Mnie też tak mówiła psychiatra. Kiedyś jeszcze dawniej brałam bodajże 100 mg Asentry a ona powiedziała, że po Seronilu będzie napędzać mnie do działania. Nic takiego nie czułam, teraz też nie czuję. Wydaje mi się, że po Asentrze nie byłam tak senna, ale musiałam dodatkowo brać leki na sen po których rano przez kilka godzin byłam jak zombie. Nie jest tak, że muszę ucinać sobie drzemkę w ciągu dnia. Wiem, że gdybym chciała zmienić leki znowu musiałabym czekać na efekt 3 tygodnie, jakoś na razie nie chce ryzykować.