-
Postów
1 512 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Hooded Spirit
-
Klaudia Kate, co do zolpidemu: http://ain.ipin.edu.pl/archiwum/2009/1/t22n1_7.pdf
-
FENIBUT (Phenibut) !Niedostępny w PL!
Hooded Spirit odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Leki nootropowe
Głównie, czyli sam w sobie baklofen w najmniejszych dawkach terapeutycznych także jest bardziej szkodliwy od fenibutu, tak? Porównując to do powiedzmy dawki ekwiwalentnej fenibutu. -
FENIBUT (Phenibut) !Niedostępny w PL!
Hooded Spirit odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Leki nootropowe
Dark, a jakbyś mógł porównać bezpieczeństwo doraźnego rekreacyjnego stosowania baklofenu vs fenibutu? Nie chcę wyskakiwać tutaj z przykładowymi dawkami tego i tego, myślę że lepiej to zaprezentujesz. -
wątpię, żeby zolpidem równie mocno uzależniał co benzodiazepiny. Benzo można brać tak z 2-3 tygodnie dzień w dzień nie uzależniając się.
-
BAKLOFEN (Baclofen Polpharma/ Sintetica, Lioresal Intrathecal)
Hooded Spirit odpowiedział(a) na Kalebx3 Gorliwy temat w Leki przeciwlękowe
Marek, miałem takie objawy jak mi się wenlafaksyna i paroksetyna instalowała. -
BAKLOFEN (Baclofen Polpharma/ Sintetica, Lioresal Intrathecal)
Hooded Spirit odpowiedział(a) na Kalebx3 Gorliwy temat w Leki przeciwlękowe
No ja mam o tyle dobrze, że nie jestem od czegokolwiek uzależniomy (poza strzelaniem stawami u rąk ) -
mirunia heheheh, faktycznie. Miejmy nadzieję, że owy różeniec pomoże mi równie dobrze co paciorek
-
http://pl.swissherbal.eu/sklep/l-teanina/ 99% czystości. 20 gram za 49 złotych. Biorąc 300mg dziennie, starczy mi to na ponad 2 miesiące. Będe musiał jeszcze kapsułki dokupić, chociaż coś tam jeszcze chyba mam w szufladce
-
Nieee, hehe. "Różeniec górski – gatunek rośliny należący do rodziny gruboszowatych. "
-
Cześć. Kupiłem sobie różaniec górski, kordyceps i l-teaninę na podniesienie kondycji psychicznej - zobaczymy jak to będzie
-
Cześć. Można stosować GABę, suplement - Kwas γ-aminomasłowy z benzodiazepinami, które biorę doraźnie? Wgl uzależnia ten suplement jak benzo?
-
Monster6, ja bym tą frazę przekształcił tak, że trzeba się starać jak cały wszechświat by przenosić góry, z wyjątkiem rzeczy mniej pochłaniających "energii", i szczęścia. Ale nic nie daje gwarancji. Życie.
-
BAKLOFEN (Baclofen Polpharma/ Sintetica, Lioresal Intrathecal)
Hooded Spirit odpowiedział(a) na Kalebx3 Gorliwy temat w Leki przeciwlękowe
Mi się wydaje, że baklo działa czasami zamulająco z tego względu, że mamy neuroprzekaźniki czy tam receptory zapchane także innymi lekami, tzn. np serotoniną z antydepresantów. Jak byłem jeszcze na początku brania 15 mg mirtazapiny to baklo działałem okej. Tak czy siak pierdo.lę ten lek - benzo bezpieczniejsze. -
TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)
Hooded Spirit odpowiedział(a) na jowita temat w Leki przeciwdepresyjne
Czy po długotrwałym/długoletnim stosowaniu trazodonu po wzmożonym w międzyczasie libido, wraca one do poziomu sprzed brania tego leku? -
Dobrywieczór. Odstawiłem mirtę, kolejny lek który na mnie nie zadziałał. Aktualnie wchodzę na agomelatynę 25mg dziennie, i trazodon 100mg. Cel: zlikwidowanie depresji, lęków, anhedonii, i dodanie napędu. Z trazodonem już miałem styczność. Libido czasami podnosiło do takiego stopnia, że aż męczyło
-
Gdzie jest dawny użytkownik tego forum?
Hooded Spirit odpowiedział(a) na lula temat w Forum NERWICA.com
Kwachu to LSD benzosami alkoholem zapija, także jeszcze to nie moja liga ^^ (i oby jak najdłużej ) -
Gdzie jest dawny użytkownik tego forum?
Hooded Spirit odpowiedział(a) na lula temat w Forum NERWICA.com
Ten własny, jeszcze niepoznany. Jak aktualne jeszcze nikogo nie zabiły (o dziwo), to można się martwić tylko o te kolejne. #alterego Z drugiej strony, bierz plecak - i marsz w przygodę O czym ja pie.rdolę, sedam fajnie rozluźnia -
dr. Psycho Trepens, to już raczej mania, a nie szczęście. Witam.
