Skocz do zawartości
Nerwica.com

Monar

Użytkownik
  • Postów

    2 200
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Monar

  1. Mam babcię chorą na schizofrenię i wiem, że jakbym utwierdzała ją w swoich "obsesjach", to bym ją tym w końcu po prostu zabiła. Więc Miro, przestań się bronić - zrobiliście głupotę i koniec kropka. -- 16 lis 2013, 14:37 -- Ahma, ja mam nawet w akademiku kamery, ale nie po to, by to oni mnie obserwowali, bo tak chcą, a po prostu tak jak wspomniała kasiątko - dla bezpieczeństwa, tak samo w szpitalu - jest bardzo dużo ludzi i chcą ich chronić. Takie kamery w miejscach publicznych, to normalna sprawa :)
  2. Ten taki z mapetami i Davidem Bowie? http://www.filmweb.pl/film/Labirynt-2013-507169
  3. wspólnie obejerzany ze współlokatorką dluuuugi, fajny, lecz z bardzo niespodziewanym końcem O.o film :) uprzedzam pytanie - Labirynt :)
  4. Vett, po to by to chociaż ograniczyć, robić to, ale z mniejszą częstotliwością, próbować o tym zapomnieć. ja teraz o tym wcale nie myślę, nie mam śladów, więc nic mi tego nie przypomina, ewentualnie jak czasem kroję coś, a jest mi źle, to coś tam się przez myśl przewinie..
  5. Vett, przypominasz mi trochę mnie. czułam się kiedyś brzydka, smutna... samotna też, choć pod tym względem nie miałam co narzekać, bo mimo paru braków w moim wyglądzie, miałam silny charakter - miałam gdzieś, kto co o mnie myśli. jak widać, to była tylko maska, którą już zdjęłam a przynajmniej jedną jej część. zawsze marzyłam by IM DOKOPAĆ, by IM POKAZAĆ, że jestem coś warta. Tym, którym nie odpowiadała dawna ja. Wpierw marzyłam, że zrobię pełną metamorfozę o 180st., zrobiłam to na początek liceum. nie wiem, czy to dobry był moment, bo nie widziałam ich min, mogłam to zrobić ciut szybciej. no ale powiem Ci jedno - było warto, było warto zrobić to nie dla nich, a dla SIEBIE... Nie wiem, moim zdaniem na podniesienie oceny najlepsza jest zmiana. Mi pomogło. Choć i tak często czuję się brzydka, ale teraz mam przynajmniej momenty, w których czuję się jak kopciuszek - raz olśniewająca, a raz brudna i w zniszczonych 'szatach'. I ja wiem, że też chodzi Ci tu o tą imprezę, o te połowinki, no ale to właśnie ma wszystko powiązanie
  6. Monar

