Skocz do zawartości
Nerwica.com

pink_hope

Użytkownik
  • Postów

    449
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pink_hope

  1. zaczynałam od 25 mg,teraz jestem na 100 mg i czuję że jest deko lepiej,dawki zwiększam co 2 tygodnie,czyli jeszcze czekam.Słyszałam że lamo długo się wkręca i stad moje pytanie do biorących...dzięki coma...
  2. mam pytanie kochani..po jakim czasie rozkręca się lamotrygina? czy to są dni, czy tygodnie?
  3. dziewczyny piszcie jak Wam idzie...jak z wychodzeniem? robicie jakieś postępy?
  4. pink_hope

    Spamowa wyspa

    Miro, to zdrówka chłopie....kupę czasu Cię tu nie widziałam,a tu miły zaskok
  5. pink_hope

    Spamowa wyspa

    Miro, hej jak tam Twoja agora? wychodzisz już?czy dalej jeździsz?pozdrówka
  6. AddictGirl21, byłaś samochodem,czy wybrałaś się sama? a widzisz...pisałam o tym wcześniej..
  7. słonko1, pozdrawiam również i dzięki za pamięć...u mnie nic się nie zmienia,doszła jeszcze deprecha i tak sobie wegetuję...codziennie staram się wychodzić i zrobić parę metrów dalej,ale strasznie ciężko...najgorsze że wracam do pustego domu...Ty musisz walczyć i się mobilizować bo masz dzieci,a to najlepsza terapia....najważniejsze że dajesz radę i tak trzymaj -- 20 lut 2014, 10:03 -- AddictGirl21, wiem co czujesz, dosłownie kaleka=wiem to po sobie bo sama się wyręczam mężem i znajomymi w załatwieniu czegokolwiek...ale zobaczysz sama wejdziesz do samochodu i juz będziesz spokojna, u lekarza też,a powrót to już luz...pisz jak wrócisz...czekam(y)na info
  8. hania33, dzięki za pamięć cieszę się że ktos tam daleko pomyśli o człowieku który warzywnieje w domu....pisz co u Ciebie, jak Twoje wyjścia....piszesz ze Ci sie polepszyło...super,cieszę sie....jak dałas radę?
  9. AddictGirl21, wiem co czujesz i też Ci współczuję...a jak radzisz sobie z zakupami,markety,urzędy i inne wynalazki....bo ja wcale ,wszystko załatwia mąz...sklep mam koło siebie to choć ten kawałek przejdę...i zrobie zakupy o marketach moge zapomnieć..
  10. AddictGirl21, ja już jestem stara dziewczynka juz dawno po edukacji..pracę tez odpuściłam ,zmagam się z kanalią agorą juz od kilku lat...ciężko...ja samochodem też,ale nie za daleko,komunikacja odpada, ogólnie samo wyjscie rozkłada mnie na łopatki bo sie ze mna dzieja cuda....
  11. AddictGirl21, uczysz się, pracujesz? jak dajesz sobie rady w codziennym życiu?a jak u Ciebie z komunikacja miejską? wyjazd samochodem...dajesz rady?
  12. AddictGirl21, tez nie masz kolorowo...mnie nawet przeciwlekowe wynalazki nie pomagaja,ale 1,5 km to w stosunku do mnie to jestes panisko...jeśli masz siłe to wychodź na zywca nie daj sie pogrążyć...ja jeszcze walczę posuwam sie choć metr,pięć od domu no ale...psyche zablokowana i koniec,a zamknięta w domu życ nie potrafie i cierpię okrutnie
  13. AddictGirl21, mam podobnie jak Ty,tylko ja mam taką barierę której nie moge przeskoczyć,dochodzę do pewnego miejsca (np.100-200 m od domu) i blokada,dalej ani na krok...kosmos...środki transportu tez odpadają,jest świetnie...czyli jestem 95% wegetujaca w domu,5% wychodząca...dodam ze jestem po 3 terapiach i 2 pobytach w szpitalu i nic to nie wniosło do mojej fobii
  14. AddictGirl21, należysz do wychodzących, czy do tych co co wegetują w domu?
  15. pink_hope

    Co teraz robisz?

    dołączam do swoich ziomalek...tylko że ja się strasznie męczę ze sobą i powalonymi stanami
  16. iza800, borykam się z tym samym...przez to doszła do tego depresja, wiem co czujesz...wiedz że nie jesteś sama...znam chorobe od podszewki, ale nie jestem tego w stanie przeskoczyc...niestety nie
  17. Siddhi, dołączam..... ja również...lepiej nie można było tego określić..
  18. hania33, niech zadziała,pobożnie sobie tego życzę współcierpiącym i samej sobie...bo w takim stanie to nie życie..to tylko podpisanie listy że jestem jeszcze i żyję
  19. wieslawpas, miałam przyjemność z nia w 2007 pomogła ale po długim czasie...w styczniu nie chciała odpalić,próbuje teraz....czyli tez masz takie wahnięcia?...ja po badaniach na tarczycę wszystko ok.....ale jeśli nie robiłes to zrób koniecznie,ja zrobiłam nawet wit.B12..i tez ok...czytałam że na wahnięcia jest dobra lamotrygina...napisałam w tamtym watku,może ktos odpisze...
  20. hania33, ja biorę 2 tydzień...2 dzień na 20 mg,ale nie jest wesoło... wieslawpas, pomimo że jesteśmy z innej bajki to też mam napady paniki i cholernego lęku,tylko to u mnie trwa cały dzień..napięcia jak piszesz mam na okrągło tak jakbym była na jakiejś granicy obłędu i do tego cholerne pobudzenie,ale powodem też jest silna depresja...myślę że powinieneś przeczekać,paro długo sie rozkręca,ja po 7 m-cach kiedy się u mnie nie rozbujała leciałam na neuroleptykach,które nic nie zadziałały,więc postanowiłam dac jeszcze raz szansę paro bo i tak w takim stanie w jakim jestem nie mam nic do stracenia (zalegam w domu,nie pracuję i głupieje)
  21. wieslawpas, czemu weszłeś na całą skoro było w miarę? pogorszenie stanu?myslę że jeszcze może się rozbujać.Mnie pierwszy raz wyprowadziła po ponad 2/5 m-ca zażywania,brałam w styczniu nie odpaliła...teraz ponownie do niej wróciłam....u mnie dobrze zadziałał jeszcze escitalopram,ale jak wiesz to indywidualna sprawa.....
  22. depresyjny, dołączam do pytania....bo moje wahania sięgaja zenitu...
  23. hania33, ja już ponad 20...od ponad półtora roku,rzuciło mnie tak na glebę,że juz nie wyrabiam...ale cóż zostało...tylko współczuć sobie i nie poddawać się,chociaż to bardzo trudne....
  24. hania33, ja juz jestem weteranką...i nic......zero ulgi, trzymaj się cieplutko i walcz
×