
mark123
Użytkownik-
Postów
12 773 -
Dołączył
Treść opublikowana przez mark123
-
Piję herbatę, jem kolacje i rozmyślam nad zagadką, po co kiedyś moja babcia przekonała moją matkę, by nie usuwała ciąży.
-
Ja nigdy w życiu nie zrobiłem żadnej rzeczy, za którą logicznie należała by się pochwała. Na mnie chyba nawet ganienie by za bardzo nie podziałało. Wystarczy, że usłyszałem niezbyt ostrą krytykę od rodziców, to już czułem się do niczego. Jestem przypadkiem beznadziejnym. -- 16 cze 2013, 21:21:54 -- Pochwały nigdy mnie za bardzo nie cieszyły, za to jakakolwiek krytyka zawsze bardzo raniła.
-
Ja też nie lubię oraz nie rozumiem, dlatego nie ogarniam m.in. tego, dlaczego matka i babcia mnie chwaliły.
-
Trudno mi określić, czy pewność siebie jest związana z samooceną, czy nie. Np. u mnie było tak, że od wczesnego dzieciństwa miałem brak pewności siebie, ale z samooceną nie było jakoś bardzo źle, miałem taką średnią samoocenę mówiąc ogólnie. Samoocena tak definitywnie, to zaczęła się u mnie sypać dopiero w okresie nastoletnim.
-
A u mnie po kilku tygodniach kiepskiej i chłodnej pogody, teraz zrobiło się bardzo ciepło i w miarę pogodnie.
-
Piję colę z guaraną.
-
Trochę o moich dziwnych poglądach na miłość.
mark123 odpowiedział(a) na Schwarzi temat w Problemy w związkach i w rodzinie
U mnie to jest prawdopodobnie wynikiem albo fobii społecznej, albo osobowości unikającej, ale trochę bardziej stawiam na osobowość unikającą. Będę musiał próbować, ale nie jest pewne, że uda mi się wtedy przetrwać. Mój poziom umiejętności życiowych jest chyba niższy, "niż ustawa przewiduje". -
W sumie to usunięcie ciasteczek maskuje problem, ale tak ogólnie to go nie rozwiązuje.
-
Piję colę i zastanawiam się, dlaczego w telewizji nic nie mówią o falach wezbraniowych, które aktualnie wędrują przez Wisłę, Odrę i Wartę, tym bardziej, że te drugie fale są nieco wyższe niż pierwsze.
-
Kiedy obecnie "patrzę" na siebie z przeszłości, to wydaję mi się, że w przeszłości też nie byłem godny żadnych pochwał. Matka i babcia niepotrzebnie mnie chwaliły.
-
Mam 8 z 12.
-
Bujam się siedząc na tapczanie, jem śniadanie i piję herbatę.
-
[videoyoutube=M86SUSp4FzA][/videoyoutube]
-
Najpierw musiałbym umieć, a póki co, takich umiejętności nie posiadam.
-
Tak się dzisiaj wkurzyłem na pewną babkę, że dostałem trzęsawki oraz gdyby było tak, że nie ma konsekwencji, to bym chyba obił jej twarz.
-
Czasami się zastanawiam, czy boję się rozmów dlatego, że w ogóle nie umiem z ludźmi normalnie rozmawiać; czy nie umiem rozmawiać dlatego bo się boję; czy też lęk i brak umiejętności mają osobne przyczyny. -- 14 cze 2013, 02:04:11 -- Czasami czytając na tym forum "Dzienne Wrony", "Nocne Darki" zastanawiam się, jak to jest umieć prowadzić rozmowy np. takiego typu.
-
Tak ogólnie, to jestem za przywróceniem.
-
Że jestem największym dziwadłem na świecie.
-
Kupno coli z guaraną.
-
Na coś, przed czym powinienem się jednak powstrzymać.
-
W dzieciństwie: pisanie liczb po kolei do zeszytu; natychmiastowe odrabianie prac domowych z matematyki; gra w remika, tysiąca, chińczyka i warcaby; układanie pomieszanych kart do gry po kolei numerami i kolorem; rysowanie nawałnic pogodowych; oglądanie prawie każdej prognozy pogody; przepisywanie programu telewizyjnego do zeszytu Obecnie: słuchanie muzyki; oglądanie programów naukowych o kosmosie i o fizyce kwantowej; "polowanie" na nowe smaki napojów gazowanych, szczególnie kofeinowych.
-
A ze mnie, gdy byłem nastolatkiem z niewiadomego powodu śmiali się lub podśmiewali nastolatkowie, którzy widzieli mnie pierwszy raz, gdy tylko na mnie spojrzeli. Jak na razie nie rozwiązałem zagadki, czemu.
-
Mnie też muliło, myślałem, że pogryzę coś ze złości, bo akurat szukałem czegoś na wyszukiwarce.
-
Powstrzymuję się od napisania wulgarnego posta o serwerze.
-
Trochę o moich dziwnych poglądach na miłość.
mark123 odpowiedział(a) na Schwarzi temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Nie ważne, czy w tym samym mieście, czy w innym, to matka by się wypytywała, gdzie się wybieram i po co, a kłamać nie umiem. Od zawsze w każdej rozmowie na jakikolwiek temat z kimkolwiek, kogo nie znam lub mało znam boję się wyśmiania lub krytyki. Ale przejmując się rodzicami przynajmniej robię, co oni chcą, a nie czuję się wart, by robić coś dla siebie.