cudak, może nie tyle się interesują co biorą za lewusa=tępią.W głównej mierze przyczynia się do tego jedna z nauczycielek,co to myśli że wszystko wie i opowiada idiotyzmy na mój temat.
Wiesz niby traktuje z buta...jak chcą to potrafią być mili,a przynajmniej ludzcy.Ja też miałam takiego miłego lekarza,co z rana zawsze przychodził do mnie pogadać,pożartować.Bardzo fajny starszy pan,alegrolog.Na kilka lat siedzenia w szpitalach potrafie zliczyć na palcach jednej ręki,lekarzy z powołania takich jak ten pan.Bo istnieje różnica,między tymi co zachowują dystans coby szybko się nie wypalić zawodowo,a tymi gburami co poszli na medycynę dla kasy/prestiżu.
dominika92, bez jaj...to kwalifikuje do podania do sądu czy złożenia skargi...powiedziałaś komuś o tym?