
Tańczący z lękami
Użytkownik-
Postów
1 482 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Tańczący z lękami
-
na co Ty tą kasę wydawałeś, bo może nie świadczy to od razu o manii a po prostu o normalnym życiu po okresie doliny? Ja akurat z kontrolą wydatków nie mam problemu, ale jak wypiję piwko, czy dwa to chce większej jazdy: alku, zabawy i lekkiego high-a, ale też bym tego niczym nienormalnym nie nazwał zwłaszcza, że wiem, że to przez alk.
-
serce powinno być wdzięczne sercie, gdyż kardiotoskyczność tego leku jest stosunkowo niska w porównaniu na przykład do citalopramu czy esci. Porównując jednak do paro czy wenli, które mocniej wychwytuje noradrenalinę, serce moim zdaniem, a nie jestem fachowcem może mieć trudniej. Poza tym sertę przepisuje się m.in. starym dziadkom z chorobami krążenia.
-
lamo i prega to dwa zupełnie inne mechanizmy działania, lamo działa na kanały sodowe i pobudzenie niezdrowe i możesz mi nie wierzyć, ale potrafi działać również na lęk. Prega nie próbowałem, ale w teorii też rozluźnia, zmniejsza lęk i działa na pewno szybciej od lamo -od razu a nie po 3-4tyg. Często jednak warto brać 2-3 leki - mnie mój zestaw postawił na nogi a byłem w wielkim gównie... PS. Po SSRI mnie trzepie, ale działają jednak antydepresyjnie, dlatego biorę małe dawki, polecam połowę dawki podstawowej przez dłuugi okres czasu
-
samuraxo, wiem, że przez Ciebie przemawia choroba dlatego krytykować Ciebie nie ma sensu, a jedynie Twoje zachowanie. Co do Twoich pytań: prawdopodobnie serta nie będzie wybawieniem, ale możesz jej spróbować. Sądzę jednak, że na Twoje objawy może pomóc kwetiapina lub lamotrygina lub obie razem, ewentualnie pregabalina (lyrica) działa na GABA a nie uzależnia jak benzo. Mnie lamo pomaga na wqrwy i hamuję ten jebany napęd w głowie, który potęgują eseseraje. Po nich mniej jadu wylewam na swoje otoczenie...
-
wieslawpas, powoli uciekałbym na Twoim miejscu z tego zolpidemu a wszedł na: mirtazapinę, mianserynę, kwetiapinę lub trazodon w małych (nasennych) dawkach ale przez co najmniej 2 tyg na jednym z nich. Bo wiem na sobie, że potrzebują tygodnia, żeby się rozkręciło dobre spanie a czasami dłużej. A wierz mi, że kiedyś przez miesiąc spałem po 2-3h dziennie więc wiem jak to smakuje. Skoro zacząłeś z kwetiapiną to nie przerywaj przez 2-3tyg. a pomału redukuj stilnox: zamiast całej - połówkę, etc
-
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne
Dark Passenger, dzięki za to cenne info. Wiadomo wszystko z umiarem a zwłaszcza alk. i psycho-dropsy -
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
Tańczący z lękami odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne
a mirta i lamo? bo czasem przyznaje 2 piwka wypije na moje trio -
smutna82, tajemnicą poliszynela jest, że te leki długo się rozkręcają. Zatem odpowiedź na wszystko o co pytasz brzm : jak najbardziej może. To co mnie pomaga na napięcia/lęki i chyba większości ludzi to nieforsująca dawka sportu: wolny bieg, pływanie, rower albo długi spacer- wszystko to tak naprawdę działa jak niewielka dawka benzo, zresztą działając na te same receptory opioidowe. Także polecam to naturalne "ćpanko", które jest zdrowe dla organizmu. Grunt to się nie forsować elfrid, cieszę się, że lepiej śpisz, to baaaardzo ważne i życzę Ci powrotu do zdrowia
-
lunatic, wczoraj brałem sertę dziś już cital czyli bez przerwy praktycznie. Też mnie troszkę niepokoi, ale na razie spoczko. Jak będzie źle zawsze można strzelić sobie benzo, a tej nie brałem ponad 2 mce. A z jakiej dawki na jaką dziś wskoczyłeś. Bo ja z 37,5 serty na 10mg citalu. Jutro wskakuję na 15mg i tak pozostaje.
-
smutna82, na wszystko: na lęk, na nerwicę, na depresję, na kłopoty ze snem, słowem by żyło się lepiej, jak to ktoś na forum napisał. Ogólnie mój romans z SSRI trwa już ponad 10 lat...Oczywiście próbowałem odstawić paro (bo ten lek brałem nieprzerwanie przez 7 lat), ale wyszła mi bezsenność, której nie miałem wcześniej.
-
lunatic, no właśnie to jest ciekawe skoro z niemal tego samego leku na niemal ten sam haha a jednak napina jest. Może dlatego, że przez kilka dni nie działa żaden lek w pełni, bo nowy jeszcze nie a stary już nie? PS. ja od dziś żegnam sertę, bo jednak wchodzi w istotne interakcje z lamo, a z lamo na razie się nie rozstaje, tak więc ruch w lekach podyktowany tylko tą kwestią.