Skocz do zawartości
Nerwica.com

Shannon

Użytkownik
  • Postów

    455
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Shannon

  1. Wczoraj lekarka powiedziała, że mam schizofrenię. Zawsze myślałam, że mam nerwicę, ale w tym roku marcu/kwietniu miałam taki okres, że bałam sie chodzić do szkoły, miałam wrażenie, że jestem zagrożona, rozmawiają o mnie, chcą zrobić mi jakiś przekręt, wszyscy są przeciwko mnie. Wieczorami byłam strasznie podniecona, myślałam o tym z wszystkim z taką euforią i rozpaczą jednocześnie. Odcinałam się od rzeczywistości, śmiałam się, byłam wesoła czasami, udawałam kogoś. Do tego miałam takie wrażenie, że moi domownicy są przeciwko mnie, każdy ich ruch odczytywałam jako prowokację. Nie mogłam poradzić sobie z moją agresją skierowaną do nich. Po jakimś czasie minęło , gdy brałam Seronil. Potem brałam Abilify prawie 2 miesiące, na początku znaczna poprawa, po miesiącu myśli samobójcze, niemożność usiedzenia w jednym miejscu, pustka, brak emocji. Czy uważacie, że to schizofrenia? Oczywiście wiem, że nie można tak zdiagnozować przez forum, ale chce poznać opinie osób, które się znają na tym.
  2. Shannon

    Pokaż mi co chcę...

    Pokaż mi coś kontrowersyjnego
  3. Shannon

    Wkurza mnie:

    To, że babcia ostatnio śmiała się ze mnie, że sama chodzę na spacery. Jak bym miała z kim....
  4. Czy Wy też macie problem z wyrażeniem swoich myśli drugiej osobie? Ja gdy z kimś rozmawiam, czuję blokadę, trudno mi często sklecić sensowne zdanie.
  5. Court, W tym samym wieku przeżyłam coś podobnego, więc domyślam się co musiałeś czuć. U mnie jednak trochę inaczej się to odbiło - stałe poczucie winy, fobia społeczna. Do tego zachowywałam się dość prowokacyjnie. Przez moje zaburzenia uwierzyłam, że jestem śmieciem, leniwym, nic nie wartym Teraz widzę, że moje zachowanie było spowodowane traumą i zaburzeniami. Np. w stosunku do ludzi jestem oziębła, bo po prostu boję się ich, często uchodzę za niemiłą, często mnie o coś oskarżają - a ja wtedy czuję, że to prawda. Teraz myślę nad terapią, mam determinację, by odzyskać poczucie własnej wartości. Mam nadzieję, że mimo wszystko pozbierasz się, będziesz szczęśliwy. Powodzenia!
  6. Ja gdy miałam z 8 lat to przed pójściem spać zawsze zaglądałam we wszystkie kąty domu kilka razy, by zobaczyć, czy nie ma tam potworów Czasem też otwierałam okna i patrzyłam, czy kogoś nie ma na dworze. Strasznie się bałam wykonywania tych czynności, bo, kto wie, w jakimś rogu mojego domu mógł czaić się potwór
  7. Shannon

    Skojarzenia

    żółwik - na szczęście
  8. Mnie on usypia, biorę go od 6 tygodni i zastanawiam się, czy może się jeszcze coś zmienić. Mam po nim tak, że czuję potrzebę bycia w ruchu, nie mogę się skoncentrować, jestem zmęczona jednocześnie.
  9. O, fajny temat. Jeśli chodzi o gry to nie jestem jakąś koneserką, ale bardzo lubię The Sims 3. Dla mnie to taka ucieczka od rzeczywistości, niestety obecnie nie mam możliwości zagrać
  10. Shannon

