Natalio,
będąc w Twoim wieku byłam w podobnej sytuacji - tyle, że ja ze swoją przyjaciółką byłyśmy z tego samego miasta, ale z różnych szkół. Ona poznała kogoś ze swojego gimnazjum - też niby 'to tylko koleżanka, mnie lubi bardziej', blablabla. Gdy w przyjaźń wtrynia się osoba trzecia, radość może prysnąć, a Ty tego nie zauważysz, jak oddalacie się od siebie.
Traktuj moją wiadomość z przymrużeniem oka, czy też nie - jeśli jesteś wrażliwą osobą, taka strata może nieźle kopnąć Cię wiadomo gdzie i będzie bolało, bolało, bolało. Zazdrość potrafi zniszczyć i miłość, i przyjaźń, więc albo zmienisz swoje nastawienie (co jest trudne, niemal nierealne i to wiem!), albo w Waszej znajomości powstaną zgrzyty. A jak wiadomo, od zgrzytów do zerwania kontaktu
Pozdro.