
pink_hope
Użytkownik-
Postów
449 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez pink_hope
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
pink_hope odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
i tak trzymaj cieszę sie że w Tobie tyle optymizmu....u mnie już z tym trochę gorzej bo za długo to trwa..somatyka na maxa, jazdy jak w matrixie,gorzej z hobby bo to fotografia i podróże, więc bez komentarza..etap ksiazek i krzyżówek juz przeszłam...więc nicość....Ludźmi nigdy się nie przejmowałam jest mi to obojętne i wcale nie ukrywam swoich stanów..mogą mnie szufladkować jak chcą,dla mnie ważne jest to ze ja jestem w zgodzie sama z sobą.Moja głowa nie wiem czy kiedykolwiek i cokolwiek jeszcze zrozumie...śmieję się, że już mam styki w mózgu popalone, a gwarancji na to nie ma.... -
depresja 1,4 roku ,ale totalny koszmar+agorafobia
-
depresja 1,4 roku ,ale totalny koszmar+agorafobia
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
pink_hope odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
yummy,daj Ci Bóg zebys tylko została na tym etapie.Żyj i ciesz się zyciem ile możesz i nigdy sie nie poddawaj ja 20 lat temu nie wiedziałam co ze mna jest nie tak, sama szukałam (depresja poporodowa) nie było internetu i fachowej literatury i tak przewaliłam 2 lata w męczarniach zanim sama postawiłam sobie diagnozę..o 2 lata za długo..... -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
pink_hope odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
yummy,daj Ci Bóg zebys tylko została na tym etapie.Żyj i ciesz się zyciem ile możesz i nigdy sie nie poddawaj ja 20 lat temu nie wiedziałam co ze mna jest nie tak, sama szukałam (depresja poporodowa) nie było internetu i fachowej literatury i tak przewaliłam 2 lata w męczarniach zanim sama postawiłam sobie diagnozę..o 2 lata za długo..... -
fatuma Ty tylko nerwica lekowa? czy jeszcze inne wariactwo?ja nerwica lękowa teraz to juz chyba lęk uogólniony,agorafobia i deprecha z całym inwentarzem dobrodziejstw masakra mogę sobie tłumaczyć jak somatyka szaleje i jestem wydygana w cholere
-
fatuma Ty tylko nerwica lekowa? czy jeszcze inne wariactwo?ja nerwica lękowa teraz to juz chyba lęk uogólniony,agorafobia i deprecha z całym inwentarzem dobrodziejstw masakra mogę sobie tłumaczyć jak somatyka szaleje i jestem wydygana w cholere
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
pink_hope odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
to jest totalny perfekcjonizm, ja to wyniosłam z domu i sama mysl że może byc coś nie tak, czy podołam,czy załatwię juz mnie tak nakręca jak cholera.Boje sie porażki i nieudacznictwa i stąd takie schizy(byłam bardzo krótko trzymana, zakazy,nakazy,to żle,tamto żle i weszłam z tym w dorosłe życie,ale to tylko mały dodatek do mojego mixu) -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
pink_hope odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
to jest totalny perfekcjonizm, ja to wyniosłam z domu i sama mysl że może byc coś nie tak, czy podołam,czy załatwię juz mnie tak nakręca jak cholera.Boje sie porażki i nieudacznictwa i stąd takie schizy(byłam bardzo krótko trzymana, zakazy,nakazy,to żle,tamto żle i weszłam z tym w dorosłe życie,ale to tylko mały dodatek do mojego mixu) -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
pink_hope odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
mam dokładnie to samo, jakakolwiek zmiana planów, nowe info doprowadza mnie do paniki i od razu mysli ..czy dam radę, jak to będzie, czy mi sie nic nie stanie etc....nerwica lękowa w krasie -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
pink_hope odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
mam dokładnie to samo, jakakolwiek zmiana planów, nowe info doprowadza mnie do paniki i od razu mysli ..czy dam radę, jak to będzie, czy mi sie nic nie stanie etc....nerwica lękowa w krasie -
apacz92,pieknie to opisał Ezekiel nic dodać nic ująć..na poziomie logicznym rozumiem,ale wprowadzić to w zycie to juz inna bajka..Do tego depresja,agorafobia i samotna wegetacja w domu.Ktos napisał ze to papierowy smok,wiem o tym bo to juz przerabiałam (3 nawrót),ale dzisiaj też muszę wyjśc choć zobaczyć świat i poczuć jak to jest wśród ludzi,krzywo sie uśmiechnąć i spadać....do domu, do domu którego juz niecierpię.
-
apacz92,pieknie to opisał Ezekiel nic dodać nic ująć..na poziomie logicznym rozumiem,ale wprowadzić to w zycie to juz inna bajka..Do tego depresja,agorafobia i samotna wegetacja w domu.Ktos napisał ze to papierowy smok,wiem o tym bo to juz przerabiałam (3 nawrót),ale dzisiaj też muszę wyjśc choć zobaczyć świat i poczuć jak to jest wśród ludzi,krzywo sie uśmiechnąć i spadać....do domu, do domu którego juz niecierpię.
-
ja na 8 nowym leku 6 tydzień i horror dalej trwa...co mam jeszcze zjesc? kij od szczotki?
-
ja na 8 nowym leku 6 tydzień i horror dalej trwa...co mam jeszcze zjesc? kij od szczotki?
-
regza byłam w sklepie spoko...,ale gdy chciałam przejśc sie dalej...mur i z podkurczonym ogonem do tego cholernego domu, codziennie to samo, raz bliżej,raz dalej..ale gdy jeszcze. przy tym szaleje depresja to sorki,ale działam choć troszeczkę...
