Ja miałem przez pewien czas ćwiczenia z pewnego przedmiotu z osobą, która, gdy była jakaś kartkówka lub kolokwium, mówiła, żeby ściągać tak, żeby ona nie widziała. Zawsze mnie to wkurzało, byłem jedyny który nie ściągał, bo nie było warunków specjalnych dla mnie, bym mógł ściągać tak, żeby mieć chociaż większościowe przekonanie, że nie zostanę przyłapany.