Skocz do zawartości
Nerwica.com

sleepwalker

Użytkownik
  • Postów

    988
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sleepwalker

  1. Może to szukanie wymówek na siłę. Tu z jednej strony chcesz, tu nie chcesz. Jesteś zupełnie pośrodku i to póki co zwalnia cię z podjęcia decyzji. Pozornie. Bo już w wkrótce będziesz musiał podjąć decyzję, o ile partnerka nie podejmie jej szybciej... Co właściwie czujesz, gdy wyobrazisz sobie ją odchodzącą?
  2. To, że kilkanaście dni chorowałam sobie na jakąś infekcję, a jak już myślałam, że zaczynam czuć się lepiej to okazało się, że choróbsko ewoluowało w zakażenie ucha i potrzebny jest antybiotyk Dodatkowo w piątek idę na imprezę, na której wolałabym móc się napić, biorąc pod uwagę kto tam będzie Eh.
  3. sleepwalker

    Co teraz robisz?

    Czytam ulotkę antybiotyku
  4. Powietrzny Kowal, obrazek skojarzył mi się z filmem "In Time". Fajny!
  5. girl anachronism, za tofu nie przepadam, ale z przepisu na mleko sojowe na pewno skorzystam! Nigdy nie przyszło mi do głowy żeby w ogóle przepisu szukać.
  6. [videoyoutube=CkFH0KMO0G0][/videoyoutube]
  7. Już nawet nie wiem który gorszy
  8. Mało co jest oczywiste : biało albo czarne. Większość rzeczy w życiu ma odcienie szarości, sami musimy wyważyć czy bliżej temu do bieli czy do czerni. Podobno jeżeli sami siebie nie zaakceptujemy, nie będziemy czuć się dobrze i szczęśliwie sami ze sobą, to nie uszczęśliwimy kogoś innego. Tak samo ktoś nie będzie dla nas ratunkiem. Tylko my nim możemy dla siebie być. Co najwyżej ktoś nas może naprowadzić, zmotywować... Ale i tak kluczowe zadanie zależy od nas samych. Może to nie zabrzmi dobrze, ale jakbyś po ślubie przez dłuższy czas miał wątpliwości i nie układałoby Ci się dobrze to... zawsze jest rozwód. Może nie powinno być to pocieszeniem, ale w gruncie rzeczy jest. To Twoje życie i zawsze będziesz mógł się wycofać, coś zmienić. Nawet coś tak dużego jak małżeństwo.
  9. Może spróbuj wykorzystać tą rade zanim zastosujesz takie drastyczne wyjście i dasz jej od razu wolną rękę. Zawsze może się okazać, że będzie już wtedy na to za późno i znajdzie kogoś innego. Osobiście myślę, że mógłbyś dać jej to czego potrzebuje. Ale najpierw musisz się oswoić z tą myślą. Czas jest tu kluczowy.
  10. Lilith, gorzej, że miałam wtedy pierwszą wizytę u nowego psychiatry. Dałam bardzo stabilny obraz siebie, nie ma co... W sumie nie dziwię się, że cały czas chce mi podwyższać dawkę leku
  11. Mnie ciężko wyprowadzić z równowagi. Tzn. tak, żeby to było widoczne dla otoczenia. Potrafię sobie w środku długo i cicho cierpieć, dopóki nie nazbiera się tego tyle, żeby wybuchnąć. Raz czekając w kolejce do psychiatry, co chwilę kolejna osoba się przede mnie wpychała w kolejkę. Ja zamiast zawalczyć o swoje, siedziałam na miejscu i wyżywałam się na kartce papieru. W końcu nie wytrzymałam i chciałam postawić na swoim. Tak mi to wyszło, że dostałam ataku niepohamowanego płaczu i nic nie było mnie w stanie uspokoić. Musiałam stamtąd wyjść.
  12. Żeby tylko to było problemem... nie orientujesz się czy miała ogólnie problemy z hormonami podczas brania leków? Bo u mnie okazało się, że poziom hormonów jest bliski zerowemu. Lekarka powiedziała, że leki mogą (najprawdopodobniej), choć nie muszą być przyczyną problemu.
  13. Lubię mleko sojowe, szkoda tylko, że u nas jest takie drogie.
  14. Myślę, że sporo osób, jeśli nawet nie wszyscy mają taką chwilę wątpliwości czy to na pewno ta osoba itp. Tylko o różnym nasileniu. U niektórych to będzie tylko myśl, która gdzieś tam pojawi się i natychmiast zniknie, a u kogoś innego może być tak silna i uciążliwa, że zakończy się ucieczką sprzed ołtarza. Chyba najlepiej byłoby szczerze porozmawiać i ustalić, że dacie sobie czas, załóżmy pół roku (musi być jakieś konkretne określenie czasu) i wtedy wrócicie do tematu. Z Ciebie wtedy spadnie ciężar presji, a to może znacznie zmienić Twoje nastawienie. Ona za to będzie miała już jakiś konkret, co ją uspokoi.
  15. sleepwalker

    Co teraz robisz?

    A mi się wydawało, że wstanie o 8 rano w niedziele to wcześnie
  16. nie mam z tym żadnych doświadczeń, ale moja była faktycznie miała taki problem podczas brania leków antydepresantów. No ja mam... i wcale mi się to nie podoba.
  17. dominika92, ale gdzie jak nie tutaj na forum?
  18. Nie wiem czy tylko ja tak mam,ale wpływ leków na seksualność wydaje mi się przeogromny,
  19. Jak patrzę na kolegów to tood wagi nie zależy Poza tym nie ma co popadać w skrajności. Siebie zawsze oceniamy bardziej krytycznie. A jeśli chodzi o wagę to tm bardziej siebie zawsze widzi się w takim 'krzywym zwierciadle'.
  20. chamer84, mi się wydaje, że te Twoje lęki i wątpliwości nie są spowodowane tym konkretnym związkiem i ku Twojemu niepocieszeniu, w innym związku wcale (najprawdopodobniej) nie poczuł byś się lepiej. To chyba jeden z tych momentów w których najlepiej byłoby sprzeciwić się swoim obawom.
  21. [videoyoutube=]www.youtube.com/watch?v=G-jMWzfj9gM[/videoyoutube]
  22. sleepwalker

    Co teraz robisz?

    Rozwiązuję psychotesty z książki, którą dzisiaj przypadkiem wpadła mi w ręce na zakupach przy szukaniu prezentów. Jak takie rozwiązywanie testów zmusza do myślenia nad sobą...
×