-
Postów
8 939 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Abbey
-
Monar, zamierzam, ale muszę pierw zdać maturę, dożyć do matury, a jak zdam, to się dostać gdzieś na studia...
-
Monar, nie było mnie w kraju i ojciec zachowywał się względem mnie dobrze. I nie wydarzyło się coś, co miało miejsce po wakacjach, więc miałam o jeden problem mniej
-
Monar, dobre? Nie pamiętam, kiedy ostatnio dzień mogłam zaliczyć do 'szczęśliwych'. Podejrzewam, że to był jeden weekend w lipcu. -- 10 kwi 2013, 23:09 -- staczam się, cholera, staczam, nie mam wpływu na swoje życie
-
chyba zauważył, że jem po 22
-
Monar, fałszywa, ale zawsze brnęłam w toksyczne przyjaźnie, więc to dla mnie nic nowego. Po prostu... odmawiam posłuszeństwa. Czuję, jak powoli się wyłączam, umieram, znikam... Jeszcze nigdy tak życie mnie nie bolało... A że jestem z dnia na dzień słabsza... czy jutro osiągnę coś jeszcze gorszego? wszystko mnie męczy...
-
Monar, jeszcze nie, czekam aż wszyscy zasną. Muszę to zrobić i nic mnie od tego nie odwiedzie. Potrzebuję pocieszenia, przynajmniej w takiej postaci, skoro w żadnej innej nie dostaję.
-
Ludzie mnie męczą, życie mnie męczy, zrobię to dziś.
-
próbuję komuś grzecznie odmówić, ale widzę, że ludzie są ogromnie tępi
-
ćwiczymy, dziewczyny, ćwiczymy! +20
-
Bardzo mnie wkurza, że jestem traktowana jak darmowa maszyna do korepetycji i nikt nie uwzględnia moich odmów. Wkurza mnie, że nikt nie patrzy na moje samopoczucie, bo liczy się dla nich tylko "ja". Mam swoje zajęcia nawet jeśli jest to tylko i wyłącznie spanie, to jest to czynnosc wybrana przeze mnie.
-
aktualnie mną tak miota - od wyzywania się od idiotek i obietnic, że nic sobie nie zrobię, do wycia w szkolnej toalecie z bezsilności i wielkiej chęci... eeeech, niedługo mnie ktoś nakryje i tak się skończy
-
Moja matka zaczęła się 'leczyć' na depresję, ale że mi coś jest, to kutfa nie dojdzie do tej chorej łepetyny
-
Ja kiedyś zaczęłam pisać opowieść z wątkami autobiograficznymi. Powiedzmy, że było zainteresowanie, ale wolę pożyć jeszcze trochę Chciałam iść na UG na psychologię, ale właśnie sprawdziłam ile było ostatnio chętnych na rok... Chyba podziękuję tyle z moich planów
-
podpisuję się pod tym.
-
Dokładnie... pragnę uczuć od matki, ale jednocześnie bardzo się boję, ze zaraz znów wybuchnie ze swym szałem, bedzie taka nieobliczalna, jakby dwie osoby...
-
Cassidy, a ja często zazdroszczę tym, którzy nie jedzą.. Jakby nie mogło być zdrowej równowagi wśród wszystkich
-
Nieźle. Wyszłam dziś z domu dwa razy z własnej, nieprzymuszonej woli Nie pamiętam kiedy ostatnio to się zdarzyło. Załatwiłam co miałam załatwić, na początku dnia było mi strasznie samotnie, ale po południu wróciłam do pisania ze starą v-przyjaciółką, z którą dawno nie miałam kontaktu. Do tego wymieniłam kilka krótkich, ale zawsze ładujących me akumulatorki, wiadomości z dziewczyną rok młodszą, o tych samych zainteresowaniach Bo trzeba trzymać kontakt z rówieśnikami, prawda? Nawet jeśli tylko wirtualny. Natomiast BARDZO obawiam się dnia jutrzejszego, bo to powrót do szkoły po prawie tygodniowej przerwie. Mój organizm jest bardzo zmęczony i zestresowany, cały dzień dzisiaj jem, ale to reakcja obronna na stres.
-
Mój perfekcjonizm. Właśnie wyklinam się w duchu, bo źle zaadresowałam koperty. Za wysoko, za małym drukiem, pewnie odrzucą już na poczcie, pewnie ojciec mnie wyśmieje albo kobieta jutro w okienku... Bla bla bla, i tak zawsze
-
Hej hej
-
'poradniki' http://www.tipy.pl/artykul_3573,jak-znalezc-swoje-hobby.html
-
leaslie, to jest chyba najgorsze... Gdy robi się to nie z jakiejś dokładnej przyczyny, tylko z ogólnego bólu życia. Już nawet 'wolę' jak zrobię to sobie z konkretnego powodu, niż 'niczego, ale wszystkiego', bo jeśli 'nic' nas pobudza, można to robić ciągle i ciągle... purimer_89, pierw trzeba mieć tę zaufaną osobę...
-
leaslie, czy zrobiłaś to z konkretnego powodu...?
-
Te wszystkie rasy tworzone sztucznie są totalnie narażone na różne choróbska... No ale inżynieria genetyczna robi swoje Witam, dawno mnie tu nie było.
-
no właśnie... jak jest... a nie jest
-
Teraz jestem oficjalnie totalnie samotna Gorzej być nie może.