
jasaw
Użytkownik-
Postów
8 399 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jasaw
-
*Wiola*, nie rozumiem , w kurniku
-
amelia83, moja renta nie ma związku z nerwicą...
-
amelio83, Wy jesteście takie młode...wszystko przed Wami jeszcze, dlatego walczcie o siebie, o spokój i szczęście. Dacie radę jeśli tylko będzie bardzo tego pragnąć. Moja sytuacja jest zupełnie inna...ale pamiętam, gdy byłam w Waszym wieku, dwoje małych dzieci, a ja wyjść z domu nie mogę . Psychoterapie nie były tak rozpowszechnione, jak teraz..ciągle tylko leki uspokajające i silna motywacja, jaką było szczęście dzieci. To wyrwało mnie ze szponów nerwicy na długi czas /oczywiście nie zupełnie, bo żyłam z mnóstwem objawów, które jakoś udawało mi się opanować, choć łatwo nie było/. Teraz z powodów hormonalnych wszystko wróciło z siła potworną, ale wracam do "żywych"...powoli mi udaje się. Jestem na rencie, więc nawet nie mogę porównywać się z Wami, ale naprawdę bardzo dobrze to rozumiem...
-
izzie, nie dziwię się, mnie też to śmieszyło,a nawet denerwowało na początku, ale później co wieczór słuchałam, czułam taka potrzebę. Nie zawsze zasypiałam po tym, ale zdecydowanie byłam opanowana bardziej, wyciszona. Teraz już rzadziej słucham, ale kilka dni temu, gdy trochę podskoczyło mi ciśnienie i puls, wysłuchałam i naprawdę wyciszyłam emocje, ciśnienie spadło. Mój Mąż-niedowiarek, jest świadkiem...
-
amelia83, na pewno wiesz, jak wiele to znaczy, oby tak dalej Powodzenia
-
amelia83, nie mam monopoly, ale kiedyś, dawno, gdy moi Synowie byli dużo młodsi, też grywałam z Nimi...też niezła zabawa... W ogóle zawsze lubiłam gry planszowe, jest coś w tym, chyba chodzi, przede wszystkim,o wspólnie spędzany czas
-
ladywind, zupełnie nie interesuję się Jej życiem prywatnym, plotkami itd..natomiast darzę ogromnym szacunkiem za działalność charytatywną. Ktoś powie...a bo to odliczenia od podatków, itp sprawy, ale moja intuicja mi podpowiada, po prostu wierzę tej kobiecie, że naprawdę chce pomóc, że żyje tymi problemami.To w wielkim skrócie powody...mojej, dla Niej wielkiej sympatii i uznania. Jest piękna / wewnętrznie/, Jej oczy wyrażają prawdę... -- 25 lut 2012, 01:24 -- Molko, na temat leków nie wypowiem się, bo ich nie znam, nie zażywam. Co do bezsenności mogę Ci doradzić podjęcie różnych prób wyciszenia się, opanowania niepokoju. Oto linki: - http://hjdb.wrzuta.pl/audio/4X8G0SAMsQa/rozluznianie-medytacja - http://popow.wrzuta.pl/audio/1XpWvrd6zTP/foley_doskona_zdrowie_-_foley_doskona_zdrowie Jeśli przydadzą Ci się, mam jeszcze kilka innych, które bardzo mi pomogły. Pozdrawiam serdecznie
-
Wygrałam z Mężem w scrabble, jak ja lubię tę grę/??/, dzięki niej skupiam się autentycznie, to dobry trening na koncentrację... amelia83, ja jestem w stanie wypić prawie wszystkie ziółka, herbatki, jeśli jest choć cień nadziei, że mogą pomóc...
-
tahela, mnie film rozbudza całkowicie, wtedy dopiero sen odchodzi sobie gdzieś ... ale każdy ma inaczej, to jasne . -- 25 lut 2012, 00:53 -- izzie, dopiero teraz zauważyłam Twój avatar...moja ulubiona Angelina, cieszę się bardzo , mam wielki szacunek dla Niej, z różnych powodów
-
izzie, też mam z tym problem i właśnie nie zmuszam się ...czekam, gdy przyjdzie sen. Kilka takich nocy bardzo osłabia organizm, a już najgorzej jest, gdy rano trzeba wstać do pracy czy szkoły. Ja nie muszę, ale w domu też odczuwam skutki bezsenności. Wyciszam się słuchając muzyki, ...łykam coś ziołowego i czekam.
-
L.E., na pewno, ale można przyzwyczaić się i do kubka. Naprawdę żałuję, że źle na mnie działa yerba. Ona ma wpływ na regulację przemiany materii, a to jest każdemu potrzebne, szczególnie w dzisiejszych czasach...chemii, konserwantów różnych. Musiałam przerzucić się na ziółka, które też bardzo mi smakują.
-
Ja tak 'a propos yerby, to też zakupiłam tykwę i bombillę,oraz oczywiście yerba mate, okazało się jednak, że nie mogę jej pić, bo podnosi mi ciśnienie, a skądinąd wiem, że ma ona ogromne właściwości prozdrowotne....czyli nie wszystko dla wszystkich, po prostu. Smak parzonego sianka..mnie odpowiada
-
paradoksy, nie był to dla Ciebie łatwy dzień... Żadne słowa tu nie pomogą i będą źle brzmiały..rozumiem
-
dominika92, to wielki sukces, gratuluję
-
Laima, tak bardzo się cieszę, życzę Ci powodzenia...wierzę, że to pierwszy krok do zmiany....
-
girl anachronism, oczywiście ja też życzę spełnienia tego, co dla Ciebie najważniejsze
-
Dobranoc, już czuję się śpiąca, ciekawa jestem, co z tego wyjdzie
-
estera1, już wczoraj wysłałam Ci na pw wiadomości posta z informacjami. Zajrzyj tam...
-
To wcale nie głupi pomysł, bo w radio i w telewizji było kilka pogadanek na ten temat. Może akurat komuś to w czymś pomoże, zwróci uwagę na ten problem?? Pewności nie ma, ale zawsze jest nadzieja....
-
Kiya, moja droga, oczywiście już wszystko w porządku, czasem warto wyjaśnić sobie, niż tkwić w jakimś nieporozumieniu
-
Kiya, może nie znamy się za dobrze, ale zapewniam Cię, że nie jestem złośliwa z natury, cieszę się, gdy komuś uda się coś, zazdrosna nie jestem, a już w ogóle, nigdy w życiu nie robię sobie kpin z nikogo..niektórzy twierdzą nawet, że jestem zbyt serio - mało dowcipna!!! -- 23 lut 2012, 18:55 -- Kiya, właśnie chodzi o te małe kroczki, ja też to znam...
-
Kiya, no co Ty...naprawdę słowa uznania, dlaczego tak pomysłałaś
-
Kiya, , sporo tego...
-
amelia83, usłyszałam dzisiaj tyle miłych słów od Forumowiczek kochanych...zrobiło mi się ciepło na sercu...i czuję się dużo lepiej. Magia słowa... -- 23 lut 2012, 16:46 -- amelia83, ja też bardzo lubię..z ryżem. Od niedawna robię pomidorową trochę inaczej. Nie wiem, czy to włoski przepis, czy jakiś inny, ale jest smaczna.
-
Bellatrix, , to specjalnie dla Was, moje młode Koleżanki...nawet nie wiecie, jak bardzo chciałabym, choć troszkę - wypowiedzią, czy też avatarem- przynieść Wam chociaż odrobinę ciepła i radości w Waszym trudnym życiu...to wszystko bardzo mnie zasmuca.