Skocz do zawartości
Nerwica.com

socorro

Użytkownik
  • Postów

    1 642
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez socorro

  1. Calineczka1990, mnie z kolei boli kręgosłup gdy chodzę w butach na płaskim obcasie
  2. ja jestem dość wysoka (jak na kobietę przystało ) , a mimo wszystko chodzę wyłącznie w butach na wysokim obcasie nogi też nie mam małej, ale jakoś mi to nigdy nie przeszkadzało
  3. jetodik, gdybyś poznał go osobiście, zobaczył jak się zachowuje, co mówi... przyznałbyś mi niezbicie rację
  4. racja. ja z kolei mam kolegę, który ma te wszystkie ,,męskie,, cechy, ale poza wyglądem ciężko powiedzieć o nim że jest męski
  5. chocolate-brown, witaj wiesz, myślę że wytykanie rodzicom ich błędów i mówienie o tym, że nie miałaś dobrych wzorców w dzieciństwie nie przyniesie żadnych efektów. najprawdopodobniej zachowują się tak, bo sami kiedyś nie mieli się na czym wzorować. takie błędne koło. myślę, że dobrym wyjściem byłoby w Twoim przypadku udanie się do specjalisty, na terapię. przewałkowałabyś te przykre wspomnienia z dzieciństwa, dostałabyś wskazówki, jak sprawić żeby toksyczne schematy wyniesione z rodzinnego domu nie zaważyły na Twoim dorosłym życiu. myślałaś o wyprowadzce? trzymam kciuki, pozdrawiam
  6. Ramanujan, eee 28 lat to jeszcze nie aż tak dużo młoda krew jeszcze
  7. Ramanujan, urodziny masz? wszystkiego najprzyjemniejszego i najsłodszego z tej okazji khaleesi, bardzo dziękuję. też uważam, że ten jest taki bardziej mój jak się czujesz? LATEK1962, też mogłabym mieszkać w jakimś cieplejszym klimacie
  8. Ramanujan, a dziękuje, też mi się mój awek podoba Davin, siemka. też masz nowego awka nie? jak tam u Ciebie? Saraid, czym się zajmujesz? :)
  9. siemka, jak tam mija Wam dzień? jakie plany na weekend?
  10. nie czytałam całego wątku, przyznaję się bez bicia, ale Ophelia Twój ostatni post bardzo mi się spodobał. bardzo się cieszę, że teraz czujesz się już lepiej, że przestałaś czuć się winna i że zaczynasz sobie układać wszystko od nowa. grunt to zawalczyć o siebie, bo nie sztuką jest w imię pragnienia miłości i strachu przed samotnością trwać w toksycznym krzywdzącym związku, natomiast sztuką- umieć powiedzieć DOŚĆ i wziąć byka za rogi, zawalczyć o siebie , mając na uwadze swoje dobro. trzymaj się ciepło, pozdrawiam
  11. Susannah, to bardzo przykre, że czujesz się taka zagubiona i samotna. dobrze to rozumiem, ale moim zdaniem jest kilka rzeczy, które możesz zrobić żeby poprawić swoje samopoczucie czytając Twój post, w oczy rzuciły mi się trzy rzeczy: - nie poszłaś na studia bo nie uzyskałaś zgody rodziców- ej, ale jakim prawem? przecież jesteś dorosła, pracujesz, masz prawo decydować o swoich wyborach, swoim życiu, o tym, czy pójdziesz na studia czy nie. wydaje mi się że to by była dobra opcja, chociażby pod tym względem, że mogłabyś wtedy przeprowadzić się do Szczecina, wyrwać się z toksycznego domu, na miejscu poszukać lepszej pracy, bo z tego co pisałaś tam masz większe szanse rozwoju, ogólnie większe perspektywy, i studiować zaocznie.. no ale to wiązałoby się również z kosztami wynajmu