Skocz do zawartości
Nerwica.com

Atkaa

Użytkownik
  • Postów

    493
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Atkaa

  1. bethi spokojnie, takie stany to normalna reakcja na niemoc ruszenia się z jednego punktu do drugiego. Najlepiej jest wtedy obmyśleć sobie małą strategię. Już samo planowanie napawa nadzieją. Jak tak mam i nie myślę o tym, że prawdopodobnie nie uda mi sie tego zrealizować Ważne, że mam plan A mnie też łupnijcie, może przestanie mi piszczeć w uchu
  2. Nie, nie, zaraz. Z tego całego zamieszania nie napisałam ważnej informacji. Psycholog specjalizuje się w jednej lub łaczy dwie gałęzie w szkołę dla prowadzenia swojej terapii ale resztę gałęzi zna bardzo dobrze z tym, że nie specjalizuje się w tym. Psychiatra natomiast kieruje się i wykorzystuje w terapii poznawczą i behawioralną. Stąd różnica. Psycholog działa na podstawie swojej specjalizacji ale musi znać całą resztę gałęzi. Psychiatra działa na podstawie wiedzy medycznej oraz dwóch gałęzi wymienionych powyżej. Reszta go nie interesuje bo to już nie jego zakres. Oczywiście mowa jest o dobrych lekarzach. Sami widzicie, że temat jest obszerny i jakiekolwiek dalsze przekrzykiwania się tylko nas poróżnią. Ja w każdym razie już tu nie wracam a wam życzę powodzenia i szczęścia w walce z nerwicą.
  3. dobre ale nieprawdziwe na pewno nie czekać tylko żyć, po prostu żyć coś jak końskie zaloty
  4. Makcia co do zapisywania złotych myśli moich dzieciaków to u nas w sali jest taka makieta, gdzie przypinamy uwiecznione na kartkach teksty dzieciaków A dzisiaj? - Kacper, pomóż dziewczynkom zbierać klocki, - nie plose pani bo ja dziewcyn nie lubię, ja dziewcyny mam w nosie
  5. a nie mam ochoty, dziś zrobiło mi sie przykro, ludzie tutaj są agresywni i złośliwi, nie chcę przebywac w takim miejscu ale żal mi opuszczać te osoby, które bardzo lubię Piotrek właśnie tak sobie ciebie wyobrażałam oo, fajnie, moje ulubione nerwuski dzisiaj są
  6. słuchajcie, to wszystko jest zbyt skomplikowane, żeby roztrząsać to w tak nietypowych warunkach. Każdy z nas ma swój sposób i pomysł na życie. Każdy z nas jest indywidualną jednostką i nie ma sposobu, że by zebrać wszystkich razem a potem dojść do porozumienia. W tej chorobie jest tak, że łapiemy się każdego strzępka nadziei próbując wypłynąć z powrotem na powierzchnie. Bo przecież każdy chce wypłynąć prawda? Myślę, że ten spór przyjął zbyt globalne rozmiary. Jeżeli kiedykolwiek odradzałam komuś brania leków to dlatego, że znałam tą osobę, jej historię, lęki, obawy i plany na przyszłość. Nigdy nie kierowałam swoich słów do ogółu i jesli widzę post, w którym ktos twierdzi, że Atkaa jest zła bo napisała coś, co nie spodobało się jednej czy kilku osobom, to robi mi się przykro. Zauważyłam, że uczestnicy przeciwnego obozu są bardzo agresywni w stosunku do ludzi wypowiadających swoją niechęć do leków. Skąd w was tyle złości? Racja jest podzielona 50/50 i zawsze tak będzie. Temat brzmi Farmakologia a psychoterapia - dlaczego nikt nie poruszy kwestii psychoterapii? Skupiacie się na tych lekach jak na czymś co sprawia wam ogromne zakłopotanie i z czego trzeba się wytłumaczyć. Po tych kilku postach daje się zauważyć wielkie rozdrażnienie a przecież nie jesteśmy tu żeby się kłócić. Może zamiast atakować i przeskakiwać się w mądrościach, moglibyśmy po ludzku porozmawiać. Przykro mi, że musiałam to napisać. Myślałam, że forum będzie moim schronieniem przed złośliwością ludzką ale widać się pomyliłam. BlueOrange Psychologia to ogólne pojęcie. Dzielimy ją na pięć podtematów: poznawacza, behawioralna, psychodynamiczna, humanistyczna i systemowa. Każda z nich obrazuje inną formę terapii. Psycholog specjalizuje się zazwyczaj w jednym podtemacie, ewentualnie łączy dwa i tworzy tzw. szkołe psychologiczną (np gestalt). Według tej szkoły przeprowadza psychoterapię. Zaden psycholog nie jest specjalistą we wszystkich pięci podtematach. Jest to niemożliwe ze względów objętościowych wiedzy. Typowy mit psychologa (pacjent na kozetce) to psych. psychodynamiczna. Jest ona zbliżona teorią do systemowej a potem do humanistycznej. Pozostałe: poznawcza i behawioralna to gałęzie słabo stosowane przez psychologa aczkolwiek dogłębnie przez niego poznane. Jest to skupienie się na budowie mózgu człowieka i reakcji w nim zachodzących. Zwraca się tu przede wszystkim uwagę na otoczenie dostarczające pacjentowi bodźców i pod ich wpływem zmiany w mózgu. I właśnie te dwie gałęzie - poznawcza i behawioralna - są stosowane przez psychiatrów. Czy zatem można powiedzieć, że psychiatra zna się na psychologii???? Opis jest bardzo ogólny więc proszę się nie czepiać.
