Skocz do zawartości
Nerwica.com

lukk79

Użytkownik
  • Postów

    923
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lukk79

  1. no ja również zgłaszam ponownie chęć na wspólne spotkanie :) też nie jestem duszą towarszytwa ale mozna trochę razem posiedzieć, zawsze jakoś się w miarę miło spędzi czas i poćwiczy intepersonalne relacje. także zasatnowiajcie sie i dawajcie znać
  2. lukk79

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=8VHTb6rWALI][/videoyoutube]
  3. lukk79

    świąteczna gorycz

    dla mnie też nie ma tu chaosu, pewnie, że jak się chce to ogarnąć to jest chaos ale po prostu czytając wszystko jest jasne. znaczy nie wiem jak pomóc ale mam podobnie.
  4. a ja tam lubię się nażreć na święta będę robił tofu po grecku, sałatkę warzywną klasyczną (bez menstruacji), będą pierogi i barszcz, kapusta z grochem, kutia, może jakieś ciacho - wegan as fuck. Polecam wszystkim zrobić tofu po grecku, przepisy różne w necie, wymiata (najlepsze na 2,3 albo nawet czwraty dzień). no i wódki trochę.
  5. no i co jest ??? gdzie te przepisy ???? elegancko, dobra faza, mnie też to pasuje
  6. to prawda, u mnie też tak. zgadzam się z tym, rozpoznaję u siebie. hamster91, mnie też przeszkadzało i moją decyzją było żeby ograniczyć. Ograniczenie się w tym dużo daje bo można zyskać inną perspektywę samego siebie niżby się miało trzepać cały czas i być takim flakiem. Ale o całkowitym zaprzestaniu raczej nie ma u mnie mowy.
  7. hej, to prawda, może spróbuj na Żołnierskiej. I na Piotra Skargii 16 jest wojskowa bodajże przychodnia i chyba można się dostać, trzeba by zapytać, koleżanka czekała jakoś 3 miesiące ale nie jestem pewien. Na Żołnierskiej to terapia grupowa jest w miarę szybko dostępna, indywidualna nie wiem, można zapytać.
  8. Witam wszystkich, mam takie właśnie pytanie. Chodzi o to, że około 1,5 roku temu po raz ostatni korzystałem z usług psychiatry w prywatnym gabinecie, moje leczenie trwało w sumie ok. 4 lat. Około 7 miesięcy temu gabinet został zamknięty, wysłano stamtąd do mnie pismo, że moja dokumentacja zostaje przekazana... no właśnie tego nie wiem gdzie, bo nie mogę odnaleźć tego pisma. Jak mogę to teraz ustalić ? Gabinet prawdopodobnie nie istnieje już w innym miejscu, starałem się znaleźć w internecie po imieniu i nazwisko pani doktor, która była właścicielem gabinetu ale znajduję tylko stary adres i nr telefonu. Czy ktoś orientuje się czy w przypadku ustania takiej działalności, jaką jest prywatny gabinet psychiatryczny, dokumentacja pacjenta trafia do jakiegoś oddziału NFZ ? Jak można to ustalić gdzie jest ta dokumentacja?
  9. lukk79

    Witam i wołam o pomoc!

