Zupapomidorowa

AddictGirl21, he he głodnemu chleb na myśli

To kiedy jest alkoholizm?

Jestem już tak seksualnie wyposzczona, że widzę nagą waginę na avatarze AddictGirl21,

buka, marynarz nie był moim chłopakiem!

monk.2000, to było o ex-teściowej. Ale racja, książkę bym mogła napisać o moich przygodach z miłostkami...

Ja taszczyłam mojego ex matce fotele na pięterko. Kobita co pół roku przestawiała meble i mnie zaciągnęła do tej roboty. Już nigdy nie dam się tak dymać w dupę.

Tomcio Nerwica, dobrze że nie zapragnąłeś zostać pianistą... zawał murowany.

Samotnie czuję się... kiedy to się skończy?

O kurde, połączyli nocne z dziennymi Tomcio Nerwica, masz nową pralkę?

aaa wygooglowałam to! Nienawidzę tego forum.

I hooain, sprzedała na forum swoje zdjęcie z takich zabaw? XD

Reiben, co to bukkake?

hooain, taki ekshibicjonista podoba mi się. Lepszego tu nie znajdziesz.

AddictGirl21, aaa! Jestem zajarana Twoim filmikiem z kapciami. Brawo, jesteś wspaniała! https://www.youtube.com/watch?v=RD6lax5aPcA

ladywind, ale wybrałam sobie destrukcyjny unik. A może w środku zdradliwa bestia we mnie siedzi i znalazła dogodny moment.

ladywind, tak to sobie tłumaczę. Generalnie ciężka sprawa. Jak się dowiedziałam o jego skłonnościach to przeżyłam jakiś koszmar. Widocznie mało tolerancyjna jestem.

ladywind, tylko, że ja strasznie go kochałam (znów paradoks zdrady) i nie umiałam odejść. Ja chyba zrobiłam to celowo (zdrada) żeby ostatecznie położyć na tym kamień. Bo odejść nie potrafiłam a być z nim nie umiałam. Posrane ale czuję, że o to mi chodziło. Może to też była zemsta na tym, że przede mną ukrywał dewiacje, skłonności homoseksualne. Czułam się oszukana.

magnolia84, rozumiem, że ciężko uwierzyć w to, że osoba która zdradziła, może mieć takie wyrzuty sumienia, że patrzy na siebie jak na potwora i wywołuje to w niej takie wyrzuty sumienia że choroba się uaktywnia. Po tym zdarzeniu w tamtym czasie słusznie pewnie myślałam, że nie zasługuję na dobrego partnera... Moim jedynym wytłumaczeniem jest to iż u nas tak się jebało. Odkryłam że jest biseksualny, ogląda porno dziecięce (komiksowe). Od tego pojebało mi się w głowie.

Mówicie o tym, że osoba która raz zdradzi, zrobi to ponownie. Nie byłabym taka pewna... to jest mocna trauma.

Kurwa fake taki a ja wyjechałam "szczera kasia" - jak zawsze - z moją historią. Próbowałam tłumaczyć swoją zdradę sama przed sobą ale nie znalazłam jedynego, dobrego wytłumaczenia. Tym bardziej to odchorowywałam. Czułam się jak potwór...

comatom, zgadzam się z Tobą. Z szacunku do tej osoby należałoby po takim czynie odejść nie mówiąc co się zrobiło. To straszna krzywda.

Zdrada jest u niektórych ludzi niewybaczalna. Nawet jak kochają mocno, odchodzą bo to taki ból, mur, utrata nadziei. Też zrobiłam to raz jedyny, właśnie najukochańszej osobie. Do dziś dzień żałuję. Ty też będziesz jeszcze długo się z tym męczył. Sam sobie wbiłeś nóż w serce tą zdradą.

Całkiem dobrze. Samopoczucie w normie. Spokój.

Candy14, a coś mi myśli sprośne spać nie dają ^^ próbuję odwrócić od nich uwagę grzebiąc w necie. A Ty kochana czemu jeszcze nie śpisz?