    Skojarzenia

    dążenie do zmian - rezultaty
  11. Mam plan zaproponować ten lek, mam nadzieję, że lekarz będzie przychylnie nastawiony. Dziękuję :) -- 30 sie 2013, 09:07 -- Lekarz nie chciał przepisać mi leków na nadpobudliwość, bo stwierdził, że nie jest to chyba takim dużym problemem jak inne moje objawy, które będziemy teraz leczyć lekami
  12. Na początku, potem zmęczenie, większa senność. Teraz biorę tylko Abilify i czuję się okropnie. Faktycznie czuję większe napięcie, muszę być w ruchu non stop, wszystko mnie nudzi.
  13. Leczyłam się głównie na nerwicę natręctw, bo te objawy o których piszę to miałam większość od dzieciństwa i wyrobiło się we mnie takie coś, że to część mnie i nawet nie ma sensu walczyć z tym. Sertralina - po stosowaniu nie miałam już natrętnych myśli, lepsze samopoczucie, jednak senność po jakimś czasie, więc dostałam fluoksetynę - lepsze samopoczucie, brak natręctw, lęków (wtedy już chorowałam na fobię społeczną.) A co ciekawe Przy pierwszym stosowaniu Rispoleptu czułam się dobrze - miałam pierwszy raz ciszę w głowię, spokój. Nie wiem czemu, ale tylko pierwszego dnia tak miałam, potem już działał tylko na sen. -- 11 sie 2013, 19:23 -- Metlofenidat jest 100r azy bezpieczniejszy niż te SSri , srajce . We wszystkim ,,, poza tym nie uzależnia i działa po godzinie bez jakiś wielotygodniowych uboków.Działa! , a nie jak SSRI, działa ?, będzie działać ?, zadziała ?, itd prawie zawsze ze znakiem zapytania. Brałeś/bierzesz metlofenidat? Pomógł?
  14. Czy leki stosowane w ADHD są bezpieczne? Tzn. w miarę bezpieczne jak SSRI?
  15. O jakich lekach mówisz? Stosowałam wiele neuroleptyków, antydepresantów i nic nie pomogło na te objawy
  16. Postaram się w tym wątku napisać rzeczy, których nie rozumiem, niepokoją mnie i chcę jakoś z nimi się uporać, wymienić doświadczenia. Mam zdiagnozowaną nerwicę natręctw, fobię społeczną, niezbyt określone zaburzenia osobowości, ale moja diagnoza nadal trwa. Jest coś, co trudno przypisać mi do tych zaburzeń. Postaram się opisać: -Ciągłe poczucie nadmiaru energii wewnątrz ciała, gdy o tym myślę, czasem mam ochotę, żeby wyszedł na zewnątrz i wtedy spinam mięśnie, robię dziwne ruchy. Nadmiar energii, nawet gdy jestem zmęczona, po mocnym wysiłku fizycznym - uczucie takiego niepokoju, tłumionych emocji, które jakby zamieniają się w niespożytkowaną energię. -Chodzenie, niemożność usiedzenia w miejscu, skoncentrowania się, przymus ruszania rękoma, nogami, choćby bawienie się małymi przedmiotami - chusteczką, długopisem. -Fantazjowania o przyszłości, poczucie uskrzydlenia - wtedy emocje jakby wychodzą, jestem podniecona, chodzę bez celu w kółko. -Udawanie innych osób, poczucie, że tak nadmiar energii ze mnie wychodzi -Niestałe poglądy, ciągłe zmienianie zainteresowań. -Gdy stoję w miejscu, a jestem zdenerwowana, fantazjuje, że tak naprawdę krzyczę, walę w podłogę, tarzam się - i tak jakby odreagowuję. -Ciągłe naśladowanie charakteru pisma innych osób. -Tiki nerwowe w stresowych (np. przywitanie się) sytuacjach, grymasy. Jeśli ktoś wie, co mogę z tym zrobić? Tylko nie proponujcie wizyty u psychiatry, bo wybieram się. Może pomyślę jeszcze nad neurologiem.
  17. Shannon

    Skojarzenia

    z górki na pazurki - sanki
  18. Shannon

    Skojarzenia

    dreptanie w miejscu - kamyki
  19. Shannon

    Skojarzenia

    max 240 minut - limit
  20. Shannon

    Skojarzenia

    dawne czasy - kasety VHS
  21. Ja po nieprzespanej nocy wpadłam w euforię, ciągle się uśmiechałam, nawet mi to mówiono, a zazwyczaj jestem ponurakiem. Niestety czułam się nierealnie i mało kilka razy nie zemdlałam. Chciałabym to powtórzyć, ale senna jestem za bardzo i nie dam rady nie spać w nocy.
  22. Shannon

    Skojarzenia

    samochód - wartburg
  23. Shannon

    Samotność

    Mnie pomogły leki, czasem rozpierała mnie energia tak, że nie byłam w stanie po prostu nic nie robić. A lęk przed porażką - po prostu starałam się podchodzić do wszystkiego mniej stresowo "spróbuję - nie uda się, trudno, chociaż spróbuję".
  24. Shannon

    Skojarzenia

    ostatnie, czego bym słuchała - power metal
×