Skocz do zawartości
Nerwica.com

jetodik

Użytkownik
  • Postów

    8 173
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jetodik

  1. to zależy od kontekstu jaka jest Twoja ulubiona aktorka porno?
  2. *Monika*, ja już sowie wyjaśniłem jak to było z tym dopytywaniu o podstawy, nie ma potrzeby tego powtarzać...psychoterapie przeszedłem i to nie jedną
  3. jak chcecie wiedzieć to moja pacjentka czyta ten temat i nie podziela Waszych obiekcji :] tzn. powiedziała mi że owszem nie uważa mnie za terapeute w ścisłym tego słowa znaczeniu, ale uważa, że stosuje metody jakie stosują terapeuci i wskazówki jakie daje są też terapeutyczne. oczekuje rezultatów i bardzo dobrze bo ja chce jej pomóc.
  4. abraxas, znam te podstawy, że pacjent ma się czuć bezpiecznie i musi mieć zaufanie. tu chodziło o to, że różnie pacjenci reagują...dla jednego świdrowanie wzrokiem sprzyja terapii dla innego nie.
  5. Hitman, nie jestem jednym z tych który dzieli miłość od zakochania, bo zakochanie to pierwszy etap, później są następne, m.in. ten który opisujesz
  6. abraxas, uważam, że do pacjentów należy podejść indywidualnie, starać się ich rozumieć, a żeby dobrze rozumieć trzeba też, zaznaczam - też, pytać. i dobry psychoterapeuta to robi. pamiętam, jak tu forumowiczka jedna pisała, że jej terpeutka oglądała film na którym użytkowniczka była w kinie, po to aby sprawdzić jak ona coś odbiera. czy należy tego terapeute skreślać, że pomimo wyszkolenia, oczekuje jakichś informacji z filmu? należy stwierdzić, że sposób jej poznawania pacjentki zdradza jej brak kompetencje? ja uważam, że nie, o ile to było tylko jedno z narzędzi które wykorzystała by tą forumowiczke zrozumieć. moje pytania tutaj na forum to też tylko narzędzie i dodatek a nie podstawa mojej terapii.
  7. abraxas, poradziłem sobie bo "przestałem świdrować wzrokiem" - słowa mojej pacjentki :]
  8. Hitman, wiem po sobie, ja mam specyficzne zachowania i np. moja rodzinka znając mnie wie kiedy jestem zakochany po samych tych specyficznych zachowaniach :) właściwie są specyficznie specyficzne zachowania, bo ktoś inny może się inaczej zachowywać, ale też specyficznie. wole na publiku nie opisywać ich bo tu już wkraczamy mocno w sfere prywatną.
  9. jetodik, tam miało być "miłość istnieje nie tylko w świecie subiektywnym"
  10. zresztą twierdzić, że miłość nie istnieje to tak jak twierdzić, że radość nie istnieje, czy jeszcze lepiej - nienawiść
  11. Hitman, miłość nie istnieje tylko w świecie subiektywnym, bo w obiektywnym ma swoje owoce czyli specyficzne zachowania, od społecznych do somatycznych.
  12. blah!blah!, owszem jest to trudne, jednak to czy ja bym sobie wrzucił poczucie winy czy nie, nie ma znaczenia. znaczenie ma to, że ta osoba by umarła. jednak ja jestem bardziej odpowiedzialny niż t. np. jednej tu forumowiczki który bawi się jej zauroczeniem w nim i robi to tak brutalnie, że szok. chodzi mi o to, że nie zamierzam wystawić pacjenta na ekstremalne przeżycia. oczywiście na terapii u mnie mają wychodzić emocje smutku, przykre wspomnienia, ale w odpowiedni sposób, nie doprowadzający do autodestrukcji i po to tylko by pacjent się lepiej poczuł krótko po sesji. -- 12 mar 2015, 19:31 -- Candy14, niech Abraxas i Kaja myślą że je wkręcam, może dadzą mi spokój w końcu
  13. jetodik

    Czy masz?

