Skocz do zawartości
Nerwica.com

Tańczący z lękami

Użytkownik
  • Postów

    1 482
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tańczący z lękami

  1. miko84, to by się zgadzało, bo SSRI wywołują u mnie właśnie takie ambiwalentne uczucia: z nimi źle, bez nich jeszcze gorzej. Dobrze, że pozostałe leki ratują sytuację. Czy istnieje szansa, by te pier.olone receptory 5-ht2c pożegnać z naszych głów? Marian_Paździoch, ja również zauważyłem, że po odjęciu miansy/mirty lęki i obsesje przybierają na sile.
  2. zgadzam się z przesadą, 200mg na "dziewiczy mózg" (jeśli jest dziewiczy, ale 21 lat w końcu) to może być masakra teksańską piłą łańcuchową, oczywiście wzrośnie liczba uboków i po 2 tyg odstawi, to lepiej wykorzystać moim zdaniem tę dawkę na dłużej, ale fakt, że patrzę tu przez pryzmat własnych doświadczeń i może nieobiektywnie...
  3. marinka-21 a ja bym nie zmieniał nic a na pewno jeszcze bym nie odstawiał. Poczekałbym na tej samej dawce jeszcze ze 4 tygodnie. Antydepresanty muszą się układać nierzadko 3 miesiące. Zwiększysz dawkę znowu zabawa trochę od nowa z "układaniem się leku", ale wybór należy do Ciebie
  4. wieslawpas, oboje mamy problem z bezsennością. Byc może winę za to ponosi tzw. " nadmierne pobudzenie" przez co ja również wybudzam się w nocy, czasem raz, czasem 2 razy, na szczęście od razu zasypiam. 3 lata temu po raz pierwszy pojawiły się moje problemy ze snem (spałem po 2-3h dziennie przez okres 2 mcy) a zaczęły się one po odstawce paroksetyny, którą brałem 7 lat bez przerw. Wniosek dość prosty: potrzebuję serotoniny. Wiem, że również brałeś paro, nie wiem czy lepiej spałeś wtedy czy nie. Na pewno stilnox Cię nie uchroni przed bezsennością z tytułu nerwicy/depresji i będzie niestety rosła "tolerka" na ten lek, czyli będzie działał z każdym dniem słabiej. Dlatego jako praktyk od zaburzeń snu radzę Ci postawić na jakiś lek antydepresyjny o działaniu nasennym brany CODZIENNIE przez kilka tygodni i pomalutku zmniejszaj stilnox. Spróbuj małe dawki mianseryny lub mirtazapiny, skoro kwetiapina Ci nie służyła. Tylko czy brałeś ją równo przez choćby 2 tyg? Na mnie osobiście dobrze działa mirtazapina a od wspomnianej 3 lata temu bezsenności uratowała...mianseryna (i to tylko 10mg!) i powrót do paroksetyny.
  5. Steviear, w teorii serta nie powoduje przyrostu wagi i apetytu, to raczej domena paroksetyny. A na początku brania tymbardziej dzieją się dziwne rzeczy więc do 3-4tyg się nie przejmuj i jedz najwyżej trochę na siłę
  6. elfrid, a Ty co sądzisz o pomyśle dzielenia dawki eseseraja: na rano i wieczór? Próbowałeś tak? -- 27 sty 2014, 19:25 -- teoretycznie: 1) byłoby mniejsze wahanie stężenia leku w organizmie, czyli lepiej na stabilizację 2) łatwiej znieść uboki typu lęki, etc co Wy o tym sądzicie? -- 27 sty 2014, 19:26 -- a może za sukcesem takich leków jak wenlafaksyna stoi również powolne uwalnianie leku...?
  7. Droga Redakcjo, Mam dość dziwny problem...otóż zauważyłem, że przy braniu leków SSRI rano (zarówno serta jak i citalopram) -wieczorem odczuwam coś z rodzaju napięcia, zimnych rąk i czasem nóg. Czy to możliwe, że mam bardzo czułe jakieś tam receptory? Dodam, że bez leków jest padaka, lęki, depresja, bezsenność i cała gama boskich, cudownych stanów ducha i ciała. Nigdy nie próbowałem dzielić dawek: np brać 25mg sery rano i 25mg serty wieczorem, chyba nie ma przeszkód w dzieleniu dawek SSRI, czyli np. braniu 2 x dziennie? Może to cholera by pomogło ludziom takim, jak ja...? Rano absolutnie tego spięcia nie odczuwam ani niezdrowego pobudzenia. Kto to rozgryzie, bo ja nie potrafię...?