    cześć Piotr, jesteś aktywny więc na pewno dokonuje się w Tobie rozwój, moim zdaniem z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że będziesz dobrze przygotowany do życia i coś osiągniesz. Nie ma co przejmować się ludźmi, którzy będą Cię oceniali, zawsze znajdą się tacy, prawdą jest jak piszą powyżej użytkowniczki (boże święty, coś mi ciężko idzie pisanie tego posta.. , ŻE TRZEBA KOCHAĆ SIEBIE I DOCENIAĆ, warto doceniać ludzi, którzy oferują nam pomoc, kogoś komu, jak to się mówi, wpadniemy w oko bo czasem łatwo jest odrzucić czyjąś pomoc myśląc, że ta osoba jest niegodna jej nam dawać, a my szukamy kogoś "lepszego". Chyba za dużo chciałbym Ci przekazać. No bo też wiele oczekujesz mam wrażenie, i dobrze, chciałbyś ułożyć sobie życie i to zrozumiałe, poznać te wszystkie niejasności, których doświadczasz asertywność, swobodne poruszanie się między ludźmi itd. to wszystko przed Tobą ale negatywne emocje będą również, terapia to pomocna bardzo rzecz i też fajna przygoda. Nie każdy musi Cię lubić, dokładnie, Ty jesteś Ty, wiadomo, że nie raz przychodzi przełknąć jakąś gorycz. Twoje życie w twoich rękach, Twoich oczu nie ma nikt i Twoje życie zależy od Ciebie.
  10. hmm no nie wiem, lekarzy nie tak łatwo przekłamać, nie jest się w stanie cały czas kontrolować siebie, a oni mogą obserwować Ciebie wtedy kiedy nie wiesz, mam nadzieję, że to zbyt groźnie nie zabrzmiało :) no generalnie póki czujesz się w porządku to diagnoza nie ma zbytnio znaczenia, po prostu jeśli korzystasz z pomocy lekarza obecnie to mów dokładnie co czujesz, nie warto przekłamywać bo i po co. dobra, dobra, wiem, 34 lata. super zdjęcie naprawdę, wyobrażam sobie, że kiedy spacerujesz po parku to ptaki na moment wstrzymują swój śpiew. dobra, już sobie nic nie wyobrażam.
  11. joo, dłoń, włosy, szyja i naszyjnik naprawdę robią wrażenie.
  12. aksjomat_indukcji, możesz tak w miarę zwięźle wytłumaczyć co oznacza Twój nick ? w sensie czemu zastosowałeś go do siebie bo generalnie wiem czym jest "aksjomat i indukcja" ale nie umiem za bardzo tych znaczeń połączyć razem. -- 18 gru 2013, 00:41 -- barsinister, hm, trochę mnie uderzają te jednoznaczne stwierdzenia "nie ma najmniejszego sensu", i "nie będzie miało najmniejszego znaczenia", może jakieś znaczenie to jednak ma ? z drugiej strony to prawda, że osoba z takim zaburzeniem raczej daje po sobie poznać, że je ma, zwłaszcza od dzieciństwa powinno to być widać. Chyba, że to się później uaktywnia też, nie znam się. Może jakimś wyjściem jest Konsultacja psychologiczna dla osób, które nie są pewne, czy powinny skorzystać z diagnozy w kierunku autyzmu i zespołu Aspergera 90 min. 130 zł, jak pisze Ahma.
  13. Oko Yono, no nie wiem, depresje jest dość łatwo rozpoznać, jak pojawia się diagnoza "zaburzenia osobowości" to coś jest raczej na rzeczy. Wiesz, nie mówię, że się znam, ja miałem diagnozę zaburzenie osobowości i po 10 latach to do mnie dotarło. Poważnie, po 10 latach, 2003-2013 r. Piękne zdjęcie, fajna pizza na czapce, hehe
  14. no właśnie. bo mi piątek też nie pasuje ale niedziela czemu nie.
  15. niestety, nie będzie mnie 21-go w Szczecinie. a może dzień później, w niedzielę ? chociaż niedziela to już nie to samo jak sobota lub piątek, co nie ?
  16. a co powiecie 13 lub 14-go ?
  17. lukk79

    Zjednoczone Stany Lękowe

    ja mam tak suchy kaszel ze nie idzie zasnac
  18. Hej, hej, też proponuję jakiś wypad, dawajcie znać ! :)
  19. Cyanidev, tak, raczej tak, wybierz się do lekarza, sporo już u siebie zauważyłaś. a jak Ty się czujesz ze sobą, w sensie jak bardzo utrudnia Ci to życie (jeśli w ogóle utrudnia) bądź na przykład na ile to kłoci się z Twoją wizją Ciebie samej itp. ?
  20. cryo, witaj niejako w klubie. no nie jest to fajne, takie niewiadomo co, co nie? ehh jak się sobie pomyśli o tym to aż głowa boli, potem jak się dostrzeże, że człowiek to taka maszyna za bardzo skomplikowana z tymi swoimi wszystkimi neuronami itd. to nachodzi refleksja jakie to życie niedoskonałe. ja przygarnąłem kotkę, chyba dobrze jej ze mną. pozdrowionka
  21. obsesion, polubić siebie i mieć do siebie cierpliwość. Ciężko przy czymś tak niejednoznacznym i rozmytym jak zaburzenia osobowości wiedzieć skąd jesteśmy tacy a nie inni, nie wiemy nawet co czujemy w danej chwili albo jak to interpretować. Potrzeba czasu i wysiłku własnego, interesować się czymś i robić swoje, nie zostawiać życia. Czerpać od ludzi pomoc, na swój sposób to przetwarzać, nie pakować się w używki ani nawet leki, to znaczy nie liczyć, że one coś rozwiążą. Walczyć o siebie ale tak żeby się zbytnio nie poturbować
  22. ale zaraz, jak uszkodzono Twoje mienie to chyba Ci się nie wydaje, prawda ? Czy jesteś w stanie ustalić na dzień dzisiejszy czy ktoś Tobie faktycznie zagraża czy nie ? co dadzą antydepresanty, trzeba zlikwidować przyczynę, też bym pewnie się bardzo źle czuł jak bym żył w stanie zagrożenia cały czas. Bez sensu jak dla mnie brać na to leki, znaczy można ale to krótkofalowo, a przede wszystkim wyjaśnić tą sprawę. Tu bardziej potrzebna policja niz psychiatra choć rozumiem, że jest Tobie ciężko, że źle się czujesz.
×