Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hooded Spirit

Użytkownik
  • Postów

    1 512
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Hooded Spirit

  1. Tak. Masz zegarek warty 50 tyś zł, chodzisz z nim po dworzu? (nie wliczam opcji sprzedaży, jeżeli nie)
  2. chipsy kiedy ostatnio malowałeś/aś ściany?
  3. Madagaskar, w szczególności wulkan irytuje cię, jak ktoś rozmawia z tobą w czarnych okularach przeciwsłonecznych?
  4. A sam na to nie uważasz może masz powody , ale zawsze jest wystarczający argument, żeby długofalowo brać coś innego niż benzo - kwestia wyboru.
  5. Hooded Spirit

    zadajesz pytanie

    nie, bo boję się robić fikołki a Ty?
  6. Waniliowe, truskawka, czekolada - takich gałkowanych. a Ty?
  7. Na rejsie jakimś tam byłem, na spływie nie. Najbliższa Ci osoba (poza rodzicami i ewentualna druga połówka, nie patrząc także na kweste sentymentalne) jest w kręgu rodziny, czy poza nia?
  8. Nie wiem. Żyję chwilą. Jestem za bardzo zmęczony, żeby być pesymistą, rozumiesz.. a Ty?
  9. Dumle I jakieś dobre z galaretką w czekoladzie A Ty?
  10. Nie słucham takiej, także nie :) a Ciebie?
  11. Działa Buspiron aktywizująco? Ponoć także nie wchodzi w interakcje z alkoholem (wikipedia), to prawda?
  12. Choroba gorsza niż depresja kiedy ostatnio byłeś/aś na basenie?
  13. Jakie dawki bierzecie sertaraliny, i jak oceniacie jej aktywizację? Czuję się od dłuższego czasu chronicznie zmęczony, sama mirtazapina tym bardziej mnie przybija. Brałem wenlafaksynę, ale wenla oddziałowywuję na noradrenalinę - a to taka dla mnie pusta stymulacja. Myślę, że bardziej potrzebna jest mi dopamina - odpowiedzialna bardziej za motywację, i chciałbym dodać sertaralinę jako iż zwiększa stężenie dopaminy.
  14. Selegiliny próbowałeś? Już bym bardziej w to cełował, niż w metylofenidat. Metylofenidat zwiększa chyba tylko poziom noradrenaliny i dopaminy, głównie dopaminy, a serotonina by się przydała przy FS, kiedy jednocześnie potrzebujesz aktywizacji.
  15. Arnin, a wysokich dawek serteraliny próbowałeś? W wyższych dawkach zwiększa poziom dopaminy, co ponoć fajnie wpływa na motywację. Jakby to nie starczało to zawsze można by było dodać niskie dawki amisulprydu (50-100mg dziennie). Jest to nie zamulający neuroleptyk na m.in lekką-umiarkowaną depresję, który w niskich dawkach zwiększa stężenie dopaminy, i fajnie nakręca.
  16. tylko jak się topię Tak. Czy i kiedy ostatnio wywróciłeś/aś się na rowerze?
  17. benzowiec84, ja bym nie porównywał fluoksetyny do paroksetyny, przynajmniej w takich dawkach. Fluoksetyna to jeden z najsłabszych antydepresantów, a paroksetyna to kombajn - chyba nie ma nic mocniejszego Fluoksetyny nie brałęm, lecz uważam, że paroksetyna o wiele lepiej by wypadała w zestawieniu, natomiast 20mg paroksetyny > 30 mirtazapiny. I to znaaaczna przewaga na rzecz paroksetyny.
  18. Ostatnio wpadł mi w rękę baklofen. 2-3 dni pierwszy raz wrzuciłem sobię większą dawkę - 80 mg. Woow - piękna sprawa. Zamierzam brać doraźnie - raz na dwa tygodnie, mam nadzieję, że działanie się nie wypaczy brany tak latami, podoba mi się to bardziej od alprazolamu. Różnica w działaniu, mimo, że to gaba-a i gaba-b, to jest spora. Baklofen poza rozluźnieniem i sedacją czym wyróżnia się alprazolam, to znakomicie działa antydepresyjnie, i już bardziej w tle z jakąś nutką nootropową. Porównując 80 mg baklofenu z 2500mg fenibutu, to baklofen bardziej mnie rozluźnia/seduje, i działa antydepresyjnie(ale to pewnie też przez to, że aktualnie jestem na mirtazapinie), a fenibut za to bardziej działał nootropowo. Tak swoją drogą - nie bierzcie tego fenibutu, już lepiej wykombinować baklofen (który jest chyba moim zdaniem lepszą opcją - ale jeszcze nie sprawdzałem "w plenerze", w domu działa na bank lepiej od fenibutu), niż przedawkowywać fenibut, i ryzykować padaczką. Aaaha, i co do baklofenu i padaczki, drgawkach przy gaba-b. Po teście alergicznym (10-20mg) kiedy nie będzie efektów ubocznych, to przy następnym razie kiedy bym zarzucał do 80mg baklofenu to szans na wcześniej wspomniane drgawki czy padaczkę nie będzie?
×