Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hooded Spirit

Użytkownik
  • Postów

    1 500
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Hooded Spirit

  1. Hooded Spirit

    Spamowa wyspa

    Cześć Wszystkim! Jak tam u Was mija dzionek, i ta zbliżająca się zima? Odczuwacie spadek/załamanie samopoczucia, wraz z "sezonowym załamaniem pogody"? - czy zwiększacie dawki? he he he pozdrawiam
  2. Kalebx3 Gorliwy, jak długi czas bierzesz metylo (ogólnie), jak często i na jaki czas robisz przerwy? I jak oceniasz działanie metylofenidatu biorąc pod uwagę takie samo dawkowanie - z początku leczenia, a teraz?
  3. e tam - doraźnie zajebista sprawa. z ludźmi z samokontrolą, albo mózgiem. Ale dzięki za uwagę - tzn w sumie wiem jak doraźnie stosować benzo - mniej więcej, bo każde jest inne. Teraz stosowałem je trochę częściej niż zazwyczaj ze względu na doskwierającą depresję..., także dzięki, przerzucam się już na szablonowe dawkowanie - raz na tydzień, może i nawet odczekam teraz z dwa...
  4. Hooded Spirit

    Spamowa wyspa

    tosia_j, zima nam tu powoli wjeżdża, także całe forum obniża loty Oprócz nieboszczyka
  5. benzowiec84, pamiętaj, że biorąc doraźnie to, to i ,to i ,to itd na ten sam receptor - to to nie jest branie doraźne, lecz ciągłe.
  6. tylko ch.uj wie czy można - dwa inhibitory, z tym że trazodon jest słabiutki. Ew. można kwetiapinę. @edit to schodź z tego benzo... neuroleptykami, i powoli. chyba już czas pomyśl może, żeby to na oddziale zrobić. bo z podpisu wcześniej co miałeś - to wiele rzeczy nap.ierdalasz- że tak to nazwę może być ciężko, i lepiej, żeby była "asekuracja" na oddziale.
  7. nie szukaj ćpania/otumanienia ("kręcenie w głowie"), kiedy paro zaczęło działać - bo sobie równie szybko leczenie sp.ierdolisz, albo się jeszcze przećpasz bo ciągle będziesz chciał i więcej i więcej (bo wkońcu jest lepiej po paro).. (odpukać)
  8. Kalebx3 Gorliwy, No tak, dlatego bierzemy te leki, ponieważ nasze receptory są "uszkodzone", a kiedy są uszkodzone to dane leki szkodzą/tym bardziej szkodzą, czy jak pisaliśmy "wypalają" na dane tam regiony mózgu (po ich odstawieniu) - no ale nie ma co wszystkiego do jednego worka wrzucać. Stricte antydepresantów jest tyle, że (tak myślę), że sporo z nich część wypala nam te gęsto ruszane neuroprzekaźniki (m.in przez to, że często stosujemy je do końca życia, albo b.długo) itd, trochę jest bardziej neutralnych, a niektóre może i nawet pomagają nam na jakość ich stanu po kuracji (może np tianeptyna, amitriptylina (coś czytałem o wzmiance o neurogenezie), czy np mirtazapina która działa na pojedyńcze receptory?). Ale te niektóre to bardziej życzenie, niż realia - ch.uy wie No i depresja/lęki bardzo często muszą być leczone chemią, a dopaminę zawsze można ruszyć np. kawą do codziennego użytku - dlatego regularne kastrowanie tego neuroprzekaźniku często jest zbędne - stosując chemię.
  9. mnie ciekawi czy metylofenidat "wypala" dopaminę po długim/długoletnim stosowaniu, po jego odstawieniu - i w jakim stopniu.
  10. Zależy. Ponoć może zwiększać lęki, chyba, że się ma ADHD/ADD - to wtedy spiduje i seduje, seduje na bank przy ADHD. Tak, można to porównać w działaniu do amfetaminy. Co do nerwicy natręctw, to myślę, że może ją pogłębić - jeżeli nie masz ADHD.
  11. Hooded Spirit

