Skocz do zawartości
Nerwica.com

Vizir

Użytkownik
  • Postów

    345
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Vizir

  1. Powiedzmy że dosyć daleko do jej pełni :) , na piechotę bym nie szedł na pewno Fluwoksamina niczym nie różni się w tej kwestii od reszty SSRI, a zdanie które przeczytałeś to polega na porównaniu marginesu różnicy statystycznej analogicznej do tej w zdaniu : "wpadnięcie pod rozpędzonego tira częściej kończy się wyjściem z pod niego delikwenta bez szwanku, niż ma to miejsce w przypadku wejścia pod rozpędzoną lokomotywę" i ten dopisek o pssd : "prawdopodobienstwo wstania otrzepania i pójścia na dyskoteke szecuje się największe dla cieżarówek typu Jelcz z dużym miekkim grillem". Radzę nie sprawdzać Ci na skórze w różnych sytuacjach życiowych jak ma się statystyka do pojedyńczej próby. Nie ma żadnych rozdzieleń, jest statystyka. Na depresję endogenną najlepiej sprawdzają się mocne leki serotogeniczne o bardzo szerokim profilu rec. , np. trójcykliczne, nie sądzę żeby istotna ststystycznie grupka pracjentów z d.e. siedziała na Fevarinie - to jakieś bzdury, wikipedii radze tez za bardzo nie czytać. Poza tym u takich ludzi nawet na najsilniejszych lekach jakie istnieją w kombinacjach , nie monoterapii często jest znikoma zdolnosc funkcjonowania - to samo co w psychozach wybitnie uwarunkowanych bardzo niekorzystną kombinacja obciążeń genetycznych, gdzie choroba i pierwsze objawy pojawiaja sie czesto juz w wieku dziecięcym. A już ostatnia strona medalu to kwalifikacja depresji jako endogenna jest bardzo płynna, nie ma ani żadnej sztywnej wyznaczanej przez cokolwiek granicy, ani nie da sie tego zbadać, stąd losowe rozdawnictwo na podstawie tego co wyda się lekarzowi, tak naprawdę to nie jest zdefiniowane to czym jest depresja endogenna bo nie zidentyfikowano choćby 1go 100% zgodnego genu.
  2. A po co ci odpowiedzi przypadkowych pojedyńczych osób, przecież to nie ma się do rzeczywistosci i ciebie nijak. Tym bardziej ze widze masz problemy z ED. Są tu ludzie co pisali że po fluoksetynie i wenlafaksynie roztyli się jak świnie.
  3. Biznes , leży na przeciwległym biegunie niż moralność, przecież już nawet banki i inna sraka dla objętych umysłową stuleja POlaków reklamują swój pomysł zarabiania na nowotworach, pomocy w zrobieniu nagrobku w przypadku naciągnięcia kity, skrobaniu gówna z dupy na starość, itd. w POlsacie , TuskVisionieNetworku i innych chu..a wartych uwagi mediach za jedyne pare zł/msc
  4. Nawet Ahma nie wiesz jak niechcący dobrze napisałaś Postawy i czyny "z aurą czerwonych" euroPiSd i POje..ów sie mocno zmienią już za niedługo i bedzie dobre "zniszczenie" XD jak brudy z maroko, senegalu, algierii w kalifacie paryża, turki w emiracie saksoni , pakistan w UK zaczną demolować auta, wysadzać metra jak im Partie Narodowe uje..ią socjal i jak tłuste, zajmujące 2łóżka brud-maciory z wąsem rodzące co roku jedno dziecko na zasiłki, kindergeld, itp. i ich ogiery nieroby dostaną szmatę do pucowania butów i zarabiania jak ludzie XD pompa http://wyborcza.pl/1,75477,16033376,Francja__Skrajnie_prawicowy_Front_Narodowy_wygrywa.html
  5. Nikt ci nie odpowie zgodnie ze stanem faktycznym jeżeli nie spróbujesz, są ludzie którym na OCD pomaga molkobemid czy fluxanol, więc ... To ustala lekarz w oparciu o obraz konkretnego przypadku. Może. Może. Jak w dwóch powyższych. Na szeroko pojety brak pewnosci siebie moklobemid powinien wykazać wyraźniejsze działanie, na wycofanie i brak motywacji - moklobemid. Na samą depresją niewiadomo. Odnośnie lęków statystycznie o wiele lepszy powinien okazać się fevarin. Fevarin na pewno w jakimśstopniui zaszkodzi sferze seksualnej w stosunku do tej jaką ona jest bez lekow, natomiast moklobemid nic raczej zmieniac w tych kwestiach mnie powinien. Każdy koncern farmaceutyczny potrzebuje takiego leku.
