-
Postów
12 604 -
Dołączył
Treść opublikowana przez acherontia styx
-
Nie, nakręciłaś się. I co, że miałaś w spoczynku 90? To nadal jest wartość prawidłowa. Dla przykładu ja mam teraz w spoczynku 118, a siedzę od dobrych 20 minut. Czy coś mi to robi? Nie. Czy odczuwam to w jakiś sposób? Absolutnie. A były lata, że taki puls to była u mnie norma. Nawet w trakcie snu. Ba, w spoczynku potrafiłam mieć 160. Czy kardiolodzy coś mi na to dali? A w życiu. No i? To jest zaburzenie, które w okresie dojrzewania może mieć każdy. Nie ma na to leków, bo problem nie jest stricte w pulsie co w spadającym ciśnieniu przy zmianie pozycji ciała. Na za niskie ciśnienie leków nie ma. A wzrost pulsu przy spadku ciśnienia jest reakcją prawidłową. Dwa, że na te wszystkie opaski też trzeba brać poprawkę, one nie są w 100% wiarygodne. A już tym bardziej na te wszystkie Xiaomi Bandy bo te to w ogóle zdolne, mierzą puls leżąc na stole Jak nie masz sensownego zegarka sportowego (a sensowne to są od 800zł wzwyż, a to też nie wszystkie, bo w zegarku za 200-300 zł to sorry, ale sensor do pomiaru pulsu to jakieś gunwo), to taki pomiar jest mocno orientacyjny.
-
LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)
acherontia styx odpowiedział(a) na turkawka temat w Stabilizatory nastroju
Nie po takim czasie na stałej dawce. -
No jak substancja czynna jest ta sama to jest to ten sam lek. Substancje pomocnicze nie mają większego znaczenia, bo one służą tylko do stworzenia tabletki i otoczki. Seroxat jest oryginalnym lekiem. W przypadku niektórych leków moja lekarka np. upiera się na oryginały, żeby kupować, ale akurat przy paroksetynie miała wydygane na to. Co było w aptece, miałam brać.
-
TIANEPTYNA (Coaxil,Stablon)
acherontia styx odpowiedział(a) na Krzysztof temat w Leki przeciwdepresyjne
Ja miałam tak po modyfikacjach/odstawieniu niektórych leków. Niestety rady innej jak przeczekać nie ma. Może potrwa z 2 tyg. może z miesiąc ale powinno minąć. U mnie po odstawieniu stabilizatora taki stan trwał +/- 1,5 miesiąca. -
Sok grejpfrutowy wpływa na stężenie leków w organizmie, hamuje ich metabolizm w wątrobie blokując enzymy z grupy cytochromu P-450 i powoduje kumulację leku. I to nie jest tak, że wystarczy zrobić np. 2h przerwy pomiędzy wzięciem leków a zjedzeniem czy wypiciem soku grejpfrutowego, bo hamujące działanie wykazano nawet po 10h od spożycia owocu. Nie dotyczy to wszystkich leków oczywiście, ale bardzo wielu. Np. połączenie leków p/histaminowych (stosowanych przy wszelkich alergiach) i soku grejpfrutowego może prowadzić do zaburzeń rytmu serca lub niewrażliwości na histaminę Czy w związku z powyższym nie jadam w ogóle tych owoców? Jadam, ale bardzo rzadko (raz na kilka miesięcy). Na pewno wybryki w stylu codzienne picie soku grejpfrutowego bym sobie darowała, a jeśli już bym chciała to pewnie skonsultowałabym to najpierw z lekarzem. Co do leczenia onkologicznego i radioterapii: sama radioterapia wymusza już stosowanie diety, są pewnie jakieś subtelne różnice w zaleceniach w zależności od tego jaki narząd ma być napromieniany, ale to nie jest tak, że dieta pozostaje bez wpływu na możliwe działania niepożądane, np. skłonność do poparzeń czy owrzodzeń, które przy radio się zdarzają czy też innych skutków ubocznych które w przypadku radioterapii mogą wyjść dopiero po czasie. Radioterapia też radioterapii nie równa, bo w samym Poznaniu (a tam pewnie Twoja mama się leczy) jest dostępna "klasyczna" radioterapia, cyber knife, brachyterapia, a w niedługim czasie ruszy radioterapia wykorzystująca promieniowanie protonowe (na chwilę obecną dostępna tylko w Krakowie) i tu też zalecenia dietetyczne mogą się delikatnie różnić.
-
Ktoś kiedyś puścił taką teorie, a w rzeczywistości nie ma ona pokrycia. U mnie leki które od początku robią duże problemy przeważnie wylatują na stałe z dostępnych opcji. Jedynie paroksetyna była lekiem, który dał mi popalić na początku i został na dłużej. Każdy inny robił out na stałe bez możliwości powrotu do niego zarówno z mojej strony jak i ze strony lekarza. Leki których włączenia w ogóle nie odczułam też wyleciały z dostępnych opcji, bo uciążliwych uboków nie dawały, ale psuły inne rzeczy powodując np. zapalenie tarczycy, hiperprolaktynemię, wydłużając QTc w EKG, a takie rzeczy u mojej lekarki lek dyskwalifikują, bo nie chodzi o to, żeby leczyć jedno, psując równocześnie coś innego. I na chwilę obecną nie wiem czy w moim przypadku nie jest tak, że więcej leków jest na czarnej liście, niż na niej nie jest, ale mimo to udało się ustawić leczenie tak, że są pozytywne efekty przy totalnym braku działań niepożądanych. W ogóle u siebie uważam za sukces fakt, że udało się zminimalizować ilość leków i jestem obecnie na jednym w średniej dawce i jest Zresztą mam niecny plan, o którym moja lekarka jeszcze nie wie, że jak taki stan utrzyma się do przyszłego roku, to zrobimy całkowite zejście z leków po 10 latach
-
Wstrzymaj się z takimi poradami. Akurat przy braniu jakichkolwiek leków grejpfruty są wysoce niezalecane, a przy niektórych lekach wręcz zakazane.
