Skocz do zawartości
Nerwica.com

scrat

Użytkownik
  • Postów

    2 093
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez scrat

  1. Masz o tyle szczęście, że miałeś wybór, mogłeś w imię swoich lęków i swojego spokoju po prostu odpuścić ten cały sądowy koszmar. U mnie wszystko było nagrane na monitoringu, do tego zwolnienie na ponad 7 dni, więc sprawa z urzędu, nie było możliwości żeby sprawa nie poszła do prokuratury...
  2. Na razie utknęła między prokuraturą a sądem... Podobno przyznali się do winy, ale nie wiem jeszcze, co na to sąd. Jak nie uzna to będę musiał jechać, jak uzna, to tylko napisać pismo, że się zgadzam. Póki co przynajmniej moje dane zostały zastrzeżone.
  3. Ani to ani to, po prostu taki zbieg okoliczności był. Chociaż ta okolica w nocy nie należy do bezpiecznych, więc trudno się dziwić.
  4. Ma o tyle, że miałem u niej nocować, a w końcu nie nocowałem. Normalnie jak od niej wracałem w nocy to szedłem grzecznie na przystanek, czekałem na nocny, wysiadałem u siebie i tyle, a wtedy akurat nocny był 5 minut wcześniej niż dotarłem na przystanek, nie chciało mi się czekać, stwierdziłem że mam to wszystko gdzieś i się przejdę, przewietrzę, może trochę mi to wszystko przejdzie... Czy ja wiem? Czasami wchodzi, raz miałem taką sytuację z dziewczyną (nie tą, wcześniejszą), nie chciałem jej narażać, więc po prostu szepnąłem do ucha "za tym tramwajem spieprzamy" i tyle. Zrozumiała że w sytuacji ulicznej nie ma wygranych, zresztą powiedziała że miałaby mi za złe gdybym się postawił tym kolesiom. Bo w walkach ulicznych nie ma wygranych, nie wdawanie się w bójkę to rozsądek, a nie tchórzostwo... Mądre dziewczyny to wiedzą, z głupimi się nie zadaję :)
  5. Normalne, naczynia się rozprężają i ciśnienie spada. Wstawajcie powoli i z pochyloną głową, tak żeby krew od niej nie odpływała, to nie będzie problemu :)
  6. W moim obecnym stanie? Bardzo głupia decyzja... I tak gaz mam. Ale akurat wtedy nie miałem, wypadł mi w pokoju ze spodni na podłogę przed wyjściem...
  7. scrat

    Listy do św. Mikołaja

    Ale masz świadomość, że to dopiero początek uzależnienia? :) Ja za body dałem niewiele, bo tylko 2000, ale na obiektywy wydałem już całą fortunę... A teraz i tak marzy mi się Tokina 12-24 f/4
  8. scrat

    Fobia szkolna

    Sorry że odpiszę zbiorowo, dawno tu nie zaglądałem - coś chyba zdechło, bo przy tym temacie wyskakiwał mi błąd - ale w końcu się wbiłem jakoś. To dobrze, bo temat jest mi aż za bardzo bliski... Martini007, widzę że masz w sobie ogromną siłę... Zazdroszczę. I podziwiam. Ja nawaliłem. Ale też nie wiem czy jest sens katować się wbrew sobie, przechodzić przez to wszystko w takim stanie. Mój plan na razie jest taki: 1. Odpuścić terapię indywidualną, i tak nic mi nie daje. 2. Zapisać się na terapię behawioralno-poznawczą i przejść przez nią. 3. Wrócić na studia, skończyć je, mam nadzieję że tym razem na względnym luzie (jak mi psychika przestanie świrować, to czuję że jestem w stanie skończyć nawet najostrzejszy kierunek...). 4. Gdzieś w międzyczasie studiów prawo jazdy (teraz w życiu bym nie zdał). Zobaczymy na ile się uda, właściwie wizja wygrania tego pieprzonego życia (czyli najpierw ta terapia, a potem studia, może nawet odbije mi na tyle, żeby założyć rodzinę - w moim obecnym stanie to brzmi jak ponury żart) to jedyna rzecz, która jeszcze jako tako trzyma mnie w kupie... Też bym się dopytywał, bo to brzmi jak "chciałabym wam powiedzieć ale chcę żebyście to ze mnie wyciągnęli". Chociaż z drugiej strony nie mam lepszego pomysłu na ściemę, chyba żeby po prostu powiedzieć prawdę - że taka a nie inna faza, że musisz wyjść, i że tak już masz. Gimnazjum to wylęgarnia potworów, liceum niewiele lepsze. Ja sobie starałem załatwiać ulgi - jakieś dodatkowe referaty, inne pierdoły, żeby tylko było mnie w miarę widać. I czasem pomagało, bywałem zwolniony z zaliczenia. Panowie od logiki są śmieszni :) A Ty Czarnulka nie zastanawiaj się tylko migiem do lekarza, nie warto czekać.
  9. scrat

    Zludzenia!

