Skocz do zawartości
Nerwica.com

zabijaka

Użytkownik
  • Postów

    819
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zabijaka

  1. Możesz tu wkleić linki do tych testów?
  2. Melatonina działa u osób, u których poziom melatoniny jest zakłócony. Nie usypia, ale wpływa na architekturę snu.
  3. Dotarło do mnie, że moje samopoczucie jest stabilne każdego dnia. I to nie przez leki. Przestałem je brać.
  4. Rok leczenie escitalopramem i pakietem różnych kombinacji na noc (bezsenność). Biorę już minimalne dawki na odstawienie. Czuję się stabilnie i w normie każdego dnia. Czuję, że wyzdrowiałem. Terapia się udała.
  5. Ja brałem chlora i zgadzam się z przedmówcą. Nie powoduje senności następnego dnia, śpi się dobrze w nocy. Trittico to jest pakiet startowy na bezsenność. Z czasem stają się jak draże.
  6. zabijaka

    Neuroleptyki a dopamina?

    Update Przerzuciłem się na minimalną dawkę dostępną 15mg. Czuję się o wiele lepiej. W ciągu dnia nie mam takiej zamuły niesamowitej. Widocznie to było przyczyną.
  7. zabijaka

    Neuroleptyki a dopamina?

    Mój lekarz lubuje się w takich starociach - mój pierwszy lek jaki mi wypisał to Pramolan. Później był Trittico. Okazało się, że oba to leki starej generacji.
  8. zabijaka

    Neuroleptyki a dopamina?

    Biorę chlorprotiksen. Nie wiem, czy ma to coś wspólnego z kwietapiną, o której piszesz. Chętnie bym się dowiedział więcej jeśli coś wiesz.
  9. Być ciągle szczęśliwym.... to brzmi... strasznie.
  10. Dobiłem do 60 pompek. Konsekwentne, codzienne treningi dały przyrosty i wzrost formy.
  11. zabijaka

    Neuroleptyki a dopamina?

    Neuroleptyk został mi wypisany do łagodzenia bezsenności. Spisał się wyśmienicie. Natomiast po dwóch miesiącach codziennego stosowania zauważyłem, że mój nastrój stał się jak huśtawka - od dołów do manio-podobnych stanów. Poza tym drażliwość i łatwość wpadania we frustrację. Czuję jakby mój dawny neurotyzm przybrał na sile... Zastanawiam się czy to skutek leków czy może przeżyć życiowych (ostatnio bardzo napięty okres).
  12. zabijaka

    Neuroleptyki a dopamina?

    A czy dopamina nie jest niezbędna do odczuwania radości i posiadania motywacji, których u osób z depresją brak? Jaki jest zatem sens leczenia kogoś depresyjnego neuroleptykami? Przez miesiące cierpiałem na bezsenność, której podłożem miała być depresja (wg diagnozy lekarza). Dostałem neuroleptyk na sen, jednak zauważyłem, że stałem się bardziej labilny i skrajny w zachowaniu.
  13. zabijaka

    Neuroleptyki a dopamina?

    Jest tu ktoś mądry?
  14. zabijaka

    Neuroleptyki a dopamina?

    Znalazłem taką informację i nie wiem jak mam ją rozumieć: " Neuroleptyki klasyczne stosowane w depresji, nerwicach oraz innych schorzeniach o podłożu psychiatrycznym wpływają na receptory dopaminergiczne D2 w różnych strukturach tkanki mózgowej. Ich działanie polega na blokowaniu tych receptorów, co sprawia, że poziom dopaminy w mózgu znacznie się obniża." Zaraz, czy właśnie przeczytałem, że neuroleptyki obniżają dopaminę? Hormon odpowiadający za motywację i energię? P.S. Drogi moderatorze, jeśli nie ta kategoria, to proszę nie usuwaj, ale umieść go w poprawnej. Jest to dla mnie ważne, bo chcę się dowiedzieć na zadane pytanie. Dziękuję.
  15. Ktoś odstawiał chlorprothixen? Można z dnia na dzień? Opiszcie wasze doświadczenia
  16. Każdy kolejny dzień sprawia mi radość, tak uczę swój mózg postrzegania rzeczywistości. Każdy dzień może być inny, lepszy. Pomaga w depresji.
  17. Ale u mnie to są minimalne dawki terapeutyczne...
  18. To co? Trzeba przerzucać żelastwo na siłowni, żeby nadprodukować teścia?
  19. Zauważyłem u siebie problem odkąd dostałem chlorprotiksen. Lekarz mi go przepisał na potworną bezsenność, która męczyła mnie pół roku. Lek pomaga na sen, cudownie się śpi, ale totalna kastracja. Są jakieś odbloki przy tego typu lekarstwach? Lub inne metody? Mam niecałe 30 lat....
  20. Biorę go miesiąc i wydaje mi się, że mnie wykastrował. Problemy z erekcją, w zasadzie jej brak, spadek libido, tragedia. Nie przejmowałbym się tym tak, gdyby nie fakt, że żyje w związku z kobietą o dużym temperamencie.
  21. Tak. Grzeszę, upadam, ale zawsze wracam. W najgorszych chwilach mojego życia modlitwa i wiara była moją jedyną ucieczką. Nie traktuję jej jednak ani dogmatycznie, ani fanatycznie.
×