pisanka

hehe mnie w sumie tez dawno nie bylo :) u mnie znaczna poprawa, elicea i concor cor działają i pilnują, żebym nie odczuwała mdłości od ataków, dzięki czemu nie obawiam się ich :) ostatnio po 1,5 miesięcznej przerwie jechałam sama metrem i mnie dopadł atak, a razem z nim emetofobia jak zaczęło mnie telepać, ale afobam uspokoił moje nerwy i znowu jest dobrze :)

Hehe coś w tym jest ;P

Laima nie krzyczę na Ciebie, tylko musisz się zdecydować czy chcesz być zdrowa, czy chorowanie Ci odpowiada. bo czasami się zastanawiam nad tym jak czytam co piszesz.

pisała, że brała fetę. ED to zaburzenia odżywiania. Laima na nie choruje, a na forum często wpada w dyskusję o najnowszych metodach na odchudzanie, wymuszanie wymiotów i innych magicznych umiejętnościach osób chorujących na zaburzenia odżywiania. Efedrynę i pochodne bierze też w celach chudnięcia.

Laima bierzesz amfetaminę, a Ty się tylko o efedrynę martwisz? :/ dziewczyno, weź coś ze sobą zrób, bo co nie czytam Twoich postów to zastanawiam się czy Ty faktycznie chcesz się leczyć. Jak widzę ile masz dolegliwości, to ja na Twoim miejscu zastanawiałabym się poważnie nad leczeniem ambulatoryjnym. Tak samo na jakieś uzależnienia, tak samo na ED, którym ciągle torturujesz forum, tak samo jakieś inne akcje.

morderców i wypadków co chcesz zmienić w swoim życiu?

dominika92 będziesz mogła teraz ugotować coś dobrego cieszę się gratulacje :* a ja dzisiaj pomalowałam sama całą sypialnie dwa razy i jest piękna zielona

oj nie nie nie! żadnego odwoływania :))))

dominika92 super :)))) w takim razie trzymam kciuki za czwartek! uda się, zobaczysz

jasaw odważna decyzja, ale liczę, że jak pójdę na psychologię to zanim zacznę pracować z takimi ludźmi to do tego czasu zdążę poradzić sobie ze sobą i przygotować przez 5 lat do pracy w zawodzie :) chociaż zobaczymy co życie przyniesie :)

na chwilę obecną skończyć remont i zamieszkać w swoim mieszkanku co byś zrobił/a gdybyś znalazł/a milion dolarów?

chcę chcę i od miesięcy walczę z myślą, żeby od października iść studiować psychologię. Najbardziej "kręci mnie" sądowo-penitencjarna, chciałabym pracować w więzieniach, zakładach karnych, albo ośrodkach odwykowych zamkniętych. Teraz w czerwcu kończę strategię reklamy i PR i chciałabym iść na tą psychologię strasznie. tylko to są jednolite 5letnie, no i praca dosyć trudna. ale chciałabym spróbować :)

hehe coś w tym jest chory podziwiam! ja też zawsze chciałam pomagać ludziom, jednak bardziej zawsze czułam chęć pomagać ludziom z kręgów patologicznych. Do tej pory miałam kilka razy okazje i chciałabym pójść w tę stronę, ale bałam się, że się do tego nie nadaję.

dobry warunek.

*Wiola* dzięki! nazywam się niewarto w tym temacie pomagamy sobie zdrowieć, a nie zdawać relacje na temat planów odchudzania. Wyobraź sobie, że ja ważę 55 kg i podejrzewam, że jestem niższa od Ciebie (mam 155cm wzrostu) i co mam powiedzieć po przeczytaniu Twojego posta?? A jeszcze dzisiaj uważałam, że wyglądam ok, a teraz nie wiem już co myśleć. Mam rozumieć, że powinnam schudnąć, tak? Gdyby nie resztki zdrowego rozsądku to pewnie bym zaczęła się odchudzać w tym momencie, ale za dobrze znam schematy chorób i nakręcania się, więc umiem się pilnować, zwłaszcza, że chorobę zaleczyłam kilka lat temu. Ale osoby, które dopiero wychodzą z leczenia? Czasami warto się zastanowić zanim się coś napisze. Nie chcesz wyzdrowieć to nie ciągnij w dół innych.

w tym temacie nie rozmawiamy o odchudzaniu i nie nakręcamy tematów ED!

super super super :) no muszę dać! a w ogóle zaczęłam poważniej myśleć o prawie jazdy... ;> tylko zastanawiam się czy to nie jest jakaś moja reakcja zachłysnięcia się nowym mieszkaniem i nagle wszystko jest takie super itd, a potem będzie koszmar znowu. Jak ja mogę myśleć o prawie jazdy jak ja mam autofobie i nawet jadąc autobusem zasłaniam oczy jak jakiś samochód zmienia bas by jechać obok autobusu w którym jadę! ciągle mam schizy, że coś w nas wjedzie czym bym nie jechała. a ja stwierdziłam, że kupię sobie rower, zrobię prawo jazdy...hmm cisza przed burzą? ;>

a może lepiej zrobić coś ze sobą i wyzdrowieć? ;>

Mirabellee ja planuję zacząć temat ogarniać jak się przeprowadzę, czyli mniej więcej od czerwca. Muszę najpierw zrobić prześwietlenie, bo chyba będzie trochę zachodu z moimi ósemkami, bo rosną mi w poprzek :/ trochę się obawiam długich "zabaw" u dentysty i chirurga, ale chyba czas w końcu się zabrać, bo o tym, że powinnam nosić aparat słyszę od prawie 7 lat

super :) ja się muszę zmobilizować i też coś zrobić ze swoimi zębami, bo powinnam nosić aparat, a nie mogę się zebrać, żeby iść do ortodonty carmen1988 gratulacje :) u mnie sesja zaczyna się jutro :/

coma super :) i jak się trzymasz? jak wrażenia? -- 11 maja 2012, 08:16 -- a moim sukcesem ostatnich dni jest to, że dwa razy odebrałam telefon i to od NIEZNANEGO numeru :) (kurier) i w pracy sama z siebie odezwałam się do ludzi w pracy :)

może to i dobrze??!! chyba niekoniecznie... ;>

rozumiem o co chodzi. Ja też przeszłam najpierw przez anoreksje, potem przez bulimię, potem przez bulimie anorektyczną, a potem przez kompulsywne odżywiania i miałam po jakimś czasie nawrót anoreksji i nie sądziłam, że po "ogromnej miłości do jedzenia" jaką było moje kompulsywne odżywianie będę miała jadłowstręt. Teraz jest ok od dawna, ale mam się na baczności, bo ta choroba potrafi być bardzo przebiegła Dobrze, że masz dużą świadomość swojej choroby, to ważne przy leczeniu. Ja też już tyle lat poszerzałam swoją wiedzę w tych kwestiach, że jak tylko zbliża się jakiś atak, nawrót jakiejkolwiek choroby jaką mam, to wiem czym jest wywołana i co miało wpływ na moją chorobę, reakcje, zachowanie. Podobnie to największy sukces leczenia - poznać siebie :)

dominika92 super :* ściskam :)

leczysz się?