bo takie ciągłe wypominanie i wyrzygiwanie tak bzdetnej sytuacji jest nienormalne. Ktoś cię kiedyś zdradził? Byłeś wcześniej w jakimś długim poważnym związku?
  15. Jezu jak ty drążysz..... no flaki z olejem - serio, podejrzewam, że ty masz 16 lat bo rozkminy na tym poziomie mają właśnie nastolatki, albo się z tym pogódź albo się rozejdź, bo takie ciągłe wypominanie i wyrzygiwanie tak bzdetnej sytuacji jest nienormalne. Ktoś cię kiedyś zdradził? Byłeś wcześniej w jakimś długim poważnym związku?
  16. Jezu jak ty drążysz..... no flaki z olejem - serio, podejrzewam, że ty masz 16 lat bo rozkminy na tym poziomie mają właśnie nastolatki, albo się z tym pogódź albo się rozejdź, bo takie ciągłe wypominanie i wyrzygiwanie tak bzdetnej sytuacji jest nienormalne. Ktoś cię kiedyś zdradził? Byłeś wcześniej w jakimś długim poważnym związku?
  17. linka

    schizofrenia

    schizofrenia-t39189.html Choroba została dokładnie opisana przez Lilith, ten temat nie ma najmniejszego sensu jak widzę.... przenoszę do kosza.
  18. linka

    schizofrenia

    schizofrenia-t39189.html Choroba została dokładnie opisana przez Lilith, ten temat nie ma najmniejszego sensu jak widzę.... przenoszę do kosza.
  19. linka

    schizofrenia

    schizofrenia-t39189.html Choroba została dokładnie opisana przez Lilith, ten temat nie ma najmniejszego sensu jak widzę.... przenoszę do kosza.
  20. marco84, jakby chciała to by cię zdradzała, tak żebyś się nawet nie domyślił... skoro ego nie robi, znaczy że jej na tobie zależy, ale jak zaczniesz drążyć, fochować, i zarzucać ją oskarżeniami w końcu będzie miała ciebie dość - do tego dążysz?
  21. marco84, jakby chciała to by cię zdradzała, tak żebyś się nawet nie domyślił... skoro ego nie robi, znaczy że jej na tobie zależy, ale jak zaczniesz drążyć, fochować, i zarzucać ją oskarżeniami w końcu będzie miała ciebie dość - do tego dążysz?
  22. marco84, jakby chciała to by cię zdradzała, tak żebyś się nawet nie domyślił... skoro ego nie robi, znaczy że jej na tobie zależy, ale jak zaczniesz drążyć, fochować, i zarzucać ją oskarżeniami w końcu będzie miała ciebie dość - do tego dążysz?
  23. Marek1977, i co w związku z tym, że TY tak uważasz? Jakieś dowody?
  24. Marek1977, i co w związku z tym, że TY tak uważasz? Jakieś dowody?
  25. Marek1977, i co w związku z tym, że TY tak uważasz? Jakieś dowody?
×