Skocz do zawartości
Nerwica.com

monk.2000

Użytkownik
  • Postów

    8 648
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez monk.2000

  1. W ramach wyluzowania, rozbawił mnie ten obrazek.
  2. Anel92, też trochę interesowałem się ezoteryką. Podobało mi się to że sprawy o charakterze wierzeń są przedstawiane w jakby racjonalny sposób. A zawsze lubiłem naukowe myślenie, nawet jak byłem dzieckiem. Potem popadłem w psychozę i żałowałem, że tyle w tym siedziałem, bo stało się to wtedy doskonałym materiałem na różne dręczące stany.
  3. Waszym grzeszkiem jest zaśmiecanie tematu. Czyli przez to, że nie na temat, stało się na temat.
  4. Candy14, hehe. Na całe Trójmiasto? Czyli reszta tysięcy mieszkańców to nudziarze? Chodziło mi o jakieś atrakcje, ciekawe miejsca, jakość życia, miejsca pracy, transport; takie rzeczy. I tu nie żartuję, mam dosyć swojej małej mieściny bez perspektyw, gdzie na 4,5 tys. mieszkańców mam 3 osoby z którymi się spotykam. Nawet nie ma szansy tu kogoś nowego poznać. Znasz ten klimat, cała miejska śmietanka to miejscy pijacy pod sklepami, różni obgadywacze i plotkarze. Żadnych pozytywnych ludzi. A jak jacyś są to starsi ode mnie. Myślałem o członkostwie w klubie biegacza oraz klubie klubie rowerowym, ale szanse na poznanie kogoś kogo polubię jest niska.
  5. Szkoda, że nie mieszkam na północy, wpadałbym do was. Macie jakieś atuty, żeby się przeprowadzić? Mam plan, żeby się przeprowadzić do jakiegoś większego miasta i nie wiem gdzie teraz, gdzie najlepiej.
  6. Tomcio Nerwica, co tam u ciebie? Fajne awatary masz, takie poważne. Brakuje tu trochę takich poważnych ludzi, wszyscy sobie żartują, a ja bym popisał sobie dłuższe posty na jakieś tematy.
  7. monk.2000

    Spamowa wyspa

    neon, no to chociaż może majsterkujesz. Tniesz piłą, smołujesz dachy? Masz jakieś nawyki konsumenckie. Cytat bodaj Krishnamurtiego w podpisie, coś tam na pewno się interesujesz różnymi rzeczami. Nie gadaj, że nie masz swojej pasji. Ja np. miałem kiedyś modelarstwo.
  8. monk.2000

    Spamowa wyspa

    neon, a jak u ciebie. Powiedz coś. Ty masz jakieś inspiracje ciekawe?
  9. monk.2000

    Spamowa wyspa

    Cześć. Widzę, że rozmowa się tutaj przeniosła. nazywam się niewarto, pisz pisz. Jest jeszcze wiele pomysłów, których ludzie nie zapisali. Ja się tak zastanawiam, jak np. w 3000 roku za sprawą rozwoju technik informatycznych, elektroniki, dostęp do informacji będzie jeszcze łatwiejszy, czy ludziom nie skończą się pomysły. Zawsze mnie ciekawi taki koncept zebrania całej możliwej wiedzy. Z resztą gorąco kibicuje postępującej w kraju informatyzacji. Fajnie byłoby żyć w świecie gdzie świat wirtualny i rzeczywisty wzajemnie się dopełniają i żyją ze sobą w harmonii. Bo ja na razie żyje w komputerze, a poza nim jest świat mniej ciekawy. To też sprawa mojej mieściny małej.
  10. Mnie wiatr nie wkurza, bo siedzę w domu. Z resztą, każda pogoda jest dobra.
  11. Cześć. Pokażę się na chwilę. Jak idzie dzień?
  12. halenore, witam. Też czasem sobie myślę, że jestem zbyt poważny, prawy, itd. i że mi życie ucieka przez to. Ale potem sobie myślę: niezdrowe jedzenie, leżenie do 12, wagarowanie, piractwo nałogowe. Dodam jednak, że z powyższymi planuję walczyć. Nie od razu wychodzi, ale np. jak mam dostępny darmowy program to wspieram twórców freeware'u zamiast okradać producentów.
  13. monk.2000

