Skocz do zawartości
Nerwica.com

deader

Użytkownik
  • Postów

    4 886
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez deader

  1. deader

    Wkurza mnie:

    mark123, Mushroom, czytam was i mi się dr Peppera zachciało... ale oryginalnego "Hamerykańskiego" bo ten u nas prdukowany gorszy jest
  2. deader

    Witam...

    Nie mówię że to pozytywne zjawisko, ale jednak w moim odczuciu są to rzeczy ze sobą powiązane. Jest nawet takie powiedzonko: "Całe życie z debilami" i nie mówcie że nigdy nie zdarzyło wam się tego wypowiedzieć lub pomyśleć
  3. Ja nie powiem żebym był "pobudzony" - mam ogromne trudności ze wstawaniem rano, w pracy zdarza mi się uciąć drzemki (całe szczęście że moje "biuro" znajduje się w "lochu" firmy czyli piwnicy ), są dni kiedy marzy mi się długa krecha amfy żeby nabrać energii. To w sferze emocjonalnej jest u mnie lepiej. Jeśli chodzi o seksualność - to mam całkowicie odwrotnie niż ty, mianowicie od kiedy zacząłem brać Seronil to praktycznie przestałem myśleć o tych sprawach, co akurat u mnie jest bardzo pozytywnym efektem ubocznym - bo jestem "singlem" (jak to się nowomodnie określa), i nie zadręczają mnie myśli o tym że nie mam z kim dać upustu instynktu seksualnego. Raz na jakiś czas sprawdzam "czy mogę" i nie ma z tym na szczęście problemów, ale sam fakt że nie zadręczam się myślami o tym że "arrrrr jakbym sobie poruchał!!!" jest dla mnie zajebisty. Dopóki nie mam dziewczyny to ten brak większego zainteresowania seksem mi wcale nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. No, sam za siebie trzymam tutaj kciuki Zresztą, wiadomo że nie w samych pigułkach tkwi rozwiązanie. Tabsy pomagają w innym, dużo ważniejszym procesie - poprzestawiania sobie pewnych rzeczy w głowie. I na szczęście - tfu, tfu! - dobrze mi z tym idzie.
  4. Kalebx3, różnice się biorą zapewne z dwóch względów - różne organizmy to raz, a drugie to odmienne schorzenia: u mnie depresja, u ciebie ADHD i (chyba - tak wnioskuję po tym maniaklnym sprawdzaniu drzwi) nerwica natręctw. Albo i trzech względów bo przecież mimo że oba to SSRI to jednak paroksetyna i fluoksetyna to dwie różne substancje; mimo tego stawiałbym bardziej na dwa pierwsze aspekty. Nie strasz mnie! Ja na fluo jestem czwarty miesiąc, nie obserwuję na szczęście żadnych większych symptomów pogorszenia. Wiadomo, są dni że jest ciut gorzej ale te "gorzej" w porównaniu z tym co kiedyś było to jak wakacje na Jamajce w kontraście do urlopu w fawelach Rio...
  5. Chyba co organizm to reakcja. Ja od kiedy jestem na SSRI (konkretnie fluoksetyna - Seronil) to właśnie odżyłem, na nowo odkrywam emocje które przez miesiace czy wręcz lata depresji zepchnąłem gdzieś w głąb siebie, otwieram się na ludzi, jestem pozytywniej nastawiony do świata. Jeszcze kilka miesięcy temu byłem ponurym mrukiem a dziś potrafię wdać się w niezobowiązującą przyjazną pogawędkę z kioskarką przy kupnie gazety czy z człowiekiem który na ulicy prosi mnie o papierosa. W pracy łażę z bananem na ryju i nawet jak dostaję zjeby od szefa to przejmuję się nimi duuuużo krócej niż wcześniej (zwłaszcza jak mogę po takiej zjebce wpaść na forum i o tym pojęczeć ). A co do wycofywania leków - pewnie tak będzie, medycyna robi postępy, tak jak zaprzestano stosowania barbituranów tak pewnie kiedyś obecnie stosowane środki zostaną wyparte przez kolejną generację, jeszcze skuteczniejszych i dających mniejsze uboki.
  6. Załatwiłem sobie kiedyś metylo od kumpla z ADHD żeby wypróbować działanie tego specyfiku na osobę bez tej choroby - żadnego ciśnienia na alkohol nie odczuwałem, wręcz przeciwnie, bo na mnie ten środek działał podobnie do kokainy i tak jak pisze kalebx - parcie na fajki było. Żadnego myślenia o alkoholu bo nagle się znajdowało 10 rzeczy do zrobienia naraz i gdzie tam wtedy człowiek myśli o piciu :)
  7. deader

    Witam...

    Wręcz przeciwnie - arogancja może wynikać z inteligencji właśnie, z poczucia że się jest mądrzejszym od reszty stada. Siemasz kuktas :)
  8. deader

    islamoterroryzm

    A mi dziś kumpela przesłała takiego kwejka, jak stare i z brodą to przepraszam
  9. deader

    Wkurza mnie:

    Raz gorąco, raz piździ - czy pogoda nie może łyknąć procha i się ustabilizować??
  10. deader

    Co teraz robisz?