-
Oddział Zaburzeń Lękowych i Afektywnych w Bydgoszczy
acherontia styx odpowiedział(a) na Betixa temat w Poradnie i szpitale psychiatryczne
Tak, na NFZ. Nie wiem czy trudno, ja nie miałam problemu na kwalifikacji, dali mi wybór, jak chce to mnie przyjmą. Jak teraz przejdziesz kwalifikacje to święta BN spędzisz na oddziale. We wakacje jest zawsze mniej chętnych i terminy będą na pewno szybkie. -
Prometazyna (Diphergan) jako doraźny lek nasenny?
acherontia styx odpowiedział(a) na skakunna temat w Leki nasenne
To już Apap Noc na mnie lepiej działa niż Diphergan nasennie -
Przesadzenie eutanazji alokazji i przy okazji znalezionych 5 bulw 3 pójdą w świat, 2 zostają u mnie i już siedzą w perlicie
-
Ja nie mówię o wysiłku fizycznym. Co wysiłku pt. ćwiczeń oddechowych czy ruszenia tyłka do fizjoterapeuty.
-
Na takie bóle mięśni są tym bardziej metody niefarmakologiczne. Tylko wymagają więcej wysiłku i czasu.
-
Zależy od oddziału i regulaminu, tam gdzie ja byłam nie było można.
-
Ja byłam na grupie tylko na oddziale terapeutycznym i czekałam +/- 4-5 miesięcy, w tym samym szpitalu na terapię grupową w trybie ambulatoryjnym swego czasu czas oczekiwania był +/- 2 lata nie, nie przez brak chętnych, przez kolejki. Dużo zależy od popularności miejsca. Są miejsca gdzie czekasz miesiącami, a są takie gdzie idzie się dostać praktycznie z marszu.
-
TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)
acherontia styx odpowiedział(a) na jowita temat w Leki przeciwdepresyjne
Wczoraj zarówno ktomalek jak i gdziepolek pokazywało, że w Aleksandrowie Kujawskim jest dostępne 1 opakowanie, ale teraz patrzę, że już nie ma, czyli pewnie się sprzedało. Na mnie nic innego nie działało w ogóle nasennie praktycznie, ani zetki ani inne leki (albo działało max. 2 tygodnie). Możesz spróbować zwiększyć dawkę trazodonu, wtedy to działanie sedujące nie jest już tak wyraźne, ale to już lekarz musi zdecydować lub spróbować przejść na wersję CR. Ja tylko taką brałam i rano wstawało się może ciężko, ale to zmulenie szybko mijało (w ciągu 1-2h max), a nie sypiałam przy tym nie wiadomo ile godzin, bo przeważnie 5-6h. Inna kwestia, też znacząca, na którą uwagę zwrócił mi lekarz w poradni leczenia zaburzeń snu to inne leki, które bierzesz a także pory w jakich się je bierze (a niestety 99% zwykłych psychiatrów zaleca leki nasenne z dawkowaniem z tyłka ). Mnie lekarz z ciężkiej bezsenności wyleczył bez leków praktycznie, tylko w pierwszym okresie brałam leki nasenne i to nie 1-2h przed pójściem spać, a 5h przed. -
Zero wglądu w chorobę co potwierdza Twoja ostatnia wypowiedź i dlatego ciągle lądujesz w szpitalu i będziesz w nim lądować, aż w końcu wylądujesz na przymusowych zastrzykach z leków
-
Godzina to mało. Standardowo grupa trwa od 90-120 minut. Nie mówi każdy po kolei, ale mówi każdy. To pacjent sam decyduje kiedy chce mówić. Na pierwszej sesji tylko pewnie trzeba będzie się przedstawić i powiedzieć z jakiego powodu się zdecydowało na taką formę terapii. Przy czym jednak polecam mówić bo samym siedzeniem i milczeniem to nie za wiele wyniesiesz z takiej formy terapii. Zresztą dużo też zależy od terapeutów prowadzących grupę, tego w jakim nurcie pracują etc. Ja akurat takiej formy terapii nie lubię, ale wiem, że niektórym pomaga.
-
Omdlenie przy pobraniu krwi jest normalne i uznawane za fizjologiczne. Nie jest to patologia. Krew z zasady krąży w obiegu zamkniętym i tak powinno pozostać. Jeśli obieg staje się otwarty z jakiegoś powodu ma prawo to spowodować omdlenie. Inna sprawa, że odróżnijmy omdlenie od zasłabnięcia, bo to nie jest to samo. I przy pobraniu krwi, czy innych tego typu sytuacjach zdarzają się zasłabnięcia, nie omdlenia.
-
TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)
acherontia styx odpowiedział(a) na jowita temat w Leki przeciwdepresyjne
@warning, są tabletki 50mg ale widzę, że tylko w jednej aptece w Polsce dostępne. Nie brałam zwykłego, tylko ten z "ogonem" kilka lat w dawkach 25-50mg i nie zauważyłam niczego takiego. -
Gdzie jest dawny użytkownik tego forum?
acherontia styx odpowiedział(a) na lula temat w Forum NERWICA.com
Zasmuciło mnie to teraz Ona była taką ciepłą i serdeczną osobą