-
Postów
1 500 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Hooded Spirit
-
Nieee, hehe. "Różeniec górski – gatunek rośliny należący do rodziny gruboszowatych. "
-
Cześć. Kupiłem sobie różaniec górski, kordyceps i l-teaninę na podniesienie kondycji psychicznej - zobaczymy jak to będzie
-
Cześć. Można stosować GABę, suplement - Kwas γ-aminomasłowy z benzodiazepinami, które biorę doraźnie? Wgl uzależnia ten suplement jak benzo?
-
Monster6, ja bym tą frazę przekształcił tak, że trzeba się starać jak cały wszechświat by przenosić góry, z wyjątkiem rzeczy mniej pochłaniających "energii", i szczęścia. Ale nic nie daje gwarancji. Życie.
-
BAKLOFEN (Baclofen Polpharma/ Sintetica, Lioresal Intrathecal)
Hooded Spirit odpowiedział(a) na Kalebx3 Gorliwy temat w Leki przeciwlękowe
Mi się wydaje, że baklo działa czasami zamulająco z tego względu, że mamy neuroprzekaźniki czy tam receptory zapchane także innymi lekami, tzn. np serotoniną z antydepresantów. Jak byłem jeszcze na początku brania 15 mg mirtazapiny to baklo działałem okej. Tak czy siak pierdo.lę ten lek - benzo bezpieczniejsze. -
TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)
Hooded Spirit odpowiedział(a) na jowita temat w Leki przeciwdepresyjne
Czy po długotrwałym/długoletnim stosowaniu trazodonu po wzmożonym w międzyczasie libido, wraca one do poziomu sprzed brania tego leku? -
Dobrywieczór. Odstawiłem mirtę, kolejny lek który na mnie nie zadziałał. Aktualnie wchodzę na agomelatynę 25mg dziennie, i trazodon 100mg. Cel: zlikwidowanie depresji, lęków, anhedonii, i dodanie napędu. Z trazodonem już miałem styczność. Libido czasami podnosiło do takiego stopnia, że aż męczyło
-
Gdzie jest dawny użytkownik tego forum?
Hooded Spirit odpowiedział(a) na lula temat w Forum NERWICA.com
Kwachu to LSD benzosami alkoholem zapija, także jeszcze to nie moja liga ^^ (i oby jak najdłużej ) -
Gdzie jest dawny użytkownik tego forum?
Hooded Spirit odpowiedział(a) na lula temat w Forum NERWICA.com
Ten własny, jeszcze niepoznany. Jak aktualne jeszcze nikogo nie zabiły (o dziwo), to można się martwić tylko o te kolejne. #alterego Z drugiej strony, bierz plecak - i marsz w przygodę O czym ja pie.rdolę, sedam fajnie rozluźnia -
dr. Psycho Trepens, to już raczej mania, a nie szczęście. Witam.
-
Odstawiłem suplement olimp l-karnityna do ssania bo po czasie wywoływał nieznaczne, ale jednak lęki. Do tego także troszke wjeżdżało to na organizm. Anhedonia, zmęczenie - wyraźnie podbite.. ratuję się melisą aktualnie, coś tam pomaga. Niedługo do lekarza, trzeba zmienić tą mirtazapinę. Do tego robię pizzę, i lecę oglądać meczyk (spróbować) Polska-Czarnogóra. Jaki wynik obstawiacie? Ja 4:1 dla nas.
-
Ja metoksetaminę kiedyś raz miałem okazję spróbować, lecz to była dawka rekreacyjna - także dużo powiedzieć nie mogę o potencjale terapeutycznym, poza tym, że przez pewien czas po przyjęciu leżałem na łóżku na plecach i śmiałem się sam do siebie. 50mg bodajże przyjąłem. Z nie-terapeutycznych atrakcji miałem uczucie "wyjścia z ciała", ogólnie bardzo gumowy stan świadomości wizualnej, jak i ruchowej. Wszystko co robiłem było w slow-motion. Ogólnie fajna sprawa jak na "stare niepamiętne czasy", ale na dłuższą metę - nie polecam. Ja zbiłem tą fazę benzo - był to mój pierwszy kontakt z psychodelikami/dysocjantami poza tym. Ogólnie to paliłem też z psychodelików DMT - piękna sprawa.
- 367 odpowiedzi
-
- nowy lek
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
dwie długie na wzwód, a krótkie na zawód Dobrywieczór.
