
Monar
Użytkownik-
Postów
2 200 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Monar
-
95+1=96
-
Vett, podaj oceny, nie sądzę by był powód do wstydu to raz, a dwa - tym bardziej to nie jest powód do cięcia się. pewnie same 4 i 5, a Twoi rodzice mają nasrane w głowach
-
A mi ktoś wczoraj wiecczorem zwrócił uwagę na to, że podniosłam głos. Ale to było w słusznej sprawie...... A jak oni się drą, to nikt nic nie powie, to jest chore... A podniosłam głos na brata, bo sobie przyszedł podchmielony, z piwkiem w ręku i mogłoby tak być, gdyby wszedł do swojego pokoju niezauważony, ale NIE, on poszedł do kuchni, tam gdzie akurat moja matka stała no i wychlał przy niej to piwo. KAŻDY wie, że jak alkoholik chce by terapia się powiodła, to trzeba mu pomóc w ten o to sposób by choćby nie pić przy takiej osobie !!! Już dawno mówiłam, że w tym domu nie spożywa się alkoholu, no ale nie słucha. No i z nauki nic nie wyniósł, bo to mi zwrócono uwagę i musiałam siedzieć cicho. Super jest ta kamienica. Wychodzę JA na patologiczną, a nie reszta członków tego domu. Chyba też Vett, nie będę się już wgl odzywać i wtrącać... Będę potulna ;/
-
abraxas, super to zdjęcie drugie.... -- 28 cze 2013, 00:15 -- Lubov, te kotki sa śliczne znaczy te zdjęcie. myślałaś o jakimś konkursie?
-
No właśnie mylisz się, ładna nie jestem, mam wiele wad. no ale jeśli koleżanka znalazła za 8zł za h, to i ja powinnam w końcu coś znaleźć... no chyba, że ja muszę mieć w życiu zawsze pod górkę
-
kolekcjoner snów, taaa ulotki, szczyt moich marzeń
-
nie ma żadnych ofert pracy... ;/ mam nadzieję, że jutro coś wejdzie wkurza mnie najbardziej to, że koleżanka, która dopiero co 18 lat skończyła, znalazła pracę za 8zł/h, a ja jak szukam to same za 5 lub 6zł. oczywiście jak się sprężę to zarobię tyle ile chcę... i złożyłam cv nawet tam, gdzie dają 5zł... zobaczymy, może jutro coś się lepszego trafi.
-
Złożyłam CV w dwa miejsca. Teraz pozostało tylko czekać... Jeśli nikt się nie odezwie, to od poniedziałku mam nadzieję, że znów będą jakieś oferty. Bo teraz jak już dzwoniłam, to - nieaktualne.
-
Ten problem nie leży w tym, ze nasze oczy chcą byśmy się pocięły, to nie ciało chce, byśmy to zrobiły, a to nasza psychika jest chora - zaburzona i chce byśmy zadawały sobie ból. Więc bez specjalisty się nie obejdzie. Ja przecież bez specjalisty zdecydowałam, że z tym skończę, i 3 lata się nie cięłam... Prędzej czy później do tego wrócimy. Taka prawda, I prawdą jest to, że odkąd wtedy tego nie robiłam (te 3 lata), to ten czas był dla mnie najgorszy w życiu, wszystkie problemy do mnie dochodziły ze wzmocnioną siłą, nawet nie wiem z ilu-krotnioną. Bez cięcia jesteśmy jak człowiek z odchodzącą skórą - podatne na wszelkie urazy...
-
nienormalna21, i tak bez pomocy specjalisty same sobie nie pomożemy i i tak prędzej czy później to zrobimy, możemy jedynie to ograniczyć.
-
Jutro przyjdzie przesyłka, bo dziś dopiero zostanie do mnie wysłana, bo drukarnia opóźniła się z ulotkami. Mam pracę przesuniętą na piątek, sobotę Więc idę na miasto szukać jeszcze innej pracy, póki mam czas. Paaaaa
-
nie strasz...
-
Do niego nie mogę zadzwonić, bo to firma, która mnie zatrudniła, go wysłała. Także jedynie do tej firmy mogę zadzwonić. Poczekam jeszcze chwilę i jak po 14.00 nie przyjdzie, to dzwonię.
-
Mam pytanie do Was. Od której i do której chodzi kurier? Ile może się spóźnić? Jak miał być o 12.00, to mam się zacząć niepokoić? Bo ja cała w nerwach już jestem.
-
nienormalna21, ale nazywam się niewarto, napisała przed, ale niestety było to silniejsze od niej i się ciachnęła. -- 27 cze 2013, 13:40 -- Oczywiście, że możesz. Ja też piszę jak dopadają mnie kryzysy. Po to jest to forum.
-
nazywam się niewarto, piszesz by sobie pomóc, a ten ktoś co jasnowidz, że ktoś się tnie, przez Ciebie? Przecież to internet, tu nie ma zbiorowego cięcia się , bo ktoś się pociął.
-
nazywam się niewarto, Jeśli ktoś się potnie, to jet jego sprawa. Nie jesteś odpowiedzialna za całe zło na świecie :*
-
to, że kurier miał być z ulotkami o 12.00, a go jeszcze nie ma i nie mogę pracować. -- 27 cze 2013, 12:40 -- mój ex 'terapeuta' twierdził, że miałam ciężko w życiu, ale za bardzo biorę wszystko do siebie
-
Marcin20.04, to wyjdź dziś, wróć jutro, za dwa dni, tydzień... ? ja spadam, pa. jutro do pracy więc muszę się wyspać. ps. mam nadzieję, że jeśli usuniesz konto, to szybko do nas wrócisz, że zrozumiesz, że to przez silne emocje. do zobaczenia/napisania.
-
Marcin20.04, co się stało? nie rozumiem czy nie lepiej takie decyzje podejmować, gdy ochłoniesz? widać, że rządzą Tobą emocje...
-
Marcin20.04, jesteś ??
-
Vett, Ja też Wiele we mnie optymizmu ostatnio. Choć była załamka ostatnio przez matkę, ale... Jakoś to przeżyłam. Ważne, by iść do przodu
-
Vett, wiesz na pewno przyjdzie w pewnym momencie załamka, ale to mnie nie zniechęci, ponieważ jestem strasznie uparta i jak sobie coś postanowię, to robię to od początku do końca. Postanowiłam, że znajdę pracę i przepracuję chociaż 2 miesiące, więc tak też będzie. (o ile mnie przyjmą do tych ulotek ) -- 26 cze 2013, 23:17 -- Nie umiem oddać Ci tych chęci Mogę Ci jedynie pokazać, ze DA SIĘ. Na własnym przykładzie
-
Marcin20.04, szukaj do skutku. jeśli chcesz sobie pomóc, to znajdziesz siły. wierzę w to
-
kinia69, jesteś rocznikiem mojej matki alkoholiczki. pewnie nie jesteś z Torunia? szkoda... bo może rozmowa z osobą z tym samym problemem otworzyłaby jej oczy... chociaż ona pije już 20lat, więc jest w krytycznym stanie, nie wiem nawet czy po odstawieniu by przeżyła..... pół dnia bez alkoholu już nie wytrzymuje. a pracuje od rana do 18.00 i już nawet w pracy podpija.