Skocz do zawartości
Nerwica.com

refren

Użytkownik
  • Postów

    3 901
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez refren

  1. take, to że sytuacja osób niepełnosprawnych jest zła nie oznacza, że należy zabrać pieniądze dzieciom i emerytom. Pójdziesz i zabierzesz dzieciom książki, zabawki, piórniki, powiesz, że więcej nie pojadą nad morze, bo Ty potrzebujesz pieniędzy? Jeśli ciągle jedne grupy będą występować przeciwko innym, to będziemy słabym społeczeństwem niewolników.
  2. ... aż powstały związki zawodowe i życie robotników się polepszyło. Mierzi mnie ta nowomowa, partner, związki partnerskie... "Kochanie, nie sądzisz, że dobry z nas związek partnerski?" "Poznajcie mojego partnera..." ...
  3. Szkoda czasu. O, jeszcze "co słychać?". W życiu z gościem nie gadałaś, nie znasz, ale się pyta co słychać i zadowolony.
  4. Przekonaj się, podejmij wysiłek. Rzadko kto ma gwarancję powodzenia, kiedy zaczyna coś nowego. Chyba że chodzi do wróżki, ale wróżki kłamią.
  5. A jak dawno się zarejestrowałaś? Żeby korzystać z portalu randkowego trzeba się absolutnie uodpornić na olewanie, brak odzewu, nagle urywające się rozmowy, które toczyły się obiecująco. To wszystko norma i trzeba zupełnie nie brać tego do siebie. Przecież to nie Ty tam jesteś, ale Twój profil, wirtualna rzeczywistość. Nie wiesz nawet, czy ktoś go w ogóle obejrzał.
  6. Po trzydziestce byłam w trzech związkach. Pracowałam w domu.
  7. Ile empatii ze strony moderotora, rzeczywiście nic tam nie ma o tych rzeczach. A co nie jest zabronione, jest dozwolone.
  8. Młody wiek jest akurat plusem sytuacji, bo im człowiek jest młodszy, tym jego psychika jest bardziej plastyczna i podatna na zmiany, rozwój., terapię. Ale samo nie przejdzie, chyba że powodem jest jakiś silny stres i da się ten stres wykluczyć z życia. Ale raczej jest to utrwalone i trzeba leczyć.
  9. Żadna liczba nie jest zła. Wszystkie są potrzebne, żebyśmy mogli prawidłowo liczyć, a więc opanowywać rozumem świat. Matematyka jest obrazem genialnego umysłu Boga, który ją stworzył, a także stworzył umysł ludzki tak, aby się nią mógł posługiwać. Pomijanie szóstki uniemożliwiłoby działania matematyczne , numerowanie i liczenie czegokolwiek. Bóg nie pominął szóstego dnia, tylko stworzył wtedy człowieka, najdoskonalsze ze stworzeń.
  10. LostStar miałaś pozytywną wizję i pisałaś o normalnych pragnieniach, a potem napisałaś "Oczywiście, nie będzie to dotyczyć mnie. Jestem kaleką emocjonalnym.". Te dwie ostatnie myśli to źródło Twojego cierpienia. Reszta jednak jest obiecująca.
  11. Czasem się nie da funkcjonować bez nich i to jest odpowiedź.
  12. Motocyklista owszem, ale to nie jest temat o wykazywaniu kreatywności w seksie ani o poprawianiu jakości, ale odtruwamy mózg autora wątku. A z pewnej perspektywy seks to tylko seks.
  13. Wypytywanie o intymne szczegóły było błędem, nie rób tego więcej i zapomnij. Kojarzenie seksu z ocenami (czy ktoś jest wystarczająco dobry i porównywanie) jest raczej męską ścieżką myślenia, kobiety nie postrzegają tego w kategoriach sprawności. Ważniejsze jest to co robisz poza łóżkiem. Seks z jednym partnerem niekoniecznie się różni istotnie od seksu z innym, wbij sobie lepiej do głowy, że to te same czynności, a różnice to szczegóły. Przeszłość ma znaczenie, seksualna również, bo to, jak ktoś się zachowywał w przeszłości o nim świadczy i może być wyznacznikiem tego, co będzie robił w przyszłości. Jak dla mnie normalne jest ocenianie czyjejś przeszłości pod kątem tego, czy ktoś jest uczciwy, czy potrafi być wierny, czym się w życiu kieruje, czy nie jest uzależniony od seksu itd. (Póki co jednak, laska jest z Tobą w ciąży, a Ty dobrze zarabiasz, więc nie przewiduję jej transferu do kogoś innego... ) Nie należy jednak tego doprowadzać do absurdu i pozwalać, aby to Cię niszczyło. Jeśli i tak chcesz z nią być i to w Tobie przeważa, to nie ma sensu dręczenie się. Myślenie, że inni byli od Ciebie lepsi, to Twój problem z samooceną, ewentualnie problem z docenieniem przez partnerkę, ale raczej nie ma to za wiele wspólnego z seksem.
  14. refren

