Skocz do zawartości
Nerwica.com

Atkaa

Użytkownik
  • Postów

    493
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Atkaa

  1. Magduś JA jadę A tak powaznie to jade ja i mój facet. Więc pakuj śpiwór i galoty na zmianę Dziś się dowiem, kiedy można się tam zacumowac Faaaaaaaaaaanie by było
  2. OO, jestem jak najbardziej ZAAAAAAA Nawet ostatnio z maiev ustaliłyśmy, że ona mieszka a ja pochodzę spod Wrocławia więc najwazniejsze już mamy ustalone Po drodze zahaczymy o Piotrka i w czwórkę się zamajówkujemy tak, że Nie będziemy wiedzieli którędy do domu
  3. Ewik 22 Witaj Mam nadzieję, że znajdziesz tu trochę oddechu od codzienności. Pisz jak najwięcej żebyśmy mogli się szybciutko poznać I nigdy nie rezygnuj bo są ludzie, którzy Cie kochają Trzymaj się
  4. Atkaa

    KONCERTY!!!

    Słuchajcie ludziątka Czy ktoś idzie na Pearl Jam w Chorzowie Chciałabym się do kogoś podłączyć po prostu Z góry dzięki za przygarnięcie
  5. No takie niedaleko Zawoji Blisko stamtąd na Babią Górę Jedziesz???
  6. Mizer to ile ty masz lat skoro już takie starcze myśli Cię męczą?
  7. Atkaa

    KONCERTY!!!

    maiev No nie wiem czy z tej samej częsci ale już fakt, że jest to samo miasto daje wiele radości
  8. Jest ktoś chętny na majówkę w górach "niskich'?
  9. Darek, mogłeś jej powiedzieć, żeby Ci dała namiary na grupę do której ona chodzi bo coś mi się wydaje, że babka nie jest całkiem normalna Makcia mam podobny problem co Ty, żadnych kontaktów ze znajomymi bo są daleko Na majówkę jedziemy do domku w górach i szukamy wśród znajomych mojego faceta chętnych ale cienizna okropna Przewaznie ludzie mają już plany albo im się nie chce I nawet argument, że to absolutne free nie przekonuje (bo chatka jest ojca czyli żadnych opłat, bierzemy tylko fasole a puszce i śpiwory ). Słuchajcie, no tylko się pochlastać z takim rozkwitem życia towarzyskiego
  10. Cześć kochani Ja też coś napiszę od święta bo mam takiego wielkiego lenia jak stąd do RPA i poza chodzeniem do pracy nic innego nie robię No może czasami na rowerze pojezdżę ale potem kilka dni mnie kości bolą więc nie wiem, czy zaliczyć do przyjemności czy nie Apropos snów to ja mam od dwóch tygodni takie sny, że postanowiłam je spisywać Są przedziwne - jedne męczące a inne przyjemne. Wiem, że nie bez powodu mam taki maraton. Zawsze to zapowiedź pewnych zmian a prawie zawsze te zmiany mi się nie podobają Być może czeka mnie mały nawrót nerwicy bo czuję się nieswojo jak zwykle w takich sytuacjach... No trudno, jakoś sobie poradzę. Mam nadzieję, że to nie potrwa długo bo cały majowy tydzień przede mną
  11. Ubrałam się w uśmiech..., lustro, schody, nowy dzień... Kilka spraw załatwionych, uśmiechy na zapas. Trochę ciepła za mało a doznań za dużo... Kartki, długopisy, zegar, moje ręce niepotrzebne. Ja sama pośród słów, wszystko nie tak bo... Dziś nie przyszedłeś, Ty - od dawna oczekiwany spokoju. P.S. Wszystko będzie dobrze
  12. Atkaa

    KONCERTY!!!

    maiev koło Oleśnicy No bo ja też pochodzę spod Wrocławia a do Oleśnicy mam rzut beretem z mojego miasteczka Toś mnie teraz zszokowała! Zaraz sie okaże, że mieszkałyśmy tyle lat niedaleko siebie
  13. Atkaa

    KONCERTY!!!