-
regza byłam w sklepie spoko...,ale gdy chciałam przejśc sie dalej...mur i z podkurczonym ogonem do tego cholernego domu, codziennie to samo, raz bliżej,raz dalej..ale gdy jeszcze. przy tym szaleje depresja to sorki,ale działam choć troszeczkę...
-
lekarz już wcześniej sugerował mi neuroleptyka-olanzapinę, ale scykorzyłam.Prawde mówiac też juz nie ma pomysłu na mnie, no ale...Na lękówkę choruję 20 latek,dało sie żyć...od 1,4 roku uderzenie na maxa razem z deprechą i takimi zaj...lękami że szok.8 antydepów i dalej jestem w czarnej d....Jak czytam że ludziska czuja sie lepiej po 2-3 tygodniach brania to juz nie wiem o co chodzi..czy to ja jestem taki toporniak, czy mają szczęście ze od razu wbijają sie w lek.W 2007 pięknie wyprowadził mnie Seroxat,ale to trwało ok.3 m- cy przyjmowania...... pół roku temu powrót do tego specyfiku i zonk-niewypał.Dobrze, ze udało Ci się też wkomponować w lek, jak już jest dobrze to spoko i chwilo trwajjjjj Przypadłośc też masz fajną, ale cóz nie będziemy sie licytowac, bo każdy by chciał normalnie zyć, a nie mieć piekła na ziemi.
-
lekarz już wcześniej sugerował mi neuroleptyka-olanzapinę, ale scykorzyłam.Prawde mówiac też juz nie ma pomysłu na mnie, no ale...Na lękówkę choruję 20 latek,dało sie żyć...od 1,4 roku uderzenie na maxa razem z deprechą i takimi zaj...lękami że szok.8 antydepów i dalej jestem w czarnej d....Jak czytam że ludziska czuja sie lepiej po 2-3 tygodniach brania to juz nie wiem o co chodzi..czy to ja jestem taki toporniak, czy mają szczęście ze od razu wbijają sie w lek.W 2007 pięknie wyprowadził mnie Seroxat,ale to trwało ok.3 m- cy przyjmowania...... pół roku temu powrót do tego specyfiku i zonk-niewypał.Dobrze, ze udało Ci się też wkomponować w lek, jak już jest dobrze to spoko i chwilo trwajjjjj Przypadłośc też masz fajną, ale cóz nie będziemy sie licytowac, bo każdy by chciał normalnie zyć, a nie mieć piekła na ziemi.
-
skąd ja to znam..a to tylko wyjśc i iść .....dla mnie nierealne,tak bardzo odległe..jak wygranie w Lotto.Dobrze się czuje do momentu gdy widze swój dom,później oszołomstwo z całym swoim dobrodziejstwem...uciekam do niego,żeby siedzieć i też mieć stany hip-hopowe..mam juz dość,bo kim jest ta dorosła kobieta która nie potrafi zrobić zakupów,wsiąść do autobusu,tramwaju,pociagu bo tak się boi i ma schizy.Codziennie zadaję sobie to samo pytanie jak w wątku.
-
skąd ja to znam..a to tylko wyjśc i iść .....dla mnie nierealne,tak bardzo odległe..jak wygranie w Lotto.Dobrze się czuje do momentu gdy widze swój dom,później oszołomstwo z całym swoim dobrodziejstwem...uciekam do niego,żeby siedzieć i też mieć stany hip-hopowe..mam juz dość,bo kim jest ta dorosła kobieta która nie potrafi zrobić zakupów,wsiąść do autobusu,tramwaju,pociagu bo tak się boi i ma schizy.Codziennie zadaję sobie to samo pytanie jak w wątku.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
pink_hope odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
dokładnie paka fajek,pusty dom straszy,patrzenie w sufit,walnięte myśli,paniczny lęk przed wyjściem,schizy...a tak bardzo chcę wrócić do zycia...nie pamietam juz jak to było zamknięta w 4 ścianach przechodzę piekło. Co to znaczy lepiej sie poczuć? wychodzę z tego...dla mnie to coś nierealnego,bajka... -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
pink_hope odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
dokładnie paka fajek,pusty dom straszy,patrzenie w sufit,walnięte myśli,paniczny lęk przed wyjściem,schizy...a tak bardzo chcę wrócić do zycia...nie pamietam juz jak to było zamknięta w 4 ścianach przechodzę piekło. Co to znaczy lepiej sie poczuć? wychodzę z tego...dla mnie to coś nierealnego,bajka... -
i tak trzymac ,ja przerobiłam rózne miksy s SSRI, SNRI,3-Cykliki,słynny Anafranil i dalej kicha.Obecnie Cital 20 mg 6 tygodni i 0 reakcji,najgorszy dla mnie to lęk!!! mysli,depra i agora chcą mnie już połknać nie wspominając o somatyce.Chyba czas na jakiegos neuroleptyka, przed którym sie bronię rękami i nogami nie wiedziec czemu...(przepraszam jeszcze nie zaliczyłam Fevarinu.)Ej zycie....
-
i tak trzymac ,ja przerobiłam rózne miksy s SSRI, SNRI,3-Cykliki,słynny Anafranil i dalej kicha.Obecnie Cital 20 mg 6 tygodni i 0 reakcji,najgorszy dla mnie to lęk!!! mysli,depra i agora chcą mnie już połknać nie wspominając o somatyce.Chyba czas na jakiegos neuroleptyka, przed którym sie bronię rękami i nogami nie wiedziec czemu...(przepraszam jeszcze nie zaliczyłam Fevarinu.)Ej zycie....