-
No tak, to na pewno musi oznaczać, że nie ma sensu się diagnozować, dobiegać do tej diagnozy - ponieważ nigdy się w pełni nie zdiagnozujemy, a jeżeli się w pełni nie zdiagnozujemy - to to nie ma sensu . Tak, tak - diagnozy/testy tylko wprowadzają w błąd... A jak myślisz, co jest bardziej miarodajną diagnozą (po czym lekarz może uznać jakie leki może obrać za spróbowanie za priorytet w leczeniu), zrobienie sobie tego testu, czy pójście do psychiatry mówiąc: panie, mam złe samopoczucie, daj mnie coś na to! Co? Mam Ci wyliczyć ile jest jest leków antydepresyjnych? A jak z testów np. bravermana wynika, że mamy ze srogi niedobór dopaminy to lekarz wie, że pierwszorzędnie może zastosować np wellbutrin, czy jakiś inny lek bardziej dopaminergiczny, a gdyby nie to - to musiałby się wstrzelić w lek, posiadając tych leków sam wiesz jaki wachlarz... I NIE mówię nigdzie, że zastosowanie pierwszorzędnie np wellbutrinu oznacza odrazu prawidłowe w strzelenie się w lek, ale na pewno bardziej statystycznie. I oczywiście tak, tak... depresja nie wynika z serotoniny, dopaminy i innych neuroprzekaźników.... ty mówisz o pojedyńczych przypadkach, kiedy "depresji" nie można wytłumaczyć współcześnie powszechnie uznawanymi teoriami, kiedy dla większości są one trafne medycznie. Już nie chcę Ci dalej odpowiadać. Ty mi odpowiedziałeś, ja Ci też. Nie chcę się dalej spierać. Ale nie odbieraj tych testów dosłownie... Te testy próbują określić NASZE BRAKI( w porównaniu do tego jak być powinno, kiedy jesteśmy "w pełni zdrowi" psychicznie), a nie ile nam brakuje, rozumiesz... To jest kwestia osobnicza, tam naszego m.in stanu neurodegenarycyjnego - ile przy naszych brakach jesteśmy w stanie aktualnie nadrobić to dostępnymi lekami. No a te testy nam pomagają, próbują zobrazować to jaka jest nasza natura, i czego nam najbardziej brakuje - pod wzór czego (albo naszych subiektywnych upodobań) możemy zacząć to nadrabiać danie potencjalnie najlepiej ukierunkowanymi na to lekami. Doktorku, to, że mamy braki wszystkiego nie oznacza, że mamy jednocześnie brać leki na gabę, serotoninę, acetylocholinę i dopaminę Nie można tego odbierać dosłownie. To ma nam pomóc jak najszybciej wstrzelić się w odpowiedni dla nas leki/suplementy, a nie nas wyleczyć.
-
@Intel1 To nie jest autorski test firmy swiss herbal... odsyłam: https://en.wikipedia.org/wiki/Eric_R._Braverman Firma swissherbal do wyników testu proponuje dane swoje suple, ot co. To tak jakbyś negował testy IPM na psychiatryku, albo na ADD. Oczywiście można dyskutować na temat jakości obiektywności danych testów, ale ten Twój przykład (przy dodatkowej niewiedzy na temat danego testu), to bez urazy -
-
BAKLOFEN (Baclofen Polpharma/ Sintetica, Lioresal Intrathecal)
Hooded Spirit odpowiedział(a) na Kalebx3 Gorliwy temat w Leki przeciwlękowe
Tak, baklofen uzależnia. Z tym, że ponoć mniej od benzodiazepin. Moja opinia o baklofenie po pewnym czasie: bardzo nieobliczalna substancja. Za pierwszym razem (po teście uczuleniowym/alergicznym) wziąłem 80mg baklofenu (przy 100kg, maksymalna dawka baklofenu to 2,5mg/1kg masy ciała - czyli dawka progowa). I było znakomicie, po prostu czułem się jak młody Bóg - jak na swój wiek. Przez 80mg baklofenu czułem się jakbym w 100% wyszedł z depresji, może i nawet więcej, ale myślę, że nie - ponieważ to była chwilowa/czasowa podbita reakcja mojej psychiki na baklofen, kiedy wyciągnął mnie z gówna na poziom bardzo dobry, plus dodatkowa euforia związana z tym, że w jeden moment ze stanu złego, podbiłem go do stanu bardzo dobrego - czym się bardzo cieszyłem, co podbijało mój "euforyczny" stan. Jak rozmawialiśmy z kumplami, to kiedy oni gadali to ja cały czas myślałem (i co chwilę żartowałem) jak tu zażartować do tego co oni mówią - i wychodziło mi to bdb o ile pamiętam, każdy był zadowolony z mojego towarzystwa Na drugi dzień jeszcze miałem sympatycznie podbite samopoczucie. I tak co 2 tygodnie sobie robiłem jedna "wrzutke". Za drugim razem miałem przy tej samej dawce miałem męczący bodyload (lęki, ciężej mi się oddychało), a potem czułem się znów bardzo dobrze, wyśmienicie. 