  6. Nie powtarzaj publicznie rzeczy które mama mówi do taty w kłótniach. Jak mama wróci i zobaczy ze siedzisz na kompie zamiast siedzić w gimcentrali na matematyce i wbijać coś do tej głowy to dostaniesz vpierdol kablem od prodiża .
  7. Nie spróbujesz to sie nie dowiesz, po dawce wnioskuje ze to dopiero twoj poczatek przygody z trazodonem. Ja brałem 150mg/d. Przez początkowy okres zwiekszania dawek i na krotko po tym objawy uboczne podobne do SSRI. Wyraziste sny i problemy ze snem wogóle, później wszystko obraca sie o 170st. w tym zakresie.
  8. Marian , to na czym ty jesteś ? Jeszcze niecały tydzień temu panikowałeś , że szybko wracasz do paroksetyny i boisz się ile trzeba bedzie czekać na efekt przeciwlękowy.
  9. A jaki miałeś poziom testosteronu przed zastosowaniem? Jakie PSA? W jakim jesteś wieku? Ja mma przepisywany testosteron i po nim to się raczej chudnie (poza sytuacjami przypakowania w mięśnie na siłowni- wtedy masa ciała rosnie). W razie testosteronu w granicach normy to jego dodatkowe podawanie nie ma wpływu na potencję.
  10. Ja startowałem od 25mg/d , sertralina to był mój pierwszy SSRI . Pamiętam że nie mogłem spać już po 25mg , jednak mineło po jakimś czasie i po chyba 2tyyg. wskoczyłem na 50mg/d , póżniej już podwyższałem co 3-4tyg. o 50mg. Oboiście nie czułem różnicy pomiędzy 50-100mg a 200mg/d.
  11. Bez terapii - it`s no fuckin* possible. W końcu coś powoduje Ci te "przypadłości"... Sertralina w takim razie jest najlepszym spośród SSRI do wypróbowania dla Ciebie - to uchodzący za najbardziej napędzający lek z grupy, biorą go sportowcy, nie podnosi prolaktyny, a człowiek nie wygląda po roku brania jak nienormalny, co ma miejsce przy neuroleptykach i np. przewlekłym stosowaniu 225mg/d klomipraminy wzwyż. Biorą go czynni zawodowo sportowcy. Włodarczyk popełniał "samobójstwo" właśnie sertraliną, Tyson pod koniec kariery kiedy tłukły go już Williamsy i McBirdy też brał setralinę - ale to juz nie jest dobra rekomendacja dla leku XD Nie jesteś zamulony po lekach noradrenalinowych tylko po jedym ze spektrów ich działania , a mianowicie blokowaniu rec.H. Dla mianseryny stała Kd była coś koło 1.0 , a dla mitrazapiny 2.0 jak pamiętam (była taka tabela, ale nie mogę jej już znaleźć). To jest przyczyna usypiania. Musiałbyś kupić dobrą , dokładną wagę jubilerską i dzielić na bardzo małe dawki, żeby wyrobić tolerancje rec.H1, a ona postępuje b.szybko. Więc co tydzień byś dodawał o 1mg Ja walnąłem od razu 30mg i 3 dni czułem 1 tabletkę i fakt, pierwszy raz w życiu nie mogłem się na niczym skoncentrować A nie drugi raz w życiu. Pierwszy był po hydroksyzynie jak se 2łyżki stołowe zapodałem XD Naprawdę skonsultuj to z lekarzem. Mianseryna czy mitra świetnie komponują się z SSRI. Blokada 5ht2c , która dla mianseryny jest relatywnie bardzo silna już, powoduje odhamowane uwalniania noradrenaliny i dopaminy w pewnych szlakach mózgu, jeżeli wyrobisz sobie tą nieszczęsną tolerancje to napradę może przynieść to pozytywny efekt w motywacji, kreatywności i zniesieniu tych najbardziej ciążących skutków ciągłego nienormalnie mocnego pobudzania 5ht2 c co mam miejsce po zablokowując wychwytu zwrotnego.