    Stosunek do alkoholu

    Ja teraz piję nalewkę orzechową Soplica z buteleczki 100 ml. Mój ulubiony smak. Niedawno wypiłem dwie setki orzechówki 36% licząc, że zobaczę jak to jest być pijanym. Jakoś wiele się nie zmieniło. Trochę świat wirował, ale że tyle procent PKB jest wydawane na alkohol i jest to fenomenem, tego nie rozumiem.
  14. OCDman85, ja mam audiofilską kartę dźwiękową. Polecam, trochę polepsza dźwięk. Chociaż audiofilia to ruchome piaski. Dużo razy się można naciąć na sprzęt za 100 tys. co brzmi jak taki za 1,5 tys. z tą różnicą że ma pozłacane końcówki i jest audiofilski.
  15. calineczk, co tam? Czemu nie śpisz? Ja nie śpię, bo robię sobie noc z komputerem. Mam wódkę orzechową i cukierki "O'KEY".
  16. Moje metody, które zawsze pomagają to "śmieszne obrazki", nawet w najgorszym stanie mogę oglądać. Potem jakaś gra, forum. Pomagają też obowiązki domowe, sprzątanie, mycie naczyń. Nie pomaga sport, wychodzenie poza dom. Ogólnie w przetrwaniu pomaga łączenie obowiązków z relaksem. Jak człowiek czuje, że robi pożyteczne rzeczy to skacze do góry od razu jego poczucie bezpieczeństwa. A przynajmniej ja tak mam. Jeśli chodzi o pracę to nie pomogę. W domu jestem panem świata, jak wychodzę na te szare ulice świata zewnętrznego staję się mrówką, w dodatku niosącej listek zbyt duży.
  17. monk.2000

    Dobry wieczór :-)

    Preferuję gg. Zawsze kogoś łatwo można usunąć, zablokować. A jak nie, to napisz coś tutaj. Tyle, że pewnie nic nowego nie wymyślisz, większość smutków się sprowadza do tego samego. Zacznę chyba oglądać filmy, bo tekst mi się ciągle układa przed monitorem w znane już wzory, że tak powiem.
  18. monk.2000

    Dobry wieczór :-)

    hobbyturysta, ja mogę porozmawiać. Nie pisałem, bo położyłem nogi na biurku i było mi niewygodnie położyć ręce na klawiaturze.
  19. Kestrel, siedzisz w nocy dzisiaj, czy do spania zaraz?
  20. monk.2000

    Fikcja

    Estegie, z doświadczenia widzę, że metoda nagłych zrywów wcale nie jest taka praktyczna. Gry to z pewnością duża część ciebie, twojej historii. Trudno tak wrzucić wczorajszego siebie do kosza i zaczynać od nowa. Stąd łatwa droga do zostania neofitą, z pogardą patrzącym na tych którzy jeszcze nie przejrzeli na oczy, że gry to zło. Nie możesz oswoić demona to wymaż go ze swojego życia. Ja tak zrobiłem z religią. Nie potrafiłem tej sfery pogodzić i skończyłem jako agnostyk. Mimo to nadal budzi to we mnie duże emocje i problem nie znikł. Lepiej gdybyś umiał odejść od nadmiernego grania dając sobie wolność, a nie tylko poczucie ucieczki. To takie moje refleksje.
  21. monk.2000

    Co teraz robisz?

    koszykova, :* To robisz to samo właśnie co ja przez ostatnie 4 dni. Mi udało się przejrzeć na oko 50 płyt. Teraz mam pełno dziwnych programów, tylko poznać ich działanie.
  22. Cześć. Co to za kącik sprośnego podrywu? Ja jednak mam metodę na romantyka. Instalowanie programów zakończone, teraz wezmę się za gry oraz strony. Metoda fiszek na pulpicie się sprawdza.
  23. No właśnie, do takich spraw są potrzebni ludzie zorientowani w czasie i przestrzeni, do tego twardzi psychicznie, odporni na stres i odpowiedzialni. Ja się za takiego nie uważam, ale chciałbym z czasem nabrać zaufania do siebie. Może jednak ktoś się znajdzie? Ewentualnie można wyznaczyć dwie czy trzy osoby, każdy by miał osobne zadanie. Taka rada starszych zlotowa.
×