z tymi wyrzutami sumienia to nie do końca fobia społeczna je oszczędza. Można mieć wyrzuty sumienia że marnuje się przez nią życie, albo np że człowiek nie miał śmiałości podejść, zagadać do dziewczyny która mu się spodobała.Kiedyś miałem spore wyrzuty sumienia z tego powodu, ze zmarnowanych szans.
Ja nigdy nie miewałem wyrzutów sumienia, że nie zagadałem do kogoś. Za to gdy muszę coś do kogoś powiedzieć, to czasem miewam, że źle lub niepotrzebnie coś powiedziałem.