2 tygodnie później postanowiłem zmniejszyć dawki do 60 mg, z wiadomych względów. Żadnego bodyloadu, czułem się również dobrze, już nie aż tak - ale wciąż dobrze. 2 tygodnie kolejne później (wczoraj) znów zarzuciłem 60mg. Żadnego bodyloadu, czułem się okej, lecz lekko w pewnym momencie jakby otumaniony, co więcej: dzisiaj z rana po śniadaniu zacząłem odczuwać typowy zjazd. Jakąś depresję oddechową - ciężej mi się oddychało, w pewnym stopniu. Do tego jakiś stan lękowy... Reansumując: Pie*dolę taki biznes z tym baklofenem. Baklo to nie benzodiazepiny, gdzie jak wrzucisz sobie większą dawkę to jedynym skutkiem ubocznym może być to, że cie zjebie do spania - ale to nie u mnie, dobrze je toleruję, przynajmniej alprę. Zostaję przy benzo. -
@Motocyklista. Zaaazdroszczę wyników
-
czerwone suwaki pokazują ile potencjalnie można jeszcze w danych kwestiach poprawić, jakie mamy braki / "zaznaczono na czerwono deficyty obrazują jak wiele z twojego życiowego potencjału pozostaje niewykorzystane"
-
strzelanie koścmi/stawami u rąk a Ty?
-
Odstawianie leków i objawy abstynencyjne.Wątek zbiorczy
Hooded Spirit odpowiedział(a) na małpeczka temat w Leki
to tzw. parestezje -
Test Bravermana Część 1: Określenie natury dominującej Instrukcja: Przeczytaj wszystkie pytania, zaznaczając te, z którymi się zgadzasz. Ta część testu pozwoli określić strukturę twojej gospodarki neuroprzekaźnikowej i sprawdzić, czy któryś z 4 neuroprzekaźników jest w niej dominujący. Udzielaj odpowiedzi w zgodzie z tym, jak się czujesz zazwyczaj. Dla przykładu, jeśli źle spałeś/-aś i akurat dzisiaj czujesz się zmęczony/-a, odpowiedz na pytanie adekwatnie do tego, jak byś się czuł/-a w bardziej typowym dniu. Część 2: Określenie deficytów Instrukcja: Przeczytaj wszystkie pytania, zaznaczając te, z którymi się zgadzasz. Ta część testu pozwoli określić, czy masz niedobory w którymkolwiek z 4 neuroprzekaźników, włączając to ten, który dominuje w twojej naturze. Wiele z pytań jest związanych z symptomami, których być może teraz doświadczasz, dlatego odpowiadaj na pytania zgodnie z tym, jak się czujesz w tym momencie. Nie jest istotne, jak długo konkretne stany i uczucia występują - zaznacz je nawet jeżeli dzisiaj wystąpiły po raz pierwszy. http://pl.swissherbal.eu/test-bravermana/ moje wyniki: niedługo powtórzę jeszcze raz test, i porównam różnicę wyników, żeby było w 100% obiektywnie - i będę chciał to pokazać lekarzowi.
-
nie, te "pojedyńcze" by mi starczyło w zupełności :) Kiedy ostatnio miałeś/aś lęk napadowy/paniczny?
-
może stróż nocny? Zapewne niestresująca praca, z wyjątkiem "akcji", ale ile takich będzie? Na palcach zliczyć, a tak to wieczne opierdalanko
-
Cześć! Słyszeliście o takim zielu jak Gotu Kola? Potrzebuję coś na poprawę funkcji kognitywnych i doda energii - coś co nie wywołuje lęków. Ponoć gotu kola jest bardoz dobra. Uspokaja, rozluźnia, dodaje energii i poprawia funkcje poznawcze - co o tym sądzicie? Piracetam mi psychiatra odradził, gdyż może wywoływać lęki. W sumie jak czytałem to ponoć statystycznie piracetam niweluje lęki, ale mniejsza w to, jak narazie szukam fajnej alternatywy dla klasycznych aptecznych prochów na receptę.
-
Ponieważ nikogo nie stać na życie "pełną gębą".