Skocz do zawartości
Nerwica.com

pink_hope

Użytkownik
  • Postów

    449
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pink_hope

  1. sebastian86, ja na szpital tez nie narzekałam, miałam zawsze fajny skład....z tym ze co innego mowilam ja o swoim samopoczuciu,a lekarze interpretowali to po swojemu...raz wyszlam z wypisem zaburzenia lekowe ze wskazaniem na psychoterapie, gdzie chodziłam ogolnie ponad 3 lata i nic nie pomoglo,,,a 2 wypis po drugim pobycie zaburzenia lekowe uogólnione...a u mnie dominujaca jest depresja z silnym lekiem...i co lekarz to inna diagnoza...ale jak wpomnialam wcześniej pobyt był ok...można mieć fona,lapka bo nudy sa nieziemskie jak nie ma fajnych ludzi...
  2. sebastian86, doskonale wiem co czujesz...ja total wegetacja bo wychodzę tylko do sklepu i samopoczucie podobne do Twojego do tego napiecie i leki nawet w domu..szkoda slow masakra....napisz jutro jak po mszy...
  3. sebastian86, czyli moment dobrze i znow poplynal...jeśli się nastawiles to idz, może akurat pomoga i tak nie masz nic do stracenia....a w ciągu dnia co porabiasz...wychodzisz do ludzi, pracujesz...
  4. sebastian86, i jak kolega zadowolony z leczenia, pomogli mu....masz umówiony termin....co na to Twój psychiatra...
  5. sebastian86, ja teraz wchodzę na karbe, perazinum 100 mg i mam zwiekszyc...i esci.....sprawdze jeszcze karbe bo bylam na lamo i nic...jak ze skierowaniem....dostales...
  6. sebastian86[/color ][/b], a na jakich teraz jesteś lekach....
  7. sebastian86, wiem, bo gdybym mogla isc to zrobiłabym to samo....napisz po mszy....
  8. Marian_Paździoch, lamo zwieksza się stopniowo,zeby nie było sensacji z wysypka
  9. sebastian86, trzeba silno wierzyc ze pomoze...wiesz kaszpirowski tez korzystal z tv....nowak również...jeśli ma przyjśc uzdrowienie to obojętnie jaki będzie przekaz...czy osobiste uczestniczenie czy przez media
  10. depresja24h, jak nie pomagaja antydepresanty to stosuje sie stabilizatory lub antyd.+stabilizator
  11. sebastian86, ale idzesz na msze? jest taka stronka mamre.pl z czwy nadaja...modlitwa w chorobach psychicznych do Judy Tadeusza....ja na taka msze nie dotre bo mam silna agorafobie...tak jak napisałam moge liczyc tylko na cud...choc staram sobie wszystko ukladac w glowie...ale te stany sa silniejsze i nie moge przeskoczyc mysli i uczuc...jak widac psychoterapia nie dla wszystkich///
  12. sebastian86, u mnie 3 terapie ostatnia 2 i pol roku i nic..jeszcze gorzej niż było...dla mnie zostaje tylko wiara ze się cos zmieni bo leki i terapia jak do tej pory to porazka....jak myślisz ze szpital pomoze to próbuj, powodzenia może się uda....
  13. Popiół, silna depresje z jeszcze silniejszymi stanami lekowymi i nn....oprócz tego agorafobia....gdyby nie depra to z agora bym sobie poradzila
  14. sebastian86, Twoja decyzja, ale na cuda nie s licz...byles na psychoterapii,,,,co teraz lykasz,,,
  15. sebastian86, bylam 2 razy mnie nie pomogli,,,ustawienie lekow porazka....próbuj może w Twoim wypadku Ci pomoga....ja dalej niestety wegetuje... dużo już przerobiles lekow...
  16. jadlam na tony wszystkie suplementy w zalecanych dawkach,,,niestety
  17. pytanie....czy można karbo laczyc z lamotrygina...lekarz kazal od razu odstawić lamo i przejść na karbo....na ulotce lamo pisze żeby odstawiać powoli........co o tym myślicie.....jak się u Was sprawdza karbo...
  18. brałam również 5 mcy 150 mg bez rezultatow,,,,jak cukierki...teraz schodzę na rzecz karbamazepiny...jestem już zalamana...
  19. sebastian86, takie masz ciężkie objawy, nie dajesz rady...co się dzieje ze chcesz isc...
  20. buszujacywtrawie, przecież już było dobrze u Ciebie,,,,co się dzieje,znowu dol.....
  21. Vitalia, myślisz ze to agora czy tylko fobia spoleczna...jak ogolnie funkcjonujesz...większość czasu w domu,czy starasz się walczyc....u mnie na dworze wywala somatyke,krecioly w glowie,odloty,mysli o zwariowaniu,upadku na pysk choć jeszcze nigdy nie zemdlałam,,,dosłownie czary=mary...w domu niestety mam tapniecia nastroju i to mocne i leki niestety tez...
  22. esper, nigdy nie pogodze sie z tym ze resztę życia mam spędzić w domu ,widzisz ja też mam silne lęki w domu...a przez zaleganie doszła depresja i nerwica natrectw myslowych...ciagle myśle o wyjściu ale lęk powala,jest tak mocny że dosłownie słabne i nie wiem co się ze mną dzieje,tysiace chorych myśli, które wykańczają...raz z agora wygrałam w 2007 roku,ale "aż" na 4 lata,w 2012 powróciła z potrójną siłą...w moim wypadku psychoterapia nie pomogła,farmakoterapia też nie...tak jak Ty jestem zdesperowana....również staram się nastawiać pozytywnie...no ale choćby mi 1000 terapeutów mówiło ze mi się nic nie stanie to uczucie niestety dominuje nad racjonalnym mysleniem...ja tez kocham podróże i fotografie,choroba mi to zabrała....pisz tu z nami w kupie lepiej....
  23. Vitalia, tez fajnie....ja od dłuższego czasu ponad 2 lata pobudki z lekami silnymi do tego silne.stany depresyjne.o lasach,polach,ulicach mogę zapomnieć total wegetacja..na szybko tylko sklep 100 m od domu i to nie zawsze ...bierzesz jakies prochy...
×