Skocz do zawartości
Nerwica.com

monk.2000

Użytkownik
  • Postów

    8 648
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez monk.2000

  1. monk.2000

    Cytat na dziś

    "Co to jest? To apteczka." Indiana Jones and Infernal Machine
  2. monk.2000

    Czy masz?

    Tylko trochę zaufanych. Czy masz chęć być piratem i pić rum?
  3. Auman, co się stało temu twojemu gnomowi z awatara?
  4. A robisz coś w ciągu dnia, czy tylko siedzisz/leżysz i dajesz się ponieść niepokojowi? Leki to dobry sposób, akurat lęk łatwo schodzi po środkach uspakajających. Ja mam Akineton na czarną godzinę.
  5. Ja zawsze lubiłem słuchać opowieści mojego taty. Miał laboratorium w piwnicy i robił eksperymenty.
  6. Jeśli lęk jest słaby to odwrócenie uwagi. Na silniejszy to po prostu przeżyć to. Nie jest możliwe żeby ból trwał wiecznie. Każde zjawisko ma jakiś czas trwania. Mi wtedy pomaga wspomnieć chwilę gdy lęk nie miał miejsca. Ja mam lęk głównie egzystencjalny, to kim jestem, oraz lęk o przetrwanie. Dlatego pomaga jak się zajmie człowiek pracą, wtedy wie, że jakoś to będzie.
  7. Fajnie wspomnienia, ja wspominam komputery głównie. Ewentualnie moje hobby typu makiety, albo rower. Nie miałem dzieciństwa w stylu "cały dzień na dworze". Siedziałem głównie w domu, budowałem z LEGO i wyczekiwałem przyjazdu cioci z wujkiem oraz mojego kuzyna. No i ważny element to szkoła, byłem kujonem. Zostały mi zdjęcia, a także teczka z rysunkami z czasów od 5 r.ż. do 15.
  8. Mnie wkurza pustka, ale podejrzewam, że ten objaw będzie mi towarzyszyć latami, więc się pogodziłem.
  9. Ja sobie podróżuję z Google Maps. Teraz byłem w Krotoszynie. Idę po babkę świąteczną. Co ciekawego jeszcze powiecie?
  10. monk.2000

    Co teraz robisz?

    Słucham muzyki i martwię się swoją przyszłością. Najlepszy sposób to po prostu się uczyć, ale coś ciągle mi to utrudnia. Już tyle lat minęło a ja wciąż stoję w miejscu. Przynajmniej na tym forum nie trzeba mieć magistra, żeby można było pisać.
  11. Miałem na cały kwiecień nie wchodzić, ale chyba zmieniam zdanie. I tak to nie zmieni mojego życia.
  12. Trochę brzmi jak jakiś scenariusz do programu w TV. W sumie to fajnie, że się dogadujecie. Wydaje mi się, że relacje między rodzicami a relacje dziecka z nimi powinny być oddzielone. Moi rodzice są po rozwodzie, ale to czy będę z nimi w kontakcie to już moja sprawa. Nie mieszamy w to tego co oni o sobie sądzą. Fajnie, jakby u ciebie też tak było. Stron nie znam, za darmo to jest psycholog na NFZ.
  13. Cześć. Drugi dzień świąt. Nie jestem wierzący, ale poświętować sobie można. :-) Widzę problemy pokarmowe? Ja się tak nie objadałem, więc nie mam problemu.
  14. Mi się marzy, żebym nie musiał marzyć. Tylko mieć już to wszystko co potrzebne.
  15. Cześć, jak tam żyjecie? Ja czuję się jakbym był w jakimś niebycie i próżni. Nie ma złych emocji, ale nie ma też tych dobrych. A jednak poczucie, że się żyje to najfajniejsze uczucie.
  16. monk.2000

    Co teraz robisz?

    Myślę o złudzeniu, które nakazuje traktować 70 lat życia jako coś długiego, gdy przyjrzeć się bliżej jest to krótka historyjka.
  17. monk.2000

    Witam serdecznie

    Cześć. Trudno mi coś napisać. Ja próbuję się wyleczyć od 8 lat i kończy się na tym, że czasem mi się wydaje, że jest już okej, by po paru chwilach zorientować się, że jestem w takim samym bagnie jak wcześniej. Najbardziej przeszkadza mi derealizacja i brak motywacji. To tyle o mnie. A ty jak radzisz sobie z obowiązkami dnia codziennego? Ja próbuję się uczyć informatyki i niekiedy dochodzę do przekonania, że to nie ja jestem chory, ale też i całe społeczeństwo. Dlatego chociażby, że większość zawodów wydaje mi się całkowicie bezsensowna, polegająca na jakiejś papierowej robocie i osiągania celów, które nic nie zmieniają. Wierzyłem w postęp, a teraz się zastanawiam czy to ma sens, skoro jest 2014r a problemów ludzie mają tyle co zawsze, z tym że można sobie ponarzekać nie na ławce przed PGR a na takim forum.
  18. Mnie szczypią czasem oczy, ale to od zbyt długiego siedzenia przed komputerem. Całe szczęście, że są już monitory LCD.
  19. Święta jednym słowem. Dzisiaj zero obowiązków i robię tylko to co przyjemne. Może poczytam jakąś inspirującą życiowo literaturę.
  20. eurydyka1, siemka. To opowiadaj, czym się martwisz najbardziej dzisiaj?
  21. Jam Van Dahl, cześć. Ja mam chwilę dobrego samopoczucia. Jest fajnie, nie mam męczących myśli i nie przeszkadza mi derealizacja. Co tam u was słychać? Nie wchodziłem dwa tygodnie aż.
  22. Ja korzystając z okazji informuję, że mam zamiar wziąć urlop od forum na miesiąc kwiecień. Bana nie biorę, więc wszystko zależy od mojej silnej woli. Zobaczymy czy dam radę. Chociaż ostatnio i tak mniej piszę i się udzielam. Pozdrowionka.
  23. Boję się niewyjaśnionych zjawisk, zdarzeń, które są wysoko ponad ludzkie siły. Niepełnosprawności. Przez kilka lat miałem hipochondryczną obawę o swój wzrok. Dlatego boję się utraty wzroku. Z tym, że to jest lęk także przed pustką i niebytem. Brak wzroku powoduje, że odbieramy mniej bodźców i schodzimy w stronę warzywa. Boję się straty ludzkiej godności, ośmieszenia. Tego, że mógłbym być złym człowiekiem, zakłamanym. No i potrzeby materialne, boję się wypadnięcia poza społeczny mechanizm, jako bezdomny, uchodźca, itd.
  24. Byłem w szkole, co jest pewnym sukcesem. Niestety okupionym wielkim zmęczeniem oraz kupą stresu. Jutro liczę, że będzie lepiej.
  25. monk.2000

    Pożegnanie

    *Ai*, papa.
×