  8. skoro czuje się Pan źle - to prawdopodobnie CHAD; dziś czuje się Pan dobrze? -obawiam się, że to CHAD; nie czuje się Pan ostatnio ani dobrze ani źle? - niech Pan poczeka kilka dni- to tylko zmiana fazy... A na poważnie, uszanujmy te diagnozy, to trochę jak przepowiadali śmierć papieża-Polaka, każdego roku mówili, że umrze i okazało się, że naprawdę mieli racje!
  9. jak żyć, Panie miko84? ...w takim kraju, z takim klimatem z takimi politykami i z taka chorobą
  10. elfrid, gdybym miał patrzeć pod kątem uboków to bym żarł jabłka zamiast antydepów
  11. lunatic: nie oczekiwałbym cudów, ale na pewno lamo mi w tej kwestii absolutnie nie zaszkodziło, a działając pośrednio na deprę wręcz mi poprawiło tzw. zdolności poznawcze
  12. dokładnie własnoręcznie ulepiłem ostatnio kilka niezłych dowcipów. Dawno temu potrafiłem tak bez leków, ale to było dawno i nieważne
  13. ja napisałem- zauważyłem lepszą pamięć i koncentrację odkąd wróciłem do lamo w dawce 75, gdyż na 50mg przez 3 tyg siadły mi możliwości intelektualne(pamięć, siadł angielski i kreatywność dowcipu). Być może to jedynie subiektywne odczucie, ale jednak lepiej mi się myśli, w główce trochę się rozjaśniło...
  14. i polecam ruch (spacery, bieganie lub basen) - ja również od miesiąca nie pracuję, chciałem trochę odpocząć od 9 miesięcy nocek, więc wiem, że nadmiar wolnego również nie robi dobrze... -- 26 sty 2014, 17:47 -- poza tym "taki mamy klimat" ...
  15. depresyjny, zawsze możesz dorzucić do pieca, albo zwiększyć miansę lub obniżyć franka
  16. depresyjny, a nie brałeś stabilizatorów, np. karbamazepina, lamotrygina, kwas walproinowy, lit?
  17. QAbled, niestety -umrzesz na 100% tylko nikt Ci nie odpowie czy jutro czy za 40 lat... A na poważnie zamiast tigera na energię polecam zestaw witamin B-kompleks, zresztą chyba każdy energetyk je zawiera a przynajmniej wyeliminujesz nadmiar cukrów prostych- "białą truciznę" dla nerwicowców
  18. też to mam i odczuwam często zimne dłonie i stopy, spięty kark, drżenie mięśni i to bez powodu, nasila się z biegiem godzin, paradoksalnie rano tego nie mam tylko od południa narasta, pomaga sport ale na 2-3h i znowu dupa. nie wiem jak z tym skutecznie walczyć
  19. getmeoutofhere, ja kontynuuje mimo, że też lekarz kazał odstawić i nie żałuję, gdyż wysypka z czasem osłabła niemal do zera, ale są momenty, że się nasila przy zwiększeniu dawek Popiół, przez 3 tyg na niższej dawce lamo miałem stępioną pamięć i gorszą koncentrację. Po powrocie do 75mg pamięć i koncentracja lepsza, bo depra się zmniejszyła
  20. na sercie jest jednak lepiej, na citalu gorzej się czułem. Poza tym zwiększając lamo z 50 na 75 jeszcze na citalu pojawiła się wysypka więc zmiana nie miała żadnego sensu, a na złe działanie serty nie narzekam. Podkreśliłem zresztą wcześniej, że chodziło tylko o interakcje z lamo. Odpukać od paru dni wysypka zanika, ale ten ubok niestety mnie prześladuje od czasu do czasu z lamo. A ty na czym obecnie jesteś, cytrynka84?
  21. właśnie dlatego uważam, że psychoterapia w wielu wypadkach może być...szkodliwa! To proste: większość ludzi na psychoterapii nie bierze leków a psychoterapia pośrednio, ale jednak od tych leków oddala, co w przypadku ludzi rzeczywiście chorych (a wg. mnie jest ich większość na psychoterapiach) jest szkodliwe. Sam przeszedłem 2 cykle 9 miesięczne i widziałem, jak Ci ludzie się męczą. Po 9 miesiącach część była w takim samym dole a część w mniejszym, po drodze zaliczając dołki i górki. Nie zaprzeczam jednak, że części ludzi może również pomóc. Jest to zatem narzędzie, które jednocześnie pomaga jak i szkodzi, w zależności od sytuacji, jak, np. nóż czy widelec: może służyć celom kulinarnym, lecz nie tylko
×