Skocz do zawartości
Nerwica.com

czarnobiała mery

Użytkownik
  • Postów

    4 680
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez czarnobiała mery

  1. elfrid, nie, nie mam czegoś takiego, jem jak wcześniej, nie mam żadnego ssania ani nic podobnego
  2. tylko że ja się nie czuję gorzej po pocięciu się, tylko lepiej. Pocięłam się na udzie, żaden lekarz nie będzie mi tam patrzył, gdybym się rozchorowała jeszcze bardziej i gdybym musiała iść do lekarza po antybiotyk.
  3. ja po mirtazapinie nie mam żadnych skutków ubocznych, w ogóle nie przytyłam, a nawet schudłam, biorąc ten lek. No i w końcu udało mi się dostać mirtor po prawie 3 tygodniach czekania, aż się pojawi w hurtowniach.
  4. Mam wielką ochotę się pociąć, jedyne, co mnie powstrzymuje to to, że obudziłam się dziś z gorączką i przeziębieniem i jeśli nie minie, to będę musiała iść do lekarza, a tam trzeba się rozebrać.... Ale może się potnę na nodze, przecież lekarz nóg nie ogląda. Czuję się tak koszmarnie, że muszę coś sobie zrobić.
  5. Dzięki, Martynka33. Torbiel dawała tylko takie znaki, że od pół roku bolały mnie te jedynki i nagle zaczęły się ruszać i na zdjęciu okazało się, że zanikły kości pod zębami. Ale do czasu otworzenia tego miejsca nie było wiadomo, że to torbiel. Też mam obsesję na punkcie zębów, nosiłam aparat i podobno ta torbiel i zanik kości to powikłanie po aparacie.
  6. nienormalna21, dzięki za miłe słowo, też się cieszę, że jest już po. Tak bardzo się stresowałam tym zabiegiem, że przez tydzień codziennie miałam migreny, mam nadzieję, że to już koniec zła, bo dłużej już chyba bym nie dała rady.
  7. Byłam dzisiaj u chirurga i wycinano mi wierzchołki korzeni zębów. Okazało się, że miałam zanik kości spowodowany tym, że właśnie pod korzeniami urosła torbiel i przy okazji też została usunięta. Bałam się tak strasznie, że płakałam na fotelu przed zabiegiem, bolało mimo znieczulenia. Na szczęście te jedynki dało się uratować, bo była też taka opcja, że w trakcie zabiegu dowiem się, że one są do wyrwania. Wydałam w ostatnim czasie na te dwa zęby ponad 2 tysiące.
  8. Lilith, ja też się bardzo cieszę, akurat pisanie wierszy jest dla mnie tym, przy czym się najbardziej relaksuję, odpoczywam pisząc.
  9. Dziękuję Lilith już dawno nie napisałam żadnego wiersza i bardzo za tym tęskniłam, ale niestety brak mi zwykle czasu.
  10. przygotowałam zajęcia dla studentów na jutro i napisałam wiersz, w końcu znalazłam czas, żeby coś napisać do tomiku, z czego bardzo się cieszę :)
  11. A właściwie, to czemu nie chcecie soboty? ja bym może do soboty już wydobrzała i przybyłabym z Piotrkiem.
  12. A ja to w sumie nie wiem, czy przyjdę, bo będę po resekcji, a zawsze po takich zabiegach leżę w gorączce, więc mogę nie dotrzeć.
  13. pannaAlicja, ja brałam olanzapinę tylko w szpitalu, gdzie mi ją dawano, to był miesiąc, potem odstawiłam ten lek, bo błyskawicznie tyłam i wcale nie czułam się dobrze, byłam strasznie otępiona i nie mogłam pracować i uczyć się. Senność faktycznie mogła być u Cibie po olanzapinie, bo ja też byłam senna, mam nadzieję, że po nowym leku poczujesz się lepiej.
  14. Lilith, może rzeczywiście masz rację, tylko że ja mam wrażenie, że wzbudzam jakąś antypatię wśród innych osób i nie wiem, czy za bardzo wolno mi pisać albo boję się, że coś napiszę i to zostanie zignorowane.
  15. Lilith, no właśnie czuję, że potrzebuję takich luźniejszych dni... Przecież nie mogę prowokować stresu ze względu na problemy z jedzeniem, bo to by był jakiś absurd. Jeśli jestem z kimś w realu lub rozmawiam z kimś na forum, to rzeczywiście mniej myślę o tym.
  16. Lilith, ja nawet mam zajęcie, poprawiam książkę dzisiaj i wczoraj. Bo to chyba nie chodzi o to, że nie mam zajęcia, bo zawsze mam coś do robienia. Ale jak jestem w ruchu, biegam na uczelnię, muszę przygotować zajęcia dla studentów na określony termin, jestem w jakimś stresie, to sprawa jedzenia staje się drugorzędna. A jak mam cały dzień dla siebie, który mogę zagospodarować dla siebie, jak mi się podoba, to pojawia się czas na takie myśli, bo jakby podczas takiego dnia jest trochę więcej luzu.
  17. Lilith, wiem, że to możliwe... Ale dzisiaj już mi się nie udało... Jak mam za dużo czasu wolnego, to zaczynam myśleć o tym, że może za dużo zjadłam, że może jestem za gruba.
  18. pannaAlicja, a właściwie dlaczego odstawiasz już ten lek? Bierzesz coś innego w zamian? Ja odstawiłam olanzapinę z dnia na dzień, jak mnie tylko wypuszczono ze szpitala i nic mi nie było.
  19. ja chyba uporałam się z grubsza z moimi problemami z jedzeniem, na co dzień jestem tak zajęta pracą, mam tyle obowiązków, że nie mam czasu myśleć o jedzeniu bądź niejedzeniu. Jem nawykowo i dlatego, że wiem, że potrzebuję energii do pracy. Ale teraz mam kilka dni wolnego i znów mnie naszła myśl, czy by może nie zwymiotować obiadu.
  20. a w jaki dzień planujecie się spotkać? bo np. w sobotę też bym mogła wpaść.
×