black swan, ajajajajaj, kolęda! Mój ksiądz chyba próbuje nas odwiedzić z zaskoczenia, bo o tej porze było dawno po, a w tym roku ani widu, ani słychu albo nie odwiedza już naszej rodziny przeze mnie A niech przychodzi jak najpóźniej, cieplej będzie na dworze i będzie można iść powłóczyć się... Zrobię wszystko żeby nie widzieć tej świni... Po tym jak rok temu mnie zjechał za wszystko - poczynając od mojego siedzenia przy księdzu, po to jak byłam inteligentna i mądra, a okazałam się głupia jak wszyscy (dziwne, że głupia jak wszyscy, skoro wszyscy poszli do bierzmowania, a ja nie, czyli nie byłam jak wszyscy, no ale to chyba trzeba poddać jakiejś głębszej analizie )
Wkurza mnie, że się nienawidzę, że się nigdy nie zaakceptuję, że inni mają lepiej, że jestem sama, że nikt mnie nie lubi.