Skocz do zawartości
Nerwica.com

ladywind

Użytkownik
  • Postów

    7 583
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ladywind

  1. ladywind

    Niechęc do pracy

    carlosbueno, missgrabelinka, to może robimy wspólny napad na jakiś bank??
  2. olimpiados, to bardzo dobrze, że trafiłaś na dobrego lekarza. Trzymam kciuki za powró do zdrowia
  3. Abstrakcja, popieram, bo też mam takiego jednego mruczka i jak się do niego lub on do mnie przytuli to troche lepiej się czuję. Mój kocurek jest niezwykle kochany i bardzo przywiązany do mnie. Jak wychodze z domu to potrafi długo miauczeć za mną, tak samo jest jak wracam, wita mnie wtedy jak pies.
  4. Hooligan123, nie masz co się obawiać żadnej schizofreni itp. chorób psychicznych, masz poprostu nerwicę natręctw a ona sie objawia w przeróżny sposób. Z objawów jakie tu opisałeś jasno wynika że to ten typ nerwicy. Ta nerwica wynika ze złej biochemii w mózgu na co wpływu się nie ma, i mozna leczyć tylko lekami i psychoterapią. Bardzo ostre masz te objawy obecnie? i bierzesz te same leki co wcześniej?
  5. Bellatrix, póki czujesz senność to czas się położyć ja też zmykam spać Dobranoc:)
  6. Może masz źle dobrane, bo już od listopada upłyneło sporo czasu. Myśle że lekarz musiałby Ci coś innego zmienić, z lekami jest jak z grą w totolotka, albo sie dobrze trafi albo trzeba szukac dalej.
  7. Mad_Scientist, bardzo często tak mam, że jak coś czytam to odpływam myślami gdzie indziej i nie wiem co czytałam.
  8. missgrabelinka, jest taka odmiana bulimii, w której nie prowokuje się wymiotów. Ta odmiana jest rzadsza od tej pierwszej.
  9. lockheed, rozumiem że masz nn, długo bierzesz już leki?
  10. Sabaidee, dobrze, że wutrwałeś do wizyty, napewno po lekach poczujesz poprawe.
  11. zaqq, udaj się jak najszybciej do lekarza prywatnie, wizyta wha sie od 50 do 100zł. Skoro pracujesz to na tyle mozesz sobie pozwolic niż czekać do maja. Poczytaj o opiniach lekarza w Twoim miescie by trafić na dobrego i opowiedz o wszystkim z detalami. Z tą boreliozą tez nie wiem, ale nie zaszkodzi sobie takich badań zrobić. Ale najpierw zobacz co powie psychiatra. Nie zwlekaj!
  12. idle, miałam kiedyś tak jak Ty, długo mnie to meczyło, to był coś na zasadzie że po głowie tylko myśli o jedzeniu mi krążyły..ale przeszło mi to z czasem. Myśle że tez Ci to kiedyś przejdzie a nawet jestem pewna.
  13. miko84, ja właśnie też musiałam zwiekszyć z 20 na 30mg bo tamta dawka przestała dzialać. Orientujesz się jak długo muszę czekać aby poprawiło się do monetu sprzed nawrotu? biore 30mg od ponad m-ca...
  14. Ja się wkurzyłam po telefonie mamy, jak sie dowiedziałam, że dopiero teraz obiad gotuję, zamiast to zrobić dużo wcześniej, tak jakby żarcie było najważnijesze na świecie. Poza tym czując się wypruta z wszelkiej energii muszę umyć dzisiaj choć jedno okno, bo jak tego nie zrobie to będzię wojna... Bellatrix, mnie też głowa boli
  15. ( Dean )^2, też tracę reszti nadziei na lepsze życie. Za dużo już się przewiozłam ze wszystkimi planami, marzeniami i nadziejami.
  16. Współczuję Ci naprawde W sumie przez ten swój twardy charakter nie dał sobie pomóc, i zapewne nie mógł się pogodzić z tym, że mimo twardej psychiki jednak coś takiego go dopadło, tak mi się wydaje. Chyba to, że mama się wyprowadziła było dużym powodem jego stanu i brak pracy w owoym czasie, miał dużo czasu do myślenia... Strasznie trudna sytuacja:( Powinnaś się udać do psychologa, bo ta sytuacja bardzo odbiła się na Tobie a tate bardzo kochałaś.
  17. slow motion, u mnie niestety podobnie jest, chciałabym pracować ale jestem narazie w takim stanie, że się do pracy nie nadaję. Niestety ja ukrywam że jestem chora, gdyż moja mama byłaby zła że mi choroba wróciła, bo utrzymanie domu jest na jej głowie. Z jednej strony ją rozumiem.
×