-
Odstawiłem suplement olimp l-karnityna do ssania bo po czasie wywoływał nieznaczne, ale jednak lęki. Do tego także troszke wjeżdżało to na organizm. Anhedonia, zmęczenie - wyraźnie podbite.. ratuję się melisą aktualnie, coś tam pomaga. Niedługo do lekarza, trzeba zmienić tą mirtazapinę. Do tego robię pizzę, i lecę oglądać meczyk (spróbować) Polska-Czarnogóra. Jaki wynik obstawiacie? Ja 4:1 dla nas.
-
Ja metoksetaminę kiedyś raz miałem okazję spróbować, lecz to była dawka rekreacyjna - także dużo powiedzieć nie mogę o potencjale terapeutycznym, poza tym, że przez pewien czas po przyjęciu leżałem na łóżku na plecach i śmiałem się sam do siebie. 50mg bodajże przyjąłem. Z nie-terapeutycznych atrakcji miałem uczucie "wyjścia z ciała", ogólnie bardzo gumowy stan świadomości wizualnej, jak i ruchowej. Wszystko co robiłem było w slow-motion. Ogólnie fajna sprawa jak na "stare niepamiętne czasy", ale na dłuższą metę - nie polecam. Ja zbiłem tą fazę benzo - był to mój pierwszy kontakt z psychodelikami/dysocjantami poza tym. Ogólnie to paliłem też z psychodelików DMT - piękna sprawa.
- 324 odpowiedzi
-
- nowy lek
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
dwie długie na wzwód, a krótkie na zawód Dobrywieczór.
-
No tak, to na pewno musi oznaczać, że nie ma sensu się diagnozować, dobiegać do tej diagnozy - ponieważ nigdy się w pełni nie zdiagnozujemy, a jeżeli się w pełni nie zdiagnozujemy - to to nie ma sensu . Tak, tak - diagnozy/testy tylko wprowadzają w błąd... A jak myślisz, co jest bardziej miarodajną diagnozą (po czym lekarz może uznać jakie leki może obrać za spróbowanie za priorytet w leczeniu), zrobienie sobie tego testu, czy pójście do psychiatry mówiąc: panie, mam złe samopoczucie, daj mnie coś na to! Co? Mam Ci wyliczyć ile jest jest leków antydepresyjnych? A jak z testów np. bravermana wynika, że mamy ze srogi niedobór dopaminy to lekarz wie, że pierwszorzędnie może zastosować np wellbutrin, czy jakiś inny lek bardziej dopaminergiczny, a gdyby nie to - to musiałby się wstrzelić w lek, posiadając tych leków sam wiesz jaki wachlarz... I NIE mówię nigdzie, że zastosowanie pierwszorzędnie np wellbutrinu oznacza odrazu prawidłowe w strzelenie się w lek, ale na pewno bardziej statystycznie. I oczywiście tak, tak... depresja nie wynika z serotoniny, dopaminy i innych neuroprzekaźników.... ty mówisz o pojedyńczych przypadkach, kiedy "depresji" nie można wytłumaczyć współcześnie powszechnie uznawanymi teoriami, kiedy dla większości są one trafne medycznie. Już nie chcę Ci dalej odpowiadać. Ty mi odpowiedziałeś, ja Ci też. Nie chcę się dalej spierać. Ale nie odbieraj tych testów dosłownie... Te testy próbują określić NASZE BRAKI( w porównaniu do tego jak być powinno, kiedy jesteśmy "w pełni zdrowi" psychicznie), a nie ile nam brakuje, rozumiesz... To jest kwestia osobnicza, tam naszego m.in stanu neurodegenarycyjnego - ile przy naszych brakach jesteśmy w stanie aktualnie nadrobić to dostępnymi lekami. No a te testy nam pomagają, próbują zobrazować to jaka jest nasza natura, i czego nam najbardziej brakuje - pod wzór czego (albo naszych subiektywnych upodobań) możemy zacząć to nadrabiać danie potencjalnie najlepiej ukierunkowanymi na to lekami. Doktorku, to, że mamy braki wszystkiego nie oznacza, że mamy jednocześnie brać leki na gabę, serotoninę, acetylocholinę i dopaminę Nie można tego odbierać dosłownie. To ma nam pomóc jak najszybciej wstrzelić się w odpowiedni dla nas leki/suplementy, a nie nas wyleczyć.
-
@Intel1 To nie jest autorski test firmy swiss herbal... odsyłam: https://en.wikipedia.org/wiki/Eric_R._Braverman Firma swissherbal do wyników testu proponuje dane swoje suple, ot co. To tak jakbyś negował testy IPM na psychiatryku, albo na ADD. Oczywiście można dyskutować na temat jakości obiektywności danych testów, ale ten Twój przykład (przy dodatkowej niewiedzy na temat danego testu), to bez urazy -