    Przeczytałem Newsweekowy artykuł o chorobach psychicznych Polaków i jestem zawiedziony powierzchownością artykułu.
  11. deader

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=-xLEF75fvmg][/videoyoutube]
  12. Moim zdaniem nie masz problemów, post który napisałaś jest jasny, i sensowny. Myślę że powinnaś spróbować wizyty u angielskiego psychologa, ewentualnie w towarzystwie tłumacza..?
  13. Witaj! A musi być Polak? Angielscy, norwescy czy greccy psychologowie raczej nie są gorsi od "naszych". Gdzie wyjechałaś?
  14. deader

    Pomocy!!!

    Chyba sobie koszulkę z takim hasłem zrobię...
  15. deader

    Witam wszystkich.

    Sorry że króciutko, bo właśnie kładę się spać, ale - po pierwsze: witaj, a po drugie: to wcale nie jest prawdą. Jeżeli masz jakieś problemy emocjonalne, jakieś zaburzenia, chorobę - to nie jesteś złą córką, złą osobą. Jesteś jedynie osobą z problemami. A z problemami da się walczyć. Na sam początek weź napisz te "jestem złą córką" na kartce, podrzyj ją, spal, wyrzuć popiół za okno a przede wszystkim - wyrzuć to zdanie z głowy. Bo to co stwierdzasz nie jest prawdą, a moze przyczynić się do pogłębienia problemów z którymi się zmagasz. Tak więc - najpierw zacznij pozytywniej myśleć sama o sobie i przestać patrzeć na rzeczy przez pryzmat tego jak ci się wydaje że twoi rodzice te rzeczy widzą. Jak na nastolatkę jesteś wyjątkowo mało zbuntowana
  16. deader

    Na co masz ochotę?

    leaslie, a u mnie zacina pod kątem i wlatuje do środka :/ A co do snu to też się podłączę, a aby formuła tematu została zachowana: mam ochotę na mocniejsze tabsy na sen :/
  17. Witaj :) Jedno łączy się nierozerwalnie z drugim - idziesz do specjalisty, który pomoże ci zapanować nad stresem. Czy zdecydujesz się na farmakologię, czy na terapię w którymś z nurtów - to już będzie twój wybór. Ale wierz mi, najsensowniejsze co tu na forum przeczytasz to właśnie "idź z wizytą do specjalisty". My możemy pogdybać, podoradzać, ale nie jesteśmy lekarzami, opieramy się na swojej wiedzy i doświadczeniach a one u każdego są inne i np. ja bym ci zaproponował żebyś się udał do psychiatry po torbę leków a ktoś inny medytację. Widać że się z tym męczysz, a pełnoletni już jesteś więc spokojnie możesz sobie sam załatwić wizytę u specjalisty bez wiedzy rodziców jeśli nie chcesz ich zamartwiać że "coś ci jest". Z tym się da skutecznie walczyć, sporo osób z forum może to potwierdzić więc - do boju!
  18. deader

    Na co masz ochotę?

    Żeby przestało padać cobym mógł okna pootwierać
  19. Dzięx! :) (nie kojarzę czy tam gdzieś na stronie jest skład wypisany ale te obdzieranie kota żywcem ze skóry imitujące śpiew to ja no i bas )
  20. Kojarzycie jak w kreskówkach z Królikiem Bugsem czy Kaczorem Donaldem bohaterowie mieli swoją małą "prywatną" burzę, taka chmurka z deszczem i piorunami pojedyncza nad nimi latała..? No to ja się tak dziś właśnie czuję, wylazłem z roboty - zaczęło lać, ale tak, że po kwadransie przestałem się przejmować i lazłem przez kałuże na przypał bo poziom wody był taki że wlewała mi się do glanów. Jak tylko totalnie przemoknięty dotarłem do drzwi domu - przestało padać. W minutę. Skończyło padać i wyszło słońce. God fucking damnit. Filmik sprzed jakiegoś czasu, ale pokazuje co się dzieje w naszym mieście po przejściu większego deszczu. Debil który projektował kanalizację powinien dostać jakąś lokalną odmianę Złotej Maliny w kategorii Robót Spierdolonych (nazwa nagrody courtesy of T.Beksiński) [videoyoutube=qn2iz9Y4M-4][/videoyoutube]
  21. deader

    islamoterroryzm

    Chodziło mi bardziej o obrazowy sens, ale chylę czoła przed wiedzą historyczną
  22. deader

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=MbIw6RdYwVU][/videoyoutube]
  23. deader

    Co teraz robisz?

    Po raz pierwszy w życiu piję cydr i jest zupełnie inny w smaku niż sobie wyobrażałem. Może dlatego że to cydr z Biedronki
  24. deader

    Wkurza mnie:

    No właśnie, właśnie! Czasem trafiają się iście tragikomiczne sytuacje... albo po prostu, zwyczajnie, śmieszne. Podpytam się chyba moderację o sens takiego tematu i zobaczymy, może będzie gdzie poopowiadać co smakowitsze kawałki :)
  25. deader

    Wkurza mnie:

    hehe dobre Zaczynam myśleć nad założeniem osobnego tematu poświęconego krzywym akcjom jakie forumowicze mają w pracy, chyba każdemu przynosi ulga jak wyrzyga z siebie żółć poprzez klawiaturę, a chyba nie jestem jedyną pracującą osobą na forum?
×