Skocz do zawartości
Nerwica.com

ladywind

Użytkownik
  • Postów

    7 583
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ladywind

  1. Chyba ma bo jest na wózku, ale to depresja innego typu, wywołana chorobą fizyczną, bo cierpi na zanik mięśni Ale ma ochotę wstawać rano, nie da pospać za cholere dłużej Raz miałam sytuację jak chciałam przedłużyc spanie o 10 min to wpadła w histerie i sie rozpłakała
  2. Jaki może być mój dzisiejszy dzień...taki jak każdy jeden od miesiąca. Jestem we Włoszech na jakimś zakichanym zadupiu i opiekuje sie babą która nie może chodzić i trzeba przynosić jej basen do tego jest marudna jak kilo gwoździ a na dokładke mam nawrót nerwicy i deprechy. Cóż można chcieć wiecej..ehh
  3. U mnie po odstawieniu leków choroba zawsze powraca. Kiedyś się łudziłam że jak leki mi pomogą to później wszystko będzie normalnie, poukładam sobie jakoś życie i już więcej nie będe musiała do nich wracać. Jednak rzeczywistość pokazała mi co innego. Okazało się że bez nich nie da się funkcjonować na dłuższą mete no chyba że chce się ciągle wegetować. Proponuje ci powrót do leków.
  4. ladywind

    Związki

    Jak widze małżeństwa z dziećmi to też im zazdroszczę, ale jak pomyślę że miałabym mieć dzieci ze swoimi skłonnościami do nerwicy i depresji to ciężko to widze. A jeszcze jakby mąż miał wszystko w czterech literach i musiałabym tylko ja robić przy dzieciach mając np. nawrót choroby to nie wiem jakbym się z tym uporała. Teraz nie mając takiej odpowiedzialności za kogoś ciężko sobie radzę a co dopiero jeśli ma się pod swoimi skrzydłami człowieka, którego trzeba wychować i otoczyć opieką.
  5. Mnie też to nastroiło pozytywnie że terapia pomaga uporać się z nerwicą przy nawrotach. linka a w chwili obecnej bierzesz leki i uczeszczasz na psychoterapię Długo uczeszczałaś na nią
  6. bez przesady jeszcze młody a Ty się nie onanizujesz że tak bardzo to krytykujesz
  7. Raczej nie odczuwam wyrzutów sumienia jak się to pojawia, bo pojawia się to nawet podczas małego lęku lub jakiejś myśli natrętnej. Bardziej zadaje sobie pytanie dlaczego zamiast miłych np treści erotycznych wystepuje pobudzenie w odpowiedzi na lęki
  8. Depersonalizacja towarzyszy mi od kiedy mam nawroty nerwicy. Czuje się wtedy tak jakbym nie była sobą tylko ktoś inny wskoczył w mój umysł, postrzegam siebie wówczas negatywnie i tak jakby przez mgłe. To samo dotyczy odbioru ludzi i świata. Wydaje mi sie wszystko jakby było za jakąś szybą a ja była biernym obserwatorem. Krótko mówiąc nieciekawe odczucie
  9. linka a teraz uwolniłaś się od tego lęku czy nadal się z nim męczysz
  10. Tutaj napewno znajdziesz wsparcie bo wiele osób na forum boryka się z podobnymi do Ciebie problemami. Rozważ też psychoterapie i znalezienie odpowiedniego psychiatry. Czy bierzesz jakieś leki obecnie
  11. W zderzeniu z rzeczywistością to wyobrażenie się rozpada - odkryłam, że dlatego często uciekam od niej, tylko że wtedy nie żyję i tym mniejsze szanse, żebym nauczyła się jak sprostać różnym sytuacjom - więc w ten sposób mogę być zadowolona z siebie tylko w marzeniach. Albo się żyje ze swoją niedoskonałością, "niższością" albo wcale się nie żyje. Przy nerwicy cóż nam innego pozostaje jak sobie pomarzyć, przynajmniej to pozwala nam oderwać się od szarej rzeczywistości i tego bajzlu w głowie. Napewno poniekąd trzyma nas to troche przy życiu i daje namiastke nadziei. -- 04 lut 2012, 22:53 -- Też często zaniedbuje przez to obowiązki i tkwie w miejscu zamiast posuwac sie do przodu i realizować sie
  12. ladywind