mieszkania czy pokoju, musiałabyś to dobrze przemyśleć i zorientować się co do konkretów. najważniejsze, żebyś odważyła się podjąć decyzje zgodne z samą sobą, a nie z wolą rodziców. - nie wiesz jaką decyzję podjąć w związku z pracą- skoro w obecnej pracy masz przeczucie, że po wrześniu nie przedłużą Ci umowy, to nad czym się zastanawiać? pisałaś, że w drugiej pracy nie będą na Ciebie czekać, a tu są nikłe szanse że będziesz mogła pracować na dłuższą metę, więc chyba rozwiązanie powinno być klarowne. przemyśl też opcję z tym Szczecinem, patrzyłaś na ogłoszenia pracy w tym mieście? - facet, z którym wiązałaś jakieś nadzieje, nagle przestał się odzywać, a więc umówiłaś się z drugim- tu w mojej opinii wszystko jest w porządku. wydaje mi się że ten pierwszy po prostu nie chce się drugi raz spotkać, dlatego wymówką jest przedłużająca się angina. powiem dosadniej- moim zdaniem już nie ,,wyzdrowieje,, na tyle, żeby z Tobą się spotkać. odpuść sobie typka. osobiście wydaje mi się, tak jak pisały dziewczyny wyżej, że trochę za bardzo się narzucasz- piszesz do niego, dopytujesz się, zadajesz ciut absurdalne pytania typu ,,kiedy poczujesz się lepiej, żebyśmy mogli się spotkać,, . słuchaj- jak wyzdrowieje i będzie chciał się spotkać, to napisze, jak nie- to trudno, jego strata. widzisz przecież, że wzbudzasz zainteresowanie u innych facetów, więc nie ma co się dostosowywać i prosić tego 26-latka (jak to sama określiłaś) o łaskawe zmiłowanie się nad Tobą i umożliwienie ze sobą spotkania. a co do tego motocyklisty- wszystko jest w porządku- spotkałaś się z nim, spędziliście miły wieczór, na koniec pocałunek. nie ma w tym nic złego, tak jak sama piszesz- pocałowałaś się z nim wtedy, bo miałaś na to ochotę, teraz nie żałujesz, wszystko jest okej, nie ma w tym nic złego. trzymaj się ciepło, pozdrawiam
  12. Saraid, jak tam się trzymasz? co u Ciebie?
  13. ja nie śpię, więc Twoje plany pooooooszły
  14. siemka jak tam minął Wam dzień, jak się czujecie?
  15. tytuł wątku dobry ! to już połowa sukcesu, pewnie zaraz posypią Ci się propozycje na pw
  16. mi kawa strasznie wypłukała magnez, miałam okropne bolesne skurcze kilkanaście razy dziennie to był straszny okres, ale wtedy nie dość że hektolitrami piłam kawę, to bardzo intensywnie żyłam, więc to było do przewidzenia. teraz suplementuję się magnezem, albo kawałkiem gorzkiej czekolady i skurczów już nie mam aj, ja też lubię gorzką ale najbardziej to chyba białą
  17. od czego jest czekolada, no i magnez z wit. B6 w tabsach
  18. takie nowoczesne technologie to tylko w aparacie wzrokowym mężczyzn
  19. Aranjani, ee to musi. przynajmniej będzie udawał
  20. Aranjani, Twój mężczyzna na pewno się ucieszy
  21. socorro

    Wkurza mnie:

    Ahma, masz głodówkę? NIC nie jesz?
  22. mówisz o JAKIMKOLWIEK makijażu czy takim bardzo sztucznym, nieestetycznym, wyzywającym? a co do ubrania- fakt, pewnie większe wrażenie robi na was kobieta bez ubrania no ale jak pisałam ,,ładnie ubrana,, chodziło mi nie o jakieś drogie ciuszki, tylko raczej o taki odpowiedni do sytuacji styl :) a to czemu? dla odwagi?
×