    Bo nasz mózg działa skojarzeniowo. Wszystko co widzimy, czujemy, słyszymy, mózg automatycznie próbuje dopasować do tego, co już zna, skojarzyć to jakoś i powiązać z językiem, wyrazami, kształtami. Jak bodziec jest wyraźny (normalna mowa, albo normalny poziom światła, tak że widać/słychać w miarę wyraźnie) to dopasuje zwykle zaskakująco dobrze a jak nie, to będzie próbował mimo wszystko, ale może mu się to różnie udać, i np. zobaczymy coś czego nie ma albo usłyszymy coś innego niż było słychać. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 1:54 am ] A co do braku snu, snaefridur, to masz rację - brak snu może wywołać różne fazy. Ja kiedyś po 3 dniach non stop na nogach zacząłem widzieć ogień :)
  10. Też myślę że to kwestia nienerwicowa. W uchu czasem zatyka się ten kanał, który leci od ucha do bębenka, i wtedy jest wrażenie jakby się miało ucho pod wodą. Strasznie wkurzające.
  11. scrat

    Fobia szkolna

    Przed grupą można ściemnić. Jak ja chciałem wyjść to mówiłem coś w stylu "boże, nie mogę go już słuchać" i wychodziłem. A wykładowcy tak czy inaczej nie zwracają uwagi na wychodzenie.
  12. A na ile został tak rozpieszczony, wychowany w kulcie pieniądza. Mi się w głowie nie mieści żeby rodzice mieli mi kupować samochód. Jestem dorosły, pracuję, zarobię sobie, jak nie teraz to za 5 lat.
  13. Jako świadek i pokrzywdzony, bo sprawa z urzędu. Ale kolesie podobno przyznali się do winy, więc (z tego co się dowiedziałem) jeżeli sąd zaakceptuje ich prośbę, to nie będzie żadnej rozprawy, nie będę musiał nigdzie chodzić, tylko dostanę zawiadomienie i będę musiał odpowiedzieć (pisemnie), czy się zgadzam. Nauczka...
  14. scrat

    Fobia szkolna

    Takie tam straszenie, żeby zmotywować... Bo innego sposobu pani jaśnie panująca dyrektor nie widzi. Prawda jest taka, że w szkole na mało kogo można liczyć. To często jest szkoła życia, dla jednych to dobrze, dla innych jednak zbyt boleśnie... No ale co poradzić. Jakoś trzeba to przetrwać. Do jakiego technikum chodzisz? W sensie jaki kierunek? Nie zastanawiałaś się nigdy skąd bierze się takie agresywne zachowanie reszty? Czemu akurat ty? Czasem takie zastanowienie się nad swoim zachowaniem, reakcjami, pomaga wypracować sobie reakcje obronne przed takimi sytuacjami... Tam chyba też można chodzić do szkoły? Czy nie? Jak to wygląda w sanatoriach? Podasz hasło do fotobloga? :)
  15. Net daje ogromne możliwości, wykorzystaj je :) Spore możliwości daje też wprowadzenie do towarzystwa przez kogoś, szczególnie jeżeli jesteś po kilku głębszych - wtedy po prostu nie myślisz o tym jak wypadniesz i... Wypadasz dobrze. Swoją drogą nie wyobrażałem sobie kiedyś, jak mógłbym po prostu zagadać do dziewczyny w realu, tym bardziej starszej, aż nawet nie wiem kiedy, znajomi kumpla, kumpel mnie przedstawił, dosiadłem się, on musiał wyjść i samo poszło.
  16. Miałem kiedyś taką akcję, chociaż trochę krócej trwała. Zobaczyłem ją w filmie, od razu maślane oczy, była cudowna... Ale poszedłem dalej. Uruchomiłem kontakty, namierzyłem ją w życiu rzeczywistym, zakręciłem się w jej otoczeniu, poznałem ją, umówiliśmy się na kawę i czar prysł. Po prostu jakby nie ona. Zupełnie inna osoba niż na ekranie. Po półgodzinnej rozmowie wyszła z niej zapatrzona w siebie, z ego wywindowanym wyżej niż wtc, cholerna, wcale nie taka inteligentna, jak się wydawała, egoistka... I mi przeszło. Gwiazdki na ekranie to tylko gwiazdki na ekranie. W życiu prywatnym różnie bywa.
  17. Klasyczne objawy schizofrenii. Trudno będzie ją namówić na lekarza, bo schizofrenicy są święcie przekonani o tym, że są zdrowi. Ogólnie poszukaj w sieci pod hasłem schizofrenia, schizofrenia paranoidalna... http://pl.wikipedia.org/wiki/Schizofrenia_paranoidalna
  18. scrat

    Fobia szkolna

    Studia dzienne to ogólnie mordęga. Zaoczne są dużo łatwiejsze. Jakakolwiek praca od poniedziałku do piątku i spokojnie jesteś w stanie opłacić studia, a jeszcze masz coś dla siebie. Dasz radę coś wymyśleć... Zawsze można spróbować lać wodę. Ale w sumie, przedmiot to przedmiot a nerwy to nerwy, co? Też cię łapie akurat tuż przed rozdaniem kartek i zobaczeniem pytań? Jak siedzisz w sali, wiesz że nie możesz, nie masz możliwości wyjścia i czekasz na rozdanie kartek jak na wyrok, w żołądku rewolucja, w głowie gonitwa myśli, na czole pot, masz ochotę po prostu stamtąd uciec, zaszyć się w bezpiecznym miejscu i nigdy nie wrócić... Dasz radę. Jakoś to będzie. Powodzenia...
  19. Jak to wygląda? Uczysz się przez Internet a zdajesz egzaminy na miejscu? Mi dużo bardziej odpowiadałaby odwrotna sytuacja, głównie egzaminy mnie zabijały jak jeszcze studiowałem (też przerwałem z powodu fobii). Nie wiesz czy jest taka możliwość?
  20. Chodź spać wcześniej, będziesz miał więcej czasu na sen. Jak zaśniesz normalnie to najwyżej obudzisz się trochę przed normalną porą wstawania.
  21. Właściwie to potwierdzam to co inni napisali... "Ślepy kulawego prowadzić nie może", osoba chora potrzebuje zdrowej...
×