    Związki

    A może warto spróbować tak jak Thazek rozpocząć życie z osobą mającą również nerwicę, bo wtedy jest najlepsze zrozumienie niż przekreślać od razu wszystko.. -- 04 lut 2012, 22:07 -- Dokładnie hehe szybciej niż nam się wydaje
  13. intel kiedy to robisz to masz przyjemne wyobrażenia -- 04 lut 2012, 21:38 -- Może tutaj masz rację bo faktycznie kobiece potrzeby są traktowane jako odległy temat, często bagatelizowane a jeszcze jak dojdzie nerwica, wychowanie to mamy komplet.
  14. Nela tylko że podczas masturbacji nie mam wyobrażen takich że powiedzmy uprawiam z kimś seks ,tylko to jest takie czysto mechaniczne, nienaturalne -- 04 lut 2012, 21:15 -- Dokładnie Wiola u mnie też nie ma w tym żadnej przyjemności tylko wyrzucenie z siebie tego napięcia. Dodam że to cholerstwo potrafi mnie złapać w różnych sytuacjach np w sklepie kiedy czuje zagrożenie czy gdziekolwiek.
  15. Ja mam bardzo podobną sytuację do ciebiea wręcz mogę powiedzieć że identyczną. Ja brałam paroksetynę, poźniej anafranil, efectin ale z pośród tych trzech tylko paroksetyna mi pomagała. Zawsze mam tak że kiedy paro zaskoczy to przez pół roku czuje się bardzo dobrze, mam ochote żyć, pracować i spełniać swe marzenia a nagle przychodzi dzień, tak jakby mi ktoś lub coś w łeb strzeliło i wszystko wraca do punktu wyjściowego. I czym to jest spowodowane..czy organizm się uodpornił czy w mózgu dochodzi do jakichś zmian biochemicznych gdzie lek sobie nie radzi i choroba wraca od nowa. Wszystko to dziwne jest i nie pojmuje tego..
  16. Niski nastrój poprawiła mi paroksetyna ale od jakiegoś miesiąca a jestem na dawce 20mg nerwica wróciła..wiec nie wiem czy to wina pogody czy uodporniłam sie na to dawke i teraz potrzebuje większej -- 04 lut 2012, 20:46 -- Niski nastrój poprawiła mi paroksetyna ale od jakiegoś miesiąca a jestem na dawce 20mg nerwica wróciła..wiec nie wiem czy to wina pogody czy uodporniłam sie na to dawke i teraz potrzebuje większej
  17. Niestety jak się jest neurotykiem to jak ktoś wyżej napisał jest się egoistą w jakimś stopniu, bo myślimy o sobie ciągle, czesto użalamy się nad sobą. Nerwica się z tym wiąże. Ale i nerwicowcy potrafią na ile mogą w lepszych stanach pomagać też innym.
  18. Założyłam ten temat, ponieważ od kiedy wróciła u mnie nerwica i depresja właśnie mam coś takiego,że kiedy bardzo męczą mnie przykre myśli i nastrój depresyjny automatycznie pojawia się chęć wyładowania tego wszystkiego przez onanizm. Staram się tego nie robić bo wiem że to jest bezsensu i nic mi to na dłuższą mete nie pomoże, ale bardzo mnie to męczy i nie wiem skąd to się bierze i dlaczego moja psychika na lęki i negatywne myśli reaguje właśnie w taki dziwny sposób.. Czy ktoś ma lub miał podobny problem Czy wszystko ze mną w porzadku czy nie Bardzo proszę was o pomoc
  19. U mnie jest różnie.. Jak się czymś zajme to troche mniej o nim myśle ale i tak mam świadomość że on jest. Towarzyszy mi niemal cały dzień, dopiero jak śpie to jestem od niego wolna. A w ciągu dnia jestem nim zmęczona i co z tego że czyms się zajme jak to nie przechodzi.
×