Tak się cieszyłam z szybkiego terminu terapii, a tu niewiele z tego wyszło.. po półgodzinnym spóźnieniu wiem, że nie mogłam dużo wymagać, ale chodzi mi o charakter tej terapeutki, taki.. nijaki, młodziutka, świeżo po studiach, zero poczucia humoru, siedziała sztywno jak struta.. no nic, nie wiem czy można sugerować się pierwszym wrażeniem, dam jej szansę jeszcze za tydzień.. ech i moje wczorajsze przygotowania na nic się zdały, i tak mówiłam wszystko na raz i pomieszałam wszystko..