    Natręctwa myśli...

    Moim zdaniem to forum nie jest wystarczająco profesjonalne ani nie będzie szczególnie pomocne. Pomocni będą specjaliści zajmujący się tymi zaburzeniami (współwystępującymi) u dzieci i inni rodzice mający dzieci z tym problemem, grupy wsparcia. Na tym forum piszą raczej osoby dorosłe z nerwicą.
  15. Zajrzałam tutaj z myślą "ciekawe jaki problem na dziś". No więc dzisiaj HIV. Kiedy kolej na raka? Masz nadpobudliwy umysł i ta nadpobudliwość działa w kierunku wymyślania wyimaginowanych zagrożeń albo rzekomych przeszkód w byciu szczęśliwą. Może to nerwica, lęk uogólniony, jakiś depresyjny etap? W każdym razie szkoda zdrowia, bo wyimaginowane problemy znikają, ale wymęczona psychika zostaje.
  16. Jak dla mnie to nie jest żadne natręctwo, LGBT to agresywna grupa dążąca do wprowadzenia nowego ładu kulturowego przemocą, jak każda rewolucja. Na marsze i parady chodzą nie tylko ludzie o innej orientacji, ale ludzie zwalczający tradycyjne wartości (feministki, opozycja antyrządowa itp.), zwalczające w sposób agresywny i obsesyjny (profanowanie symboli religijnych, agresywne hasła). Poza tym mamy codziennie przykłady cenzurowania w internecie treści krytycznych wobec ruchu LGBT, a w krajach bardziej "postępowych" przykłady prawdziwego zaszczuwania ludzi, łącznie z tym, że małżeństwo babtystów trafiło w Niemczech do więzienia, bo nie chcieli posyłać dzieci na lekcje edukacji seksualnej (a dokładniej lekcje indoktrynacji w duchu LGBT i ateizmu) i nie zapłacili grzywny. Ja się czuje atakowana i szczuta i nie uważam tego za natręctwo.
  17. To tylko nawrót nerwicy. Poradziłaś sobie z tym raz, więc tym razem znowu sobie poradzisz. A jeśli nie, są leki, które pomogą. W nerwicy natręctw występuje stan autosugestii - pod wpływem lęku wydaje się komuś, że myśli/czuje właśnie to, czego się obawia myśleć/czuć. Źródłem tego jest sam lęk. (A także "potwierdzeniem" prawdziwości myśli staje się lęk). Można np. wyolbrzymiać jakiś drobiazg czy ulegać sugestii, że chwilowe wrażenie, emocje to coś trwałego i prawdziwego lub po prostu wyobrażać sobie, że się coś czuje. To tylko lęk, przed jakąś "ukrytą prawdą", której nie ma. W tym momencie będąc ze swoim chłopakiem jesteś w zgodzie sama z sobą. Takie są Twoje uczucia, przekonania. Kiedy chcesz je pogwałcić pojawia się rozpacz, przygnębienie. Brak harmonii. Wolnego, zdrowego człowieka żadna dziwna siła nie zmusza, by zrobił coś sprzecznego ze swoją wolą, przekonaniami, uczuciami. Wyleczyć się, to wrócić do tego stanu. Stan utraty wolności, robienia czegoś pod przymusem lęku, to stan zaburzony. Dlatego wszystkie myśli, by robić coś, czego nie chcesz, traktuj jak zaburzenie i czekaj aż przejdą.
  18. To nie jest raczej nerwica natręctw, tylko element border-line: dążenie do okaleczania się, destrukcji.
×