    Spamowa wyspa

    nieboszczyk, jakie masz zainteresowania - jak można spytać? Poza kulinarnością. Albo w czym byś chciał się rozwijać? Ciekawi mnie kierunek pasjonatyczno-zawodowy, w jakim chcesz/rozwijasz się, z Twoją wyobraźnią wiejskifilozof, kuruj sie, powodzonka
  12. Hooded Spirit

    Spamowa wyspa

    nieboszczyk, Psa pomielonego to może i nie ma, ale pamiętaj nieboszczyku, że koty zawsze spadają na cztery łapy - także kto wie czy ta "wieprzowina" to czasami nie jest kot trojański :) A u mnie bardzo labilnie co do samopoczucia, nie potrafię jak narazie ustabilizować go na wymaganym poziomie, nawet mimo treningów. Wymagany to może i jest bezpośrednio po bieganiu, albo w trakcie po 30 minutach - może na 5 minut, może... Dobrej nocy wszystkim.
  13. ja natomiast troszkę z innej beczki napiszę, że próbowałem ekstraktu 2:1 - sproszkowanego suszu, kannabinolu (CBN). Doraźnie bardzo fajna sprawa, ale szybko tolerancja się wyrabia. Po zapaleniu działanie takie sedacyjno-euforyczne. Bez efektów psychodelicznych (jak i efektów ubocznych: lęki itp itd) jakie ma marihuana - tetrahydrokannabinol. Miło to wspominam. Co więcej, jest to legalne (posiadanie nasion, i uprawa)
  14. Przy wenlafaksynie sie z reguly chudnie (tak powiedzial mi moj psychiatra), takze nawet jakby i bylo inaczej to z dietka nie powinno byc zadnego problemu, zeby pomyslnie redukowac wage. Pozdrawiam :)
  15. wiesz, ciężko mi powiedzieć. ze swojego doświadczenia: kondycja aerobowa przy paroksetynie - podupadła sporo. Jakbym miał wybór między SSRI a SNRI to szukałbym czegoś ze SNRI, wkońcu tam jest zawarta Noradrenalina - która pobudza.
  16. Hooded Spirit

    Spamowa wyspa

    mi już się udało ze 118 do 95 wyredukować
  17. JERZY62, Wiesz Jerzy, ja mam go w miksie w kapsułkach z różeńcem górskim, podlinkuje Ci namiary do tego towaru http://pl.swissherbal.eu/sklep/rhodiola-cordyceps/ Tam masz napisane. Ogólnie to wiesz... ciężko powiedzieć(na własnej skórze). Bo w tym samym momencie co dodałem agomelatynę to dodałem też te adaptogeny, różeniec i kordyceps - i powolutku jak narazie odczuwam, że samopoczucie/witalność idzie w górę. zacytuję także o kordycepsie:
  18. Hooded Spirit

    ot

    Grabarz666, Dla rozluźnienia atmosfery Panowie użyję cytatu, jak to mówi JKM "dziwak nie może obrażać się o to, że nazywa się go dziwakiem". A tak na poważnie benzowiec, nie dziw się, że jeżeli głosisz swoje "racje" - mając wiedzę amatora, to profesjonalista w swoich fachu ma prawo się w.kurwić, czy może lepiej - dobitnie przekazać Ci swoją (sprzeczną Twojej) wiedzę - tym bardziej kiedy ona mimo wszystko do Ciebie nie dochodzi, ba czytałem trochę tych Waszych konfrontacji, i to z reguły Ty wyskakujesz z agresją kiedy Grabarz obala Twoje teorie, a to Ty jesteś amatorem, a nie On - czyż nie? Oczywiście co do wiedzy Grabarza możesz się z nią nie zgadzać, Twój wybór - ale zachowaj jakieś maniery w kwestii dyskusji. Ciesz się swoją drogą, że dalej mimo wszystko Ci odpowiada. A jakieś tam odczepki ze strony Grabarza - to powinien być miód dla Twoich uszu przy tym mięsie którym sam rzucasz :) Peace.
×