  12. A konkretnie to co byś chciał , na czym Ci zależy ? (bo jakoś pogubiłem się w postach). Bierzesz już coś, jaka diagnoza ?
  13. poranna, nie stresuj się. Twoja diagnoza obejmuje jak napisałaś zaburzenia mieszane, ze składową lęków, poza tym z tego co opisujesz masz również fobię społeczną . Te leki działają tak że najpierw podnoszą napęd , a krótko po tym zaczynają oddzaływać terapeutycznie na zab. depresyjne. Niestety działanie antylękowe pojawia się z reguły nie wcześniej niż po 1 - 2 miesiącach. Z tego zwględu pełną skuteczność leku w nerwicach/OCD ocenia się nie wcześniej jak po 3msc. przy stałej dawce docelowej ! (nie liczymy czasu zwiększania dawek). Bierz i czekaj :) Nie ma innej rady, są tu ludzie, którzy muszą brać takie gówno , że twój escitalopram to jest ambrozja :) pod wzgl. napędu i lajtowości.
  14. Normalne. To SSRI jak wszystkie mają identyczny skutek w tych kwestiach. Na co zacząłeś brać, może warto poczekać, bo na zły humor po klasówce chyba tego nie dostałeś ?
  15. ew. wzrost (!!!) libido Brzmi zachęcająco i budująco :) Jak na dziś to napieprza mi głowa, ale to chyba przez tą pogodę :/ Długo już bierzecie "Sertre"? Tarantula na innym windowsie chodzi. Ja tak samo. Dopiero po dodaniu mianseryny jest jako tako od biedy. Polecam mianseryne zamiast mitry ze wzgl. na siłe ant. 5ht2c :) Tylko bardziej ścina z nóg na początku. Ja na pierwszy raz zarzuciłem 30mg i ledwo do łóżka doszedłem XD A po przespaniu 12h dalej jest się w stanie snu baśniowego, tylko już nie możesz zapaść w sen głęboki i albo się męczysz , albo wstajesz i jesteś w innym świecie fajne uczucie
  16. A już w ogóle najlepiej to porozmawiać z chłopakiem, babcią czy znajomym niż z psychologiem :) Jesli mam dostać poradę typu: 'myśl pozytywnie', 'zapisz sie na jogę', to faktycznie wolę porozmawiać z chłopakiem albo babcią A co innego spodziewasz się otrzymać psychologa (oprócz lżejszego portfela rzecz jasna) XD ? Że cie zaczaruje , czy hipnozą wyleczy Ewentualnie jak masz OCD to mozesz dostać parę pustych porad i schematów, które mając motywację sama znajdziesz w literaturze fachowej i dopasujesz do swojej konfiguracji przypadku mając odrobinę rozumu Polecam sćągać prosto z chomika :)
  17. No raczej nie licz, że naciągniesz kite po 1ej 200mg tabletce Ketrelu , nawet żeby był wyprodukowany PRLu jeszcze :)
  18. Jak leżał w szafce i jest około roku przeterminowany to wziąłbym na pewno. Jak jest przeterminowany o 10 lat to ze starości lek jak każda substancja chemiczna może się utleniać i zmieniać swoje właściwości, nie wiem jak z kwetiapiną, ale są leki podawane w zastrzykach które po takim czasie byłyby trujące - nikt normalny nie wziąłby leku z tak przekroczonym terminem. Dlatego bez tej informacji (ile lek jest po terminie) nie możesz wziąć leku. W tej sytuacji to poszedłbym do szpitala z kimś znajomym na nocny dyżur , poszukał jakiegoś lekarza , wytłumaczył mu jaka jest sytuacja i lekarz musi wypisać Ci ten lek. Jeżeli po wyjaśnieniu sytuacji tego nie zrobi , a ty wyskoczysz rano przez okno to będzie miał dużo większe problemy :) I tak powiedz wałkoniowi jak będzie niezadowolony z przerwania snu
  19. Ale przeterminowany o ile i gdzie leżał ? Bo ogólnie żeby zbytnio nie komplikować (wiadomo nie każdy człowiek powinien polegać na swoim rozumie) to panuje ogólna zasada, że lek choćby 1 dzień po terminie ląduje w śmietniku. Ale odbiegając od ulotkowej teorii - jeżeli jest to 2 , 3 msc. do pół roku i nie przechowywałaś go w zalanej wodą piwnicy czy na balkonie to nie widzę powodu żeby wyrzucać dobry lek.
