Mam płytki w kuchni i w łazience. Czasem jakaś rzecz, np. noga od krzesła jest na dwóch płytkach jednocześnie (na styku), wtedy przesuwam krzesło, żeby na każdą nogę krzesła przypadała jedna płytka. Nieczęsto jest to trudne.
Nie lubię też jak 2 przedmioty dotykają się, bo wtedy zaczynam mieć natrętne myśli i musi ich być 4, 16 bądź jakaś większa potęga w okresie czasu, gdy te przedmioty nadal się dotykają. Jak przesunę to już się "nie liczy".