    Samotność

    Vett, kto się dobrze bawi ?
  7. madusia 88, słuchaj no Zuzia jakby nie było to jeszcze dziecko, wie, że ma ojca, jest po prostu zazdrosna, więc odgrywa tą szopkę. jej też jest ciężko, nawet pewnie ciężej niż Tobie :) moim zdaniem powinnaś spróbować porozmawiać... z Zuzią. no ale ja nie mam dziecka, jestem młoda, głupia, ale może faktycznie to dobre rozwiazanie? nie krzyczenie na siebie, nie histeria, nie spisek, tylko zwykła rozmowa, że nie chcesz odebrać jej ojca itp - bo ona właśnie tego się boi, to tu leży problem. powinnaś zrobić to sama, bez mieszania tego faceta, bo Zuzia odbierze to jako spisek, jak coś przeciwko niej i będzie jeszcze gorzej.
  8. Dokładnie, poczytajcie sobie o LIBIDO. W pewnym wieku to normalne, że jesteśmy ciekawi po pierwsze swojego ciała, a po drugie - cudzego, i po prostu dziecięca ciekawość każde nam ją zaspokoić. Dotykanie się dwóch osób nie z przymusu - to raczej nie molestowanie...
  9. Jak opowiadam o złych rzeczach to też się uśmiecham, a przynajmniej uśmiechałam, nie wiem jak to teraz ze mną jest, a nie mam schizofrenii i innych podobnych chorob. Takie coś to mają ludzie pochodzący z rodzin dysfunkcyjnych i co ? Ich też nie przyjmują? To czyli ta terapia jest dla zdrowych? hahaha śmiechu warte
  10. kamastar1985, rozumiem, że wybrałaś sobie ten zawód, by pomagać ludziom, ale również by zarabiać, ale to z tymi mailami to trochę przegięłaś... nie wyobrażam sobie by po skończeniu szkoły, nawet w czasach, gdy będę szukać pracy, terapeutyzować ludzi po pierwsze - przez maila, po drugie - by płacili za to, że z nimi piszę przez internet, kobieto... (chyba, że ktoś chce by go zdiagnozować, ale to wtedy opłata jednorazowa, poza tym bez spotkania w gabinecie to i tak diagnoza może być błędna) Ty zostałaś instr. terapii chyba z przymusu, a nie z powołania! A KYSZ!
  11. nienawidzę być w tym domu, w tej atmosferze ;/ nawet nie wiecie jak podle się czuję, a było już tak dobrze ;/
  12. Można dojść do wprawy, rach - ciach i włożone bez zbytniego grzebania. Mój kolor oczu się zmienia i nie wiem od czego jest to zależne Raz mam szare a raz zielone. Wyrabiając nowy dowód osobisty wpisałam kolor oczu tak jak w poprzednim SZARE ale Pan przyjmujący wniosek spojrzał na mnie i kazał zmienić na ZIELONE Mi też się zmieniają, zależnie od humoru - raz mam zielone, raz brązowe, mój ojciec mówi, że też tak miał, ale teraz wiecznie piwne - bo ciągle wkurwiony
  13. oczy zielone, ŻYCIE SZALONE - to się by zgadzało
  14. Ja mam nijakie. Ni to zieleń ni to brąz... No ale zaznaczyłam zielony, bo już prędzej to zielony niż brązowy :)
  15. Wzięli go chyba z ulicy. -- 20 paź 2013, 19:43 -- Moja też prawie rok, z tym, że on zawsze mówił mi te dobre słowa i tak się po prostu jakoś dałam mamić. Też mnie to podłamało, bo jednak dowiedziałam się, że to spotkania towarzyskie, a nie terapia ^^ -- 20 paź 2013, 19:43 -- Lewiatanxxx, życzę powodzenia z tym nowym
  16. Lewiatanxxx, to on sam jakiś zaburzony, skoro raz mówił to a raz tamto. Ech. Ale nawet jak patrzę tak na ludzi z mojego roku, to też widzę pełno osób niepasujących do tego zawodu i jestem tym przerażona. Oby ta część, która się nie nadaje, nie poszła na psychoterapię, bo to będzie katastrofa. Kolejna rzesza niekompetentnych ;/
  17. Jabłuszko, jeśli już o tym mowa - ja stosuję wodę termalną.
  18. Mialam podobnie, i odpowiem Ci - nie, nie miało to na celu dowartościowania Twojej osoby, ponieważ jeśli chciałby Cię dowartościować, to powiedziałby "ładnie Pani wygląda", a nie seksownie. Seksownie to znaczy, że działasz na niego. Też tak próbowałam swojego terapeutę usprawiedliwiać, ale w końcu zrozumiałam, że to nie było normalne, co mi mówił. A łatwo nas omamić, bo nie wiemy, czy dobrze coś odbieramy i tak nami manipulują.
  19. Powietrzny Kowal, i jedną z nich będziesz Ty - boś facet!
  20. Ja jak się przyznaję, że nie mogę sobie poradzić z tym, iż czas tak szybko biegnie, to ludzie się ze mnie śmieją, że ja taka młoda i bzdury gadam. A mimo, że mam 20 lat, to wolałabym mieć znów 6,8,15 - no być znów tam, choć też przeszłości nie miałam zbyt pięknej. PS. Jeszcze kilka dni temu miałam 19 lat, a teraz już 20, no i jak tu się nie załamywać?!
  21. Cieszę się, że sobie z tym poradziłaś :) Tym bardziej, że to nie takie łatwe
  22. Przeżyłaś i czujesz się lepiej bez odreagowania? Jak się czujesz?
  23. ala1983, no tak włosy odgarnąć itp można, ale manipulować - nie.
×