acherontia styx

Wrócisz po głodówkach do normalnego odżywiania to przytyjesz 2x szybciej tyle co uda Ci się schudnąć. Pomijam już rozwalony metabolizm

ale że jak? przecież to wychodzi 1kg dziennie...

Nie wiem skąd teoria, że na fluo się chudnie, bo nawet moja lekarka twierdzi, że ludzie raczej na tym tyją i dlatego mi jej nie dała, a rozważała ją. Bez ruchu/ćwiczeń da się schudnąć, ale co po tym chudnięciu jak Twoja sylwetka zmienia się w tak zwane "skinny fat", a to nie o to raczej chodzi przy odchudzaniu (przynajmniej takie jest moje zdanie). A jak się ma rozwalony metabolizm to nawet ujemny bilans kaloryczny nidyrydy.

Raczej nie trzeba być Einsteinem, żeby stwierdzić, że w takiej sytuacji REGULARNOŚĆ W BRANIU LEKÓW MA ZNACZENIE. Chyba, że jakiś problem z dostrzeganiem związków przyczynowo-skutkowych występuje, ale nawet jeśli to odpowiedź i tak padła na to jakże błyskotliwe pytanie.

@Dawid062, chłopie dam Ci złotą radę wartą miliony monet, ale że aktualnie jest promocja z okazji ostatniego czwartku w tym tygodniu to zrobię to za free Są co najmniej 2 instytucje i 2 lekarzy, którzy mogą Ci wypisać lek: 1. lekarz POZ, zwany inaczej lekarzem rodzinnym - jeśli rzeczywiście potrzebujesz leku, to lekarz Ci to wystawi i nawet z domu nie trzeba wychodzić w obecnych czasach żeby się udać do lekarza takiego, bo telemedycyna i tego typu cuda techniki - można to zrobić leżąc wygodnie w łóżeczku, zawiniętym w kocyk, udając burrito; 2. druga opcja wymaga trochę zachodu co pochłania trochę energii, ale istnieje coś takiego jak Izba Przyjęć szpitala psychiatrycznego - tam dyżurny lekarz psychiatra też może wystawić magiczną e-receptę jeśli uzna lek za konieczny a to wszystko za free w ramach instytucji zwanej NFZ. A za nieczytanie regulaminu i robienie z forum apteki należy się nagroda także żegnamy

@Illi, zdolna bestia z Ciebie chociaż część rysunków napawa smutkiem

To ja jestem w psychodynamicznej i moja T. co sesje podaje rękę na przywitanie i pożegnanie

Coś się plączesz w zeznaniach jedno w tym przeczy drugiemu, bo raczej nikt bez powodu nie budzi się regularnie z gonitwą myśli

@zabijaka, ja brałam. Na mnie nie działa.

mandarynki !

zrobiłam wszystko co zaplanowałam i mogę teraz zaszyć się pod kocem z książką i kubkiem kawy

po co nam lekarze jak na forum człowieka zdiagnozują za darmo?? I nawet leki zalecą

Dziwny...

Ale "Mistrza i Małgorzatę" się przerabia na poziomie rozszerzonym na polskim ale że klasyk to się zgadzam

Nie. To oznacza tylko tyle, że mając zab. osobowości możesz dostać przedłużenie o kolejne 3 mce. WSZYSTKIE zajęcia są obowiązkowe. Nikt Ci nie poda kaloryki posiłków tam. Tak, będziesz ważona raz w tygodniu w samej bieliźnie a czasami z zaskoczenie też zaproszą na wagę. Wegetariańska tak. Wegańska nie. W tek kwestii tam się coś pozmieniało podobno to się nie wypowiem. Ja miałam jedną.

biorę się do pracy uroki epidemii i pracy w sanepidzie - HO nawet w niedzielę

wiadomość, że jutro mam wolne

Nie wzywaj karetki bez potrzeby do mamy, bo narazisz ją tylko na bezsensowne czekanie w karetce przed szpitalem (o ile w ogóle karetka przyjedzie, bo akurat nie będzie stała w kolejce pod szpitalem z innym pacjentem dodatnim). Wiem, że samopoczucie przy koronce potrafi być fatalne, ale dopóki nie występują duszności i nie ma problemów z oddychaniem, raczej odradzałabym karetkę. Przy niespadającej gorączce, innych uporczywych objawach niezagrażających życiu raczej kontakt z POZ/nocną i świąteczną pomocą lekarską. W wielu szpitalach sytuacja jest fatalna i zaczyna brakować miejsc. Ewentualnie można rozważyć izolatorium jak już - tam jest dostępny lekarz 24h, ale jeśli nie pogarsza się sytuacja dramatycznie i nie ma zagrożenia życia zdecydowanie lepiej pozostać w domu.

jem pierogi

Dzisiaj to chyba najbardziej za to, że w momentach kryzysowych zawsze udaje mi się trafić na dobrych ludzi

ale po co oglądasz takie filmiki? po co samemu siebie katować i się nakręcać? Skupiasz się na tych najgorszych ewentualnych komplikacjach, ale na każdą osobę z ciężkim przebiegiem choroby przypada kilkadziesiąt jak nie kilkaset osób o lekkim lub bezobjawowym przebiegu i to nawet u osób starszych. Przykład z dzisiaj (w sumie to już wczoraj): 93-letnia kobieta z dodatnim wynikiem - przebieg totalnie bezobjawowy. A nie, jednego dnia zagorączkowała i na tym koniec - true story, bo sama rozmawiałam dzisiaj z jej córką, a raczej w rozmowie z instytucją, która ogarnia ten cały bajzel (a przynajmniej się stara ), raczej córka tej pani by nie kłamała, bo po co?!

Jak nie wiesz po co, nie znasz mechanizmu tego zjawiska itp. to nie wypowiadaj się w tym temacie, bo jak na razie nic mądrego ani pomocnego tu nie napisałeś. Idź się szczycić swoją inteligencją w innych tematach o ile masz w nich coś sensownego do powiedzenia.

inna sprawa, że rodziców kiedyś w końcu zabraknie i co wtedy?

Nie rozmrożą na razie - to już pewne. Chociaż argumentacja bzdurna troszkę takiej decyzji.

skoro nie masz stanu zapalnego w jelicie to jak możesz mieć niedokrwienne zapalenie jelita grubego?