    Ewcia, to skąd ty jesteś, że do Wrocka sobie jeździsz? Bo może stamtąd co ja?
  14. Pokłóciłam się z facetem Miałam iśc jutro na wesele ale przez to wszystko już nie chcę... Właściwie to odechciało mi się wszystkiego. Jutro przyjeżdza moja mama do mnie na weekend, poprzytulam się do niej i poskarżę Nienawidzę chłopów
  15. gusia nie wiem dokładnie jak wygląda twoje chorowanie ale mogę sobie wyobrazić skoro to agorafobia bo sama z tym żyję już kilka lat. Ostatnio moja psycholog powiedziała mi, że w zaburzeniach nerwicowych tego typu nie powinno się stosować leków, chyba że pacjent nie daje rady w zwykłych codziennych czynnościach, wtedy na początek zapisuje mu się coś na "wzmocnienie". Myślę, że ten bunt to typowa reakcja dla nas. Miałaś już dosyć ingerencji w twój organizm, chcesz stać niezależna i jako pierwszy krok wybrałaś uniezaleznienie od leków. Uważam, że postawiłaś pierwszy ważny samodzielny krok A kwestia szpitala to dla mnie w ogóle kosmos U mnie agorafobia polega na lęku przed zamknietymi miejscami pełnymi ludzi a przede wszystkim na lęku przed bycia samej. To wielka sprzeczność. Lekarze, którzy nie potrafią wyprowadzić pacjenta z tunelu tylko wolą go wysłać do szpitala powinni się zastanowić na swoim podejściem do istoty zawodu. Gusiu, jesli chcesz to podam ci nr telefonu do mojej psycholog, naprawdę zmienisz nastawienie do tego wszystkiego a słowo szpital będziesz wymawiać tylko w wyjątkowych sytuacjach, niedotyczących ciebie
  16. Co znaczy "dobra jazda" i dlaczego jest karalne? Glonojad też istotka
  17. gusia no co ty, miałaś prawo sama zadecydowac o lekach. My agorafobki musimy trzymac się razem Nie martw się i wal do tego psychiatry. Ja też dziś szłam do psychologa jak na ścięcie, i jej o tym powiedziałam... a ona mi, że to normalna reakcja podczas terapii, uspokoiła mnie Ty też nie odpuszczaj. Jesli czujesz, że powinnaś coś zmienić to rób to i nie zastanawiaj się co będzie potem bo intuicja nigdy nie podpowie ci czegoś, co mogłoby ci zaszkodzić Agorafobia jest wstrętnie podstępna więc trzymajmy się razem i nie obwiniaj się o nic bo wszystko zrobiłaś prawidłowo
  18. Atkaa

    KONCERTY!!!

    maiev a kiedy i co tam będzie?
  19. To twoja siostra jest stuknięta A sąsiadkę to masz podobną do mojej. Wszędzie nos wścibia. Ostatnio nawet pytała dlaczego ja tak często z psem wychodzę bo to niedobrze żeby się tak przyzwyczajał, albo że jak szłam ze sklepu z zakupami i mi siatka pękła to ona to widziała i sobie pomyślała "patrz pani jakie to teraz torby robią" Boshe... może jeszcze wie, kiedy mam okres maiev moja kotka leje i sra gdzie popadnie Czasami mam takie nerwy na nią, że lepiej nie mówić co wtedy myślę Kanapy porwane, podłoga osikana klikaset razy w tym samym miejscu (dziwię się, że jeszcze nie wyżarło tunelu do sąsiada), ostatnio narobiła nam do butów, trzeba jej dawać whiskas z wołowiną 3 razy dziennie bo jak nie, to złośliwie zaczepia psa i cała masa takich sutyacji ale nigdy bym jej nie wyrzuciła bo to przecież zyjątko moje jest Czasami nawet potrafi być miła A jak się na nią mocno wkurzę to biorę ją pod prysznic i się z nią kąpię Niewiarygodne katusze tam przeżywa ale dzieki temu przypomina jej się droga do kuwety Darek ciesze się, że masz wolny weekend ale byłabym bardziej ucieszona gdybyś spędził trochę czasu na powietrzu A ja właśnie wróciłam od psychologa i jak tylko odejdę od komputera to włączy mi się analizator... Kołowrotek... ale liczy się to, że jestem coraz bliżej
  20. O rajusiunio Jakie słońce od rana Jak cudowniunio Idę do pracy (trala la la tralalalala)
  21. A ja życzę nam wszystkim, żebyśmy poczekali do weekendu a potem się świetnie bawili ( ja idę na wesele ) A od poniedziałku zyczę nam samych radości, uśmiechu, słonka i brak powodów do narzekania Znaczy cudowne ozdrowienie nastąpi i już nigdy nikt nie będzie nieszczęśliwy Bo ja Kaszpirowski jestem.. adin, dwa, tri...
  22. No jestem już jestem Nadal męczy mnie lenistwo, wydaje mi się że jeszcze są święta czy cuś Nic mi się nie chce, a już szczególnie aktywnie udzielac się na forum bo to wymaga zużycia energii a u mnie deficyt. Inteligencja i błyskotliwość tez jeszcze gdzieś błądzą więc pozwólcie, że jeszcze sobie poleniuchuję kilka dni
  23. Stanowczo dementuję Miałam rozległą infekcję, to prawda, ale mnie nie swędziało więc to nie ode mnie ta ospa Oj... ja też się najadłam i ucichło, nareszcie
×