    tak czy masz ochote opieprzyć psychoterapeutę ?
  14. Zbychu 1977, jak cytujesz to dawaj w cudzysłów już przy poprzednich cytatach forumowicze myśleli że Ty jesteś autorem i pisali, że się z Tobą nie zgadzają itd.
  15. kaja123, znowu piszesz bzdury, że w ciągu miesiąca zmieniam przekonania, a zmieniłem tylko ocene moich możliwości, w dodatku wcześniej się nad nimi mocno nie zastanawiałem więc normalne że pod wpływem przemyśleń je zmieniłem. to co robisz to zwykła manipulacja. aż mi się niedobrze robi abraxas, tak, na serio...widzisz jesteś zwolenniczką określonych teorii psychoterapeutycznych. zapominasz przy tym jednak, że są inne. ja uważam, że to co opisujesz jako mój minus jest moim plusem. Antoni Kępiński był wybitnym lekarzem nie dlatego, że był lekarzem, a dlatego, że był również chorym na schizofrenię, rozumiał w ten sposób pacjenta. lekarze jednak nie biorą leków które przepisują i może przez to byłem w takiej sytuacji: -jak pan się czuje na nowym leku -spadło mi libido i powiększył się lęk w ciągu dwóch tygodni, teraz lęk trochę zmalał (ssri) -przecież ten lek tak nie działa -działa, pisze nawet na ulotce i tu zgaszony lekarz, któremu głupio powinno być, że nawet ulotki nie zna leku który mi narzuca odpowiada: -moim zdaniem czyta pan ulotke i przypisuje sobie to co na niej pisze ja bym wolał żeby mi leki ordynował taki miko84, sylvek, Zbychu1977 i inni zaburzeni, dzięki swoim zaburzeniom obeznani. i analogicznie jest z psychoterapeutami, wtedy nie byłoby sytuacji w których bylem gdzie super certyfikowany psychoterapeuta mówi do mnie: "ma pan lęki? przecież jest pan duży"(sic!) blah!blah!, takie sytuacje nie są realne, to znaczy są realne teoretycznie w przypadku ogólnie pacjenta, jednak w przypadku mojej pacjentki uznaje, że to niemożliwe. ale pytasz co bym zrobił, zadzwonił po pogotowie i więcej nie kontynuował terapii.
  16. L.E., ustaw się lepiej w kolejce, bo ilość miejsc ograniczona
  17. L.E., Kasiu, chyba nie chcesz mi powiedzieć, że za bardzo uwierzyłem w siebie
  18. kaja123, ja to pisze do Ciebie a nie pod publiczke.
  19. kaja123, przystawiasz swoje "czyli" do czegoś co jest temu zupełnie przeciwne, logika lub czytanie ze zrozumieniem widzę szwankuje
  20. blah!blah!, masz rację i tak - myślałem o tym, dlatego do pacjenta podchodzę troskliwie i odpowiedzialnie. masz też rację, że gdybym brał za to kasę byłbym hipokrytą, ale nie jestem nim do tej pory jak usilnie stara się wykazać Kaja... dodam, że z pacjentem utrzymujemy stały kontakt, więc gdyby coś się z nim działo będę o tym wiedział niemal natychmiast. jednym słowem czuwam :) -- 11 mar 2015, 23:27 -- kaja123, nie. nie wszystko, zmieniłem tylko ocene własnych możliwości, a już piszesz, że wszystko, jak w kalejdoskopie itd. zwyczajnie robisz z igły widły i tyle.
  21. kaja123, wiesz, nie bede sie tu zniżał do takiego poziomu żeby posługiwać się czyimś zaburzeniem zamiast argumentami. dla mnie to niesmaczne. a z tego cytatu wynika tylko tyle, że wcześniej inaczej oceniałem swoje kompetencje, jednak sprawe przemyślałem i w świetle różnych okoliczności podjąłem pewne decyzje. Ty chyba oczekujesz od ludzi aby byli monochromatyczni, żeby byli więźniami wcześniejszej każdej myśli jaką wyprodukowali i łapanie ich za te myśli to Twoja taktyka, Twoje pseudodowody na zbyt pochopne, a raczej zbyt śmiałe twierdzenia, jak to że jestem niebezpieczny. w takiej sytuacji lepiej gdybyś zachowała to dla siebie. -- 11 mar 2015, 23:17 -- tutaj z kolei popełniasz błąd logiczny. twierdzenie, że t. są szkoleni do czegoś nie oznacza, że to coś nie jest do wypracowania samodzielnie, a już na pewno ja tak nie twierdziłem, więc znowu pudło.
  22. kaja123, i moja wypowiedź z przed kilku stron: więc widać teraz kto powinien sobie poczytać ten temat i się lepiej przyjrzeć temu co pisze...jak tego nie zrobisz Kaja, to dalej będziesz pisała w moim kierunku takie niedorzeczności.
  23. kaja123, ja mam zły stosunek do stawek a nie do terapeutów, więc nie ma tu związku. -- 11 mar 2015, 22:43 -- blah!blah!, a czyli dobrze pamietam a to pewnie z powodu tych ostrych wypowiedzi;D
  24. kaja123, ja tu nie występuje w konkursie na psychoterapeutę roku, oczekuje jednak uzasadnień wobec takich zarzutów, że jestem taki i taki...niekoniecznie dlatego, że nie wiem co masz na myśli. -- 11 mar 2015, 22:27 -- są pewne osoby, które znają mnie i wiedzą, że ogłoszenie jakie zamieściłem: "Oferuje darmową psychoterapię przez Skajp prowadzoną przeze mnie, stosował będę terapię głównie w nurcie psychodynamicznym z dodatkiem terapii poznawczo-behawioralnej i psychoanalitycznej. Moje kwalifikacje: jestem samoukiem ale pilnym - mnóstwo książek, bycie pacjentem na różnych formach terapii (2 skończone terapie indywidualne, grupowa psychoedukacja, rysunkoterapia, muzykoterapia, relaksacja, hipnoterapia), stosowałem z powodzeniem doradztwo psychologiczne różnym osobom, posiadam również naturalne predyspozycje. Obecnie w dalszym ciągu pogłębiam swoją wiedzę i umiejętności, m.in. na psychoterapii na której aktualnie uczęszczam jako pacjent. Serdecznie zapraszam osoby zainteresowane o kontakt, start w przyszłym tygodniu. Ilość miejsc ograniczona". ma pokrycie w rzeczywistości...wśród tych osób jest mój obecny pacjent, który zdaje się nie podzielać Waszego cynizmu, a ci co mnie nie znają dziwnym trafem mają najwięcej do powiedzenia o moim projekcie.
×