  20. A już w ogóle najlepiej to porozmawiać z chłopakiem, babcią czy znajomym niż z psychologiem :)
  21. Ale mianseryna ma własnie taką wartość graniczną (wiadomo dla róznych ludzi rózna ale coś w podobnych zakresach), że powyżej np. 90mg blokowanie transportera noradrenaliny jest tak silne, że efekt sedujący pochodzący z działąnia na rec. histaminowe zaczyna być przeważany przez napędzające działanie noradrenaliny. I to mowa o osobach któe by od takiej dawki startowały, bo u osób , które już długo jadą na mianserynie bedzie jeszcze gorzej, bo tolerancja rec. H szybko idzie w górę, co widać po ludziach pijących syrop hydroxyzynowy Chociaż nie powiem kiedyś wziąłem raz w życiu sobie 2 łyżki stołowe wypiłem i jak mnie jeb..o to ledwo namierzyłem łóżko, a pokój ma 4x4m .
  22. Dla tego że tak. http://en.wikipedia.org/wiki/5-HT1A_receptor To nie pytanie do mnie tylko do ewolucji. Dokładne reakcje i mechanizmy wyzwalające się po aktywacji/dezaktywacji receptora nie są dziś znane. A znane na dziś dzień wytłumaczenie części zasług aktywacji rec. 5ht1a pod tymi wzgl. tłumaczy się aktywacją pewnych szklaków transmisji min. dompaminy w mózgu i nie jest to tak , że aha skoro dopamina jest "dobra" to wezmę agoniste czy bupropion i mi to coś da. Tu chodzi o aktywację konkretnych szlaków i wiązek neuronów w czasie rzeczywistym co bada się najnowszymi metodami PET, rezonansem mag. w czasie ukazywania pacjentowi bodźców, w czasie kiedy przyjął taka, a taką substancję pod kątem której się sprawdza mózg. Widziałem ostatnio dokument i badali aktywność podejrzewanych rejonów mózgu aktywowanych (słowo klucz jak w każdym dzisiejszym badaniu) PRAWDOPODOBNIE przez dopaminę łączącą sie z d2/3 , 5ht2a . Nic z tych badań nie wynikło, ani w badaniach obrazowania mózgu w czasie rzeczywistym, ani w badaniach fragmentów genów z wyselekcjonowanymi miejscami podejrzanymi wykazującymi największą statystyczną zbieżność z objawami chorobowymi nie znaleziono ani 1 ! czynnika dającego 100% czy dążącego do 100%owej zgodności z objawami chorobowymi. Mózg jest bardzo skomplikowany , a receptory chemiczne to mikro część układanki, wszystko musi się miedzy sobą zazębiać w czasie rzeczywistym, a przekaźnictwo chemiczne miedzy pre i postsynapsą to tylko jeden z istotnych elementów, tam wskazywali na bardzo dużą rolę aktywacji w 1nym czasie wielu odpowiednich rejonów mózgu, idealną synchronizacje tego jak musi płynnie i wielkościowo zmieniać się ta aktywnośc w zdrowym mózgu w danych sytuacjach, oscylacja elektryczna fal mózgu o róznych częstotliwościach w zaleźności od sytuacji (czynnik który był wskazany jako najistotniejszy w schizofrenii i ktory w dużej częsci wyjaśnia brak koordynacji odbioru i przetwarzania sygnałów), komunikacja i synchronizacja odległych wzgl. siebie ośrodków, itd., wszystko na podstawie całego szeregu patologii neurologicznych kształtujących się już od momentu rozpoczęcia wykształcania cytoszkieletu tkanki mózgowej w okresie rozwoju płodowego, ale też nie ma ani 1 100% zgodnej patologii, cały zespół z którego statystycznie jedne występują częściej od drugich. No ale to nie na temat
  23. XD pompa nie z tej ziemi, co tu wymyślają XD
×