odmieniec2012, , wszyscy dobrze Ci radzą..cóż to jest 31 lat...
Ja w wieku 42 lat, po ciężkiej wygranej walce z chorobą, zmieniłam całe swoje życie. Zakończyłam toksyczne małżeństwo, stworzyłam swoim dzieciom, wraz z moim drugim Mężem, dom spokojny, kochający...cały czas dbając o to, by Synowie nie stracili kontaktu ze swoim Ojcem. Bywało trudno, mnóstwo bolesnych emocji...ale udało się. Dlaczego...bo tego pragnęłam, chciałam być szczęśliwa, żyć w spokojnym związku Mimo silnych przeżyć - śmierć Rodziców i trauma spowodowana chorobą naprawdę poważną, szukałam i walczyłam, budowałam wszystko od nowa...
Spróbuj i Ty, jeśli masz wolę i pragnienie zmiany swojego życia, musi udać się...ale być może, jest tak, jak sugerują moi Poprzednicy, że potrzebujesz pomocy specjalistów, by móc ruszyć do przodu.....