  7. ludzie. nie denerwujcie mnie! A jaki według Ciebie to jest stan zły? Każdy! W przypadku nerwicy i depresji nie ma podziału na dobre i złe stany! Każdy niesie ze sobą cierpienie i destrukcyjne myśli a nierzadko kończy się samobójstwem! Jeżeli znasz kogoś, kto powie Ci:" Cześć, choruję na nerwicę 10 lat ale jestem w dobrym stanie" to chętnie go poznam. Skąd się bierze w was tyle sprzeczności?
  8. nie mogę, ochrona prywatność...... no bo dzieciaki takie pobudzone sa od kiedy sie pogoda zmieniła a dzis dały pokaz pobudzenia w zenicie i tak: Oliwka ugryzła Wiki, Wiki ugryzła Dominika, Dominik nie ma zębów więc sie rozbeczał i nikogo nie ugryzł ale dzieciaki podchwyciły temat i dalej poszło jak z płatka: Kacper ugryzł Kubusia, Kubuś nie pozostał dłużny i pomagał sobie ręką gryząc i szczypiąc Adasia no i to już był koniec bo Adaś ma ADHD Usiadłyśmy bezradne z koleżanką i pozwoliłyśmy dzieciakom na spontaniczne wyrażanie uczuć zębami poniżej łokcia swojego rówieśnika
  9. no własnie miałam się Ciebie poradzić w tej kwestii, bo dzisiaj zamiast mówić to charczałam a to dopiero środa człowiek nerwica ty sie boisz wody a ja pływać nie umiem maiev to Ci się temat trafił Coś poszpuram i dam znać o taaaak, mrrrraauu EJ! ZNACZY... NIE O TO MI CHODZIłO NOOOO... TY TO ZAWSZE no, jesli dodatkowo jesteś psychoterapeutą z Chorzowa to jesteśmy umówieni w piątek na 17 [ Dodano: Dzisiaj o godz. 5:29 pm ] TRZECH, ale tylko jeden z Was wie, jak wyglądam (HAHAHAHAHAHA)
  10. http://www.forum.nerwica.com/viewtopic.php?t=7047&postdays=0&postorder=asc&start=60 tu możesz się zapoznać z ostatnim sporem ale pamietam, że było ich kilka więc postaram sie jeszcze coś wygrzebać
  11. Ania1987 z przedszkola [ Dodano: Dzisiaj o godz. 4:46 pm ] Piotrek czy ktoś kiedyś rozwiązał tego konia? .... yyy... zadanie?
  12. maniek bardzo mi się podoba twój post z jednego powodu - jest prawdziwy Zgadzam się z każdym twoim słowem, choć być może, tą aprobatą zaognię kolejny spór ale nie chcę, i jesli ktoś ma inne zdanie to zaręczam, że szanuję skąd wy bierzecie takie bzdurne wiadomości? jeśli chodzi o grypę, ale nerwica... tutaj decydujesz ty jaką wybierasz drogę do wyzdrowienia
  13. Niedawno utworzył sie spór na ten temat, który jest umieszczony w dziale dotyczącym leków i tam tez wypowiedziałam swoje zdanie. To bardzo delikatna kwestia więc nie będę tutaj na nowo zaczynać wątku. Poza tym nigdy nikomu nie odradzałam brania leków tak samo jak nie doradzałam. Szanuję osoby, które nie biorą tak samo jak te, które świadome swojej decyzji zdecydowały się wspomagać farmaceutycznie. Powtarzam WSPOMAGAC a nie całkowicie się w tym zatracić. Jesli rozumiesz co mam na myśli to powinnyśmy się dogadać.
  14. Ojej, rzeczywiście chemiczny świat tu zrobiliście. A dla mnie miłość to uczucie tak wyjątkowe, że wspominanie przy tym o reakcjach chemicznych to jakas paranoja. Każdy zakochany zachowuje się tak samo i nie ma podziału na nerwusków i stoików No i motylki... codziennie rano budza się razem ze mną i dlatego lubię zasypiać
  15. Sniadanie? A owszem ale u mnie nie wchodzi w grę nic poza musli z mlekiem lub jogurtem. Taka przypadłość A.. I duuuuuużo soków albo wody Niebyt to zróżnicowane ale cóż, jak mus to mus - można się przyzwyczaić
  16. Piotrek reakcja jak najbardziej prawidłowa Wpisujcie swoje złote myśli. W przyszłości bedziemy mieli się z czego pośmiać A może książkę wydamy
  17. no przestań, na pewno Ci mówiłam No zwał jak zwał, dobrze, że nareszcie jesteś Wiecie co, mam pomysł Codziennie będę wpisywała myśl dnia bo ostatnio przydarzają mi sie takie "ewenementne" historie, że postanowiłam to archiwizować. Tak więc, myśl dnia na dziś - Jesli gryźć i szczypać to tylko poniżej łokcia
  18. no jak to, kobiece poglądy (patrz. upór) ma sie rozumieć
  19. Nareszcie! Znalazłam odpowiedniego odbiorcę mojego narzekania (patrz psychoterapeutę) Spełnia wszystkie moje wymogi łacznie z barwą głosu Mam spotkanie w piatek! Dobra, wracam do pracy bo mnie wyleją i nie będę miała z czego opłacić mojego odbiorcy narzekania Paaaaaaaaaaaaaaaa! A w ogóle to jest pięknie i zakwitły jakieś kwiaty o nazwie bliżej mi nie znanej ale są żółte
  20. no co, a może ja (chociaż jakby się zastanowić )
  21. Piotrek w takim razie w czasie ewentualnej naszej wspólnej imprezy nie dostaniesz krzesła tylko śrubokręt i zademonstrujesz nam rozkręcanie się na parkiecie Kto wie, być może uznają Cię za wybitnego wynalazcę rozrywki w rozrywce i zostaniesz protoplastą nieznanego jeszcze rodu tanecznego
×