Skocz do zawartości
Nerwica.com

wojt3k123

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia wojt3k123

  1. Nie chodziło mi o licytowanie ale, po prostu zdaję sobie sprawę że nie tylko ja cierpię z powodu nerwicy, więc życzę wszystkim tego samego o czym w głębi serca ja sam marzę - spokoju i odzyskania równowagi.
  2. Z tego co zdołałem wywnioskować to niektórzy mieli/mają chyba gorzej ode mnie :/ i wcale mnie to nie cieszy szczerze współczuję. Mogę jedynie życzyć wytrwałości i aby jednak wszystko wam się dobrze w życiu potoczyło.
  3. Jeszcze nie tak dawno chciałem iść do wojska, ale teraz wiem że po dłuższym czasie spędzonym w woju oddział/jednostka czeka mnie tylko zwicha i nie przejdę testów psychologicznych i żałuję bo to było moim marzeniem.
  4. Witam od kilka lat zmagam się z nerwicą natręctw niestety z każdym rokiem jest coraz gorzej natręctwa raz ustępują, innym razem zaczynają się nasilać. Dopiero niedawno postanowiłem udać się do psychiatry (mój błąd). Zdiagnozowano u mnie ZOK oraz wykluczono schizofrenię, której tak bardzo się obawiałem. Moim głównym problemem jest zaburzenie w formie treści myślenia, jestem dręczony natręctwami na tle religijnym zwłaszcza na temat sił nadprzyrodzonych szatan, demony itp. Kiedyś byłem pewny siebie i temu podobne myśli obracałem w śmiech, lecz teraz z nie do końca wyjaśnionych przyczyn odczuwam strach przed wszystkim co związane z religią unikam myślenia o bogu, jezusie, szatanie a nawet jeśli takie myśli się pojawią staram się je zmienić na inne np. pogoda, lektura, film. Prócz problemów z natrętnymi/złymi myślami mam również problemy z koncentracją i nerwowe tiki. Pojawiają się takie myśli jak np. że jestem opętany, że szatan próbuje mnie skusić do złego i nie ustanie w swych postanowieniach co do mnie albo że jestem jego marionetką i bawi się mną na wszelkie sposoby. Co do tych myśli wiem że nie mają one żadnego sensu (odzwierciedlenia w rzeczywistości), wiem że to tylko myśli i nic więcej ale to nic nie daje. Nie mam żadnych urojeń, halucynacji jak np. słyszenie głosów/szeptów. Zastanawiam się nad psychoterapią co radzicie? Co do mnie to jestem spokojnym i wrażliwym człowiekiem a, krzywdzenie czy zabijanie to ostatnie rzeczy do jakich byłbym zdolny, więc sam